Dreamliner LOT‑u zawrócony do Warszawy. "Wibracje silnika"
Wibracje w silniku Dreamlinera LOT-u zmusiły załogę do przerwania lotu na Mauritius. Maszyna, która rano wyleciała z Warszawy musiała zawrócić nad wybrzeżem Afryki - informuje RMF FM.
Decyzją o powrocie do Polski pilot podjął nad Morzem Śródziemnym. To wtedy pojawiły się niepokojące odgłosy dobiegające z jednego z silników maszyny.
- Pasażerom nic nie zagraża. Po wylądowaniu w Warszawie przesiedli się do innego samolotu i do celu dotrą z ok. 8-godzinnym opóźnieniem - wyjaśnia w rozmowie z WP Adrian Kubicki, rzecznik prasowy PLL LOT.
Dodaje, że zgodnie z przepisami lotniczymi samolot jest sprawny. - Zdecydowaliśmy się na powrót Dreamlinera, aby przeprowadzić jego dodatkowy przegląd techniczny. Takiej możliwości nie ma na małych lotniskach czarterowych, takich jak na Mauritiusie - mówi Kubicki.
Dokończenie lotu oznaczałoby konieczność udania się tam techników Boeinga.
Dreamliner wykonywał lot czarterowy dla jednego z biur turystycznych.