#dziejesienazywo Jan Szyszko: nie ma wycinki Puszczy Białowieskiej
- Jest ogromne nieporozumienie. Chyba przez środki społecznego przekazu jest stymulowany przekaz, że następuje wycinka Puszczy Białowieskiej. Nie, nie następuje. Leży w tej chwili prawie 4 mln metrów sześciennych drewna - nikt tego nie wycinał, a więc się przewróciły same. Spór dotyczy tego, że my chcemy zahamować proces destrukcji tego, co było tam najcenniejsze. Wraz z zamarciem drzew nastąpiło pogorszenie stanu siedlisk ważnych z punktu widzenia Natury2000, a więc ważnych z punktu widzenia występujących gatunków - mówił w #dziejesienazywo minister środowiska Jan Szyszko.
- Zarzuty dotyczą tego, że ministerstwo zwiększyło liczbę drzew, które są przeznaczone na wycinkę w ciągu 10 lat, z 40 tys. metrów sześciennych do 180 tys. metrów - przypomniał prowadzący program, Paweł Lisicki.
- Po pierwsze, mają być wycinane drzewa, które są zainfekowane, roznoszą choroby. Ale wyłączyliśmy również jedną trzecią terytorium, by nic nie robić - żeby pokazać, która metoda jest lepsza. Monitorujemy to w sposób idealnie dokładny. Każdy drzewostan jest monitorowany pod względem występujących siedlisk i gatunków - podkreślił Szyszko.
Minister dodał, że działania na 2/3 powierzchni służą temu, by "zachować taką puszczę taką, jaką podziwialiśmy 15-20 lat temu".
Lisicki przypomniał, że jeden z zarzutów mówi także o tym, że wśród drzew przeznaczonych do wycinki znajdą się drzewa ponad stuletnie, dwustuletnie.
- Ciągle idziemy w stronę "wycinania"... Każde drzewo kończy swoje życie, choćby ze względów fizycznych. Jeżeli mamy sadzone drzewostany, to one są raczej równowiekowe. I wtedy ta śmierć spotyka całą grupę wiekową mniej więcej w tym samym czasie - oznajmił Szyszko.
Wyjaśnił, że są to drzewostany gospodarcze, o udokumentowanej historii, które były zasadzone ręką człowieka. - Mamy stare mapy. To jest ogromne dziedzictwo kulturowe ludności miejscowej, która tak świetnie gospodaruje tymi zasobami, że cały świat, który tego nie posiada, uważa, że one najprawdopodobniej są nietknięte ręką człowieka. A to jest naprawdę dzieło ludzkie - mówił gość #dziejesienazywo.