Atak terrorystyczny w Londynie. To zdjęcie wywołało burzę w Wielkiej Brytanii
Chwilę po zamachu terrorystycznym na London Bridge jednemu z przechodniów udało się uchwycić wyjątkowo nietypowy kadr. Na zdjęciu widać ludzi uciekających w popłochu, a między nimi wyluzowanego mężczyznę z pintą piwa i świecącymi rogami. Reakcja internautów jest jednoznaczna. - To symbol oporu wobec strachu, który próbują zasiać terroryści - piszą na portalach społecznościowych Brytyjczycy.
04.06.2017 | aktual.: 04.06.2017 15:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Symbol ten jest dziełem przypadku. Imprezowicz nie wiedział, że zostanie bohaterem mediów społecznościowych.
- Ludzie uciekają z London Bridge tymczasem koleś po prawej stronie próbuje nie rozlać ani kropli piwa - napisał jeden z internautów.
Wiele osób może czuć się oburzonych, że w trakcie nocy pełnej grozy, ktoś prezentuje tego typu postawę. Jednak nie mieszkańcy Wysp. Fotografia skompletowała wiele pozytywnych komentarzy odnoszących się do wprost do tego, z czego Brytyjczycy znani są na całym świecie - własnego poczucia humoru. Internauci twierdzą, że uchwycony na zdjęciu moment, jest tego klasycznym przykładem.
- Ludzie wylewają na tego faceta wiadro pomyj, ale widocznie on naprawdę potrzebował tego piwa - piszą z ironią.
- Reagować humorem na nienawiść? Tak trzymajcie Brytyjczycy. Przeżywajcie żałobę, nie zapominajcie o ofiarach, ale nie nigdy się nie zmieniajcie - napisał jeden z internautów.
- Ludzie, którzy krytykują tego mężczyznę chyba nie są typowymi Brytyjczykami. Według mnie to zdjęcie jest: a) śmieszne i b) warto było je opublikować - dodał inny internauta.
- Nikt nie lekceważy przelanej krwi ofiar, ale to właśnie humor daje nam siłę, by walczyć z tymi, którzy chcą nas zranić. Tak właśnie reagujemy tu na Wyspach - dodała internautka.
W sobotnim zamachu terrorystycznym zginęło 7 osób, a 48 zostało rannych. Trzej terroryści zaatakowali równolegle na moście London Bridge i na Borough Market. Wszyscy zostali namierzeni i zastrzeleni kilka minut po zamachu. Brytyjska policja utrzymuje, że zlikwidowała wszystkie osoby zamieszane w tę zbrodnię.