Dr Iwona Paradowska-Stankiewicz o wirusie Ebola: skala zachorowań i zgonów jest ogromna

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała, że obecna epidemia Eboli jest największą i najdłuższą epidemią tego wirusa w historii. - Skala zachorowań i zgonów jest ogromna - mówi w wywiadzie z Wirtualną Polską dr Iwona Paradowska-Stankiewicz, konsultant krajowy w dziedzinie epidemiologii. - Eksperci Komisji Europejskiej ds. Zdrowia uspokajają Europejczyków twierdząc, że ryzyko przywleczenia i transmisji gorączki wirusowej Ebola na kontynencie europejskim, także w Polsce, jest "skrajnie niewielkie" - podkreśla.

Obraz
Źródło zdjęć: © Fotolia
Ewa Koszowska

WP: Ewa Koszowska, Wirtualna Polska: Świat drży przed epidemią śmiertelnej choroby, jaką jest Ebola. Ostatni raz ludzie masowo umierali u nas blisko sto lat temu.

Dr Iwona Paradowska-Stankiewicz: Obecna epidemia gorączki wirusowej Ebola jest największą spośród dotychczas opisanych. Do 14 września 2014r. zakażeniu uległo 5335 osób, zmarły 2622 osoby w Sierra Leone, Liberii oraz w Gwinei. W Nigerii i w Senegalu jest znacząco mniej zachorowań tzn. odpowiednio 21 i 22 oraz zgłoszono po 8 zgonów z obydwu krajów. Niemniej jednak skala zachorowań i zgonów jest ogromna.

WP: Niedawno do szpitalach w Lipsku i Sztokholmie trafiły kolejne osoby, u których lekarze podejrzewali Ebolę. Wydawało się nawet, że wirus jest już w Polsce. Ten przypadek na szczęście się nie potwierdził. Czy jest możliwy scenariusz, że Ebola rozprzestrzeni się w Europie, a tym samym również w naszym kraju?

- Eksperci Komisji Europejskiej ds. Zdrowia uspokajają Europejczyków twierdząc, że ryzyko przywleczenia i transmisji gorączki wirusowej Ebola na kontynencie europejskim, także w Polsce, jest "skrajnie niewielkie". Sytuacje o których pani wspomniała w pytaniu, to przypadki osób, które przyleciały z krajów, w których występuje epidemia gorączki Ebola i wobec których podjęto szybkie i właściwe postępowanie.

WP: Jak wygląda procedura, gdy na lotnisku wyląduje chory na gorączkę krwotoczną?

- Procedury postępowania z pacjentem, u którego podejrzewa się zakażenie wirusową gorączką Ebola w poszczególnych krajach Wspólnoty nieco się różnią. W naszym kraju natomiast, sposób postępowania jest uzależniony od tego, czy u osoby, która powróciła z Afryki Zachodniej występują objawy, czy jest bez objawów. Jeżeli występuje gorączka powyżej 38,6 st. Celsjusza, objawy grypopodobne oraz którykolwiek z objawów t.j.: wymioty, biegunka, czy krwawienie, konieczna jest hospitalizacja w warunkach izolacji. Ze względu na dużą zakaźność choroby, zalecane jest, by pacjent z domu zawiadomił Pogotowie Ratunkowe. Wówczas przeszkolony zespół oraz odpowiednio wyposażona karetka przewiezie pacjenta do szpitala chorób zakaźnych. W szpitalu, w warunkach izolacji, lekarze rozpoczną diagnostykę w kierunku zakażenia wirusem Ebola, malarii, gorączki denga itp. Trzeba diagnozować wielokierunkowo, gdyż zakażenie wirusem Ebola nie wyklucza zakażenia innymi patogenami, typowymi dla tego rejonu świata.

WP: Co wtedy, gdy nie ma objawów?

- W przypadku osób bez objawów klinicznych musimy ocenić, czy są to osoby narażone, czyli takie, które podczas pobytu w Afryce miały kontakt z osobą chorą lub ciałem osoby zmarłej z powodu Eboli, lub chorym bądź padłym zwierzęciem np. nietoperzem owocożernym. Jeżeli tak, to należy taką osobę poddać kwarantannie, najlepiej indywidualnej. W przypadku wystąpienia u takiej osoby objawów klinicznych, należy skonsultować ją przez lekarza chorób zakaźnych, który zdecyduje o podjęciu izolacji szpitalnej. W przypadku braku objawów w okresie 21 dni - należy zakończyć kwarantannę oraz obserwację pacjenta. Pozostał jeszcze jeden wariant do omówienia, a mianowicie przypadek osoby, która powróciła z Afryki i nie miała kontaktu z osobą chorą lub ciałem osoby zmarłej z powodu Eboli, lub chorym bądź padłym zwierzęciem. Otóż taka osoba powinna samodzielnie obserwować się przez 21 dni, jeśli w tym czasie pojawią się objawy, wymagane jest wezwanie Pogotowia Ratunkowego i konsultacja lekarza chorób zakaźnych, który zdecyduje o
dalszym postępowaniu. Jeżeli natomiast nie pojawią się objawy, należy zakończyć samoobserwację.

Omówiony przeze mnie sposób postępowania wobec osoby z podejrzeniem wystąpienia gorączki wirusowej Ebola, znajduje się na stronach NIZP-PZH oraz GIS w postaci schematu, wraz z wieloma innymi przydatnymi dokumentami.

WP: Tylko, że nie ma żadnego przymusu, by osoba, która wraca z kraju, gdzie występuje epidemia Eboli, gdziekolwiek się zgłaszała i kogokolwiek o tym informowała. Tymczasem objawy są widoczne dopiero po jakimś czasie.

- Tak, oczywiście. Okres wylęgania choroby trwa od 2 do 21 dni, więc pierwsze objawy mogą się pojawić np. po dwóch tygodniach od powrotu do kraju. I wtedy bezzwłocznie należy zadzwonić na numer alarmowy: 999 lub 112.

Obraz
© (fot. WP.PL)

WP: W jaki sposób rozprzestrzenia się wirus Eboli? Czy jeśli osoba jest zakażona, ale nie ma objawów, to nie można się od niej zarazić?

- Tak, osoba zakażona wirusem Ebola, u której nie występują objawy, nie zakaża.

WP: Jak zatem można się zarazić wirusem gorączki krwotocznej?

- Do zakażenia dochodzi poprzez bezpośredni kontakt z płynami ustrojowymi osoby chorej, bezpośredni kontakt twarzą w twarz bez zastosowania środków ochrony indywidualnej z osobą chorą, u której wystąpiły kaszel, wymioty, krwawienia lub biegunka lub przez kontakt seksualny bez zabezpieczenia z taką osobą w okresie do trzech miesięcy do czasu jej wyzdrowienia. Ponadto poprzez ukłucie igłą lekarską, czy przez błony śluzowe w wyniku kontaktu z płynami ustrojowymi, tkankami, czy próbkami laboratoryjnymi pobranymi od osoby chorej. Do zakażenia dochodzi także podczas uczestniczenia w obrzędach pogrzebowych, obejmujących bezpośredni kontakt ze zwłokami ludzkimi na obszarze występowania zachorowań na gorączkę Ebola bez zastosowania odpowiednich środków ochrony indywidualnej, Możemy się zarazić ten poprzez bezpośredni kontakt z nietoperzami, gryzoniami, naczelnymi żywymi lub martwymi, pochodzącymi z obszarów, gdzie występują zachorowania na gorączkę Ebola lub mięsem dzikich zwierząt leśnych z obszarów występowania
zachorowań na gorączkę Ebola.

WP: Jakie są pierwsze objawy, które powinny nas zaniepokoić, gdyby doszło do zarażenia?

- Pierwsze objawy przypominają grypę. Są to: gorączka powyżej 38,6 stopni Celsjusza oraz silny ból głowy, bóle mięśni, osłabienie, a następnie wymioty, biegunka, bóle brzucha, niewyjaśnione objawy krwotoczne pod różnymi postaciami, niewydolność wielonarządowa.

WP: Czy przeciętny polski lekarz jest w stanie rozpoznać objawy Eboli?

- Mam nadzieję, że tak. Kluczowe znaczenie ma zebranie wywiadu lekarskiego, który powinien uwzględniać pytanie dotyczące pobytu pacjenta w ostatnich 21 dniach w krajach Afryki Zachodniej.

WP: Tylko czy każdy lekarz zada to pytanie? Pacjent sam nie musi tego powiedzieć.

- Rzeczywiście. Dlatego należy prowadzić kampanie informacyjno-edukacyjne dla lekarzy Podstawowej Opieki Zdrowotnej oraz specjalistów różnych dziedzin. W tym celu został opracowany pakiet informacyjny na temat epidemiologii gorączki wirusowej Ebola, który dostępny jest dla wszystkich zainteresowanych na stronach NIZP-PZH w zakładce Ebola oraz na stronach GIS. Z tego powodu zorganizowana została w NIZP-PZH Ogólnopolska Konferencja pt. "Koordynacja działań instytucji publicznych w przypadku zagrożenia epidemią", podczas której dyskutowano o realiach dotyczących współpracy wielu instytucji publicznych w aspekcie zagrożenia przywleczeniem wysoko zakaźnego wirusa z zagranicy. Konferencja bardzo potrzebna i dobrze oceniana przez uczestników.

WP: Gdzie w Polsce przeprowadzane są badania?

- Badania w kierunku wykrywania wirusa EBOV w materiale biologicznym prowadzone są w Zakładzie Wirusologii NIZP-PZH. Szczegóły dotyczące pobierania materiału, pakowania oraz transportu znajdują się na stronach Instytutu w zakładce Ebola.

WP: Jak się leczy Ebolę?

- Niestety, do tej pory nie ma leczenia przyczynowego, stosuje się natomiast leczenie objawowe. Duże nadzieje wiązane są z badaną obecnie szczepionką przeciw wirusowi Ebola.

WP: Czy powinno się myśleć o tym, by w Afryce zacząć stosować nieprzetestowane leki czy szczepionki? Ci ludzie przecież i tak tam masowo umierają.

- Każdy lek, szczepionka przed wprowadzeniem na rynek musi przejeść określone badania. Jest to proces dość długotrwały. Jednak w pewnych nadzwyczajnych okolicznościach, a taką jest szerzenie się zakażeń wirusem EBOV, proces ten może ulec skróceniu. I tak się dzieje w obecnej sytuacji. Jeśli badania zakończą się sukcesem, to pod koniec roku pojawi się szczepionka.

WP: Jeśli mimo zagrożenia, decydujemy się na wyjazd do Afryki, możemy w jakiś sposób zminimalizować szanse zarażenia się wirusem?

- Tak, są pewne możliwości. Jeżeli musimy wyjechać do Afryki Zachodniej, najlepiej będzie, jeśli skontaktujmy się z lekarzem pracującym w Poradni Medycyny Podróży. Tam otrzymamy zalecenia dotyczące profilaktyki chorób zakaźnych, występujących na danym obszarze. Najczęściej działania profilaktyczne obejmują szczepienia oraz chemioprofilaktykę. W odniesieniu do gorączki wirusowej Ebola powinniśmy zapoznać się z zaleceniami dotyczącymi bezpiecznych zachowań na obszarze występowania gorączki wirusowej Ebola. Polecam na przykład materiały zamieszczone na stronie NIZP-PZH i GIS.

WP: Powinniśmy unikać tylko tych krajów, gdzie ta epidemia występuje, czy w ogóle Afrykę na razie sobie darować?

- O ile to możliwe, zalecane jest odłożenie wyjazdów niekoniecznych do krajów, gdzie występuje Ebola. Jeśli chodzi o inne kraje Afryki - nie ma takich ograniczeń. Decyzję podejmujemy sami.

WP: Czy nie powinniśmy przedsięwziąć jakichś nadzwyczajnych środków, na przykład montowania bramek termowizyjnych wykrywających pasażerów z gorączką na lotniskach, czy rozdawania w samolotach ulotek.

- Do zakażenia dochodzi w przypadku kontaktu bezpośredniego z osobą chorą, a więc osobą z objawami. W innych przypadkach nie jesteśmy w stanie ocenić, czy osoba bezobjawowa, jest zakażona czy też nie? Natomiast oczywiście jest możliwe, że osoba chora pojawi się w samolocie lub na lotnisku - służby lotniskowe oraz personel pokładowy jest przygotowany do właściwego postępowania.

WP: Wirus Ebola można wykorzystać jak broń biologiczną?

- Tak. Wirus Ebola jest zaliczany do tzw. klasy A, czyli wirusów bardzo niebezpiecznych.

WP: Obawiacie się wykorzystania wirusa w nieodpowiedni sposób?

- Aktualnie dylematem do rozwiązania jest ograniczenie zachorowań w Afryce. To jest ogromny problem.

WP: Jest szansa na wyeliminowanie tego wirusa?

- Jeśli mamy na myśli ograniczenie szerzenia się zakażeń, to tak. Wielkie nadzieje związane są z wprowadzeniem szczepionki. Ale należy pamiętać także o zasadach bezpiecznego podróżowania i bezpiecznych zachowań podczas pobytu na obszarach zajętych epidemią.

Rozmawiała Ewa Koszowska, Wirtualna Polska

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Zaginął w drodze do Niemiec. Tragiczny finał poszukiwań 23-latka
Zaginął w drodze do Niemiec. Tragiczny finał poszukiwań 23-latka
Dron nad Belwederem. Operatorzy przesłuchani
Dron nad Belwederem. Operatorzy przesłuchani
J.D. Vance z zapowiedzią. Chodzi o lewicowe organizacje
J.D. Vance z zapowiedzią. Chodzi o lewicowe organizacje
UE odracza nowe sankcje na Rosję. Priorytetem inne działania
UE odracza nowe sankcje na Rosję. Priorytetem inne działania
Będzie nowy podręcznik. MEN nawiązuje do Przysposobienia Obronnego
Będzie nowy podręcznik. MEN nawiązuje do Przysposobienia Obronnego
"Bardzo krótkie okno czasowe". USA reaguje na ofensywę Izraela w Gazie
"Bardzo krótkie okno czasowe". USA reaguje na ofensywę Izraela w Gazie
Zbierali pieniądze na Pereirę. Zrzutka zablokowała zbiórkę
Zbierali pieniądze na Pereirę. Zrzutka zablokowała zbiórkę
Koniec koalicyjnej partii? Spotkanie już w ten weekend
Koniec koalicyjnej partii? Spotkanie już w ten weekend
Ostrzeżenie IMGW. Burze, silny deszcz i porywisty wiatr
Ostrzeżenie IMGW. Burze, silny deszcz i porywisty wiatr
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Nawrocki w Berlinie. Niemiecka gazeta komentuje
Nawrocki w Berlinie. Niemiecka gazeta komentuje
Kolejna próba zablokowania TS? Media o ruchu Andrzejewskiego
Kolejna próba zablokowania TS? Media o ruchu Andrzejewskiego