Burza po słowach minister Anny Streżyńskiej. Beata Szydło zwołuje spotkanie o "lojalności"
Na godz. 16 Beata Szydło zwołała spotkanie z ministrami i wiceministrami, w czwartek zaś szefowa rządu spotka się z wojewodami. Premier zapowiedziała, że podczas spotkania będzie mówić o zasadzie lojalności i odpowiedzialności za słowo. To konsekwencja słów minister cyfryzacji Anny Streżyńskiej, która odcięła się od działań rządu. - Nie rozumiem wypowiedzi pani minister - powiedziała premier.
- Więcej powinniśmy stawiać na rozwój niż na wydatki socjalne - mówiła Streżyńska w internetowej części programu "Gość Radia ZET". W jej ocenie, "filozofia socjalna wypełniania wszystkich obietnic wyborczych w pierwszym roku jest trudna do akceptacji".
Na pytanie, czy byłaby w stanie pracować w rządzie Platformy, minister powiedziała, że wyobraża sobie współpracę z każdym, kto jest uczciwym człowiekiem, ponieważ sama jest "fachowcem do wynajęcia".
To nie wszystko. Streżyńska podkreśliła, że nie zawsze zgadza się ze wszystkimi decyzjami rządu. Wymieniła przy tym militaryzację cyberbezpieczeństwa. Pytana, czy ministerstwo obrony narodowej zanadto próbuje rozszerzyć swoje władztwo w tej dziedzinie odparła: - Tak. Zdecydowanie uważam, że nie wszystko mu podlega i jest wiele takich zadań, które związane są z ochroną przeciętnego obywatela, które po prostu nie będą nigdy w kwestii MON-u.
Fala krytyki
Na minister polała się fala krytyki. - Wczoraj byłem na Radzie Ministrów i pani minister Streżyńska nie wypowiadała się, nie zabierała głosu. Ja odnoszę takie wrażenie, że co innego pani minister mówi w mediach, a co innego na Radzie Ministrów. To dysonans - stwierdził minister spraw wewnętrznych w "Jeden na jeden” w TVN24.
- Dużo lepiej by było, gdyby Streżyńska dyskutowała o swoich wątpliwościach wewnątrz, we właściwym gronie - powiedziała z kolei Antonim Macierewiczem
{:external} w Radiu Zet. Dodała, że jeśli minister nie akceptuje tego, co robi polski rząd, to "dziwi się dlaczego jest jedną z jego twarzy".
Stanowcza reakcja premier
Reakcja premier? - Nie rozumiem wypowiedzi pani minister Streżyńskiej, bo ona nie podnosiła nigdy na posiedzeniach rządu wątpliwości co do wprowadzanych przez rząd propozycji i projektów - powiedziała Szydło na briefingu prasowym.
- Można mieć różne zdania. Dobre projekty rodzą się wtedy, gdy jest wokół nich dyskusja, ale ta dyskusja ma być dyskusją wewnętrzną, na posiedzeniach rządu czy na spotkaniach wewnętrznych - po to, żebyśmy wypracowywali dobre rozwiązania - podkreśliła.
Szydło wskazała, że wchodząc do rządu wszyscy ministrowie zobowiązali się realizować określony program. - I ten program realizujemy - mówiła premier.
Jak dodała, w jej rządzie musi obowiązywać zasada lojalności, odpowiedzialności za słowo i umiarkowania w wypowiedziach medialnych. Apelowała do ministrów, by "wzięli sobie tę zasadę do serca".
Nie milkną komentarze
Na Twitterze nie brakuje komentarzy wokół zamieszania związanego z wypowiedzią Streżyńskiej. W przeciwieństwie do głosów z PiS-u, nie uderzają one jednak w minister:
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Źródło: WP, PAP, Twitter