Dorn: J. Kaczyński przemawia jak nietrzeźwy Kwaśniewski
Mogą mnie wyrzucić, a ja nadal w sumieniu będę członkiem mojej partii. Byłem zaskoczony, że Jarosław Kaczyński przemawia w tej samej stylistyce co nietrzeźwy Aleksander Kwaśniewski, który w Szczecinie wołał: "Ludwiku Dorn i psie Sabo, nie idźcie tą drogą!" - powiedział b. wiceszef PiS i b. marszałek Sejmu Ludwik Dorn w rozmowie z Dominiką Wielowieyską w "Gazecie Wyborczej".
23.11.2007 | aktual.: 23.11.2007 08:43
Dziś Jarosław Kaczyński też nawołuje, abym nie szedł tą drogą, abym zawrócił - mówi Ludwik Dorn.
B. marszałek Sejmu odrzuca zarzut nielojalności. To nie ja nagłośniłem ten spór. Uczynił to premier Kaczyński tuż po wyborach w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" - podkreśla.
Dorn mówi, że nie wyobraża sobie PiS-u bez przywództwa Jarosława Kaczyńskiego, bo "bez niego w roli prezesa przez najbliższe 8-12 lat partia się rozleci". Niestety, PiS nie stać na pozbycie się J. Kaczyńskiego - dodaje Dorn.
B. marszałek Sejmu, zapytany o użycie sformułowania "ścierwojady" wobec dziennikarzy, mówi, że nie użył go publicznie. Powiedziałem to na boku, a Katrzyna Kolenda-Zaleska to nagłośniła - dodaje Dorn.