41 bomb na godzinę. "Będziemy bezlitośnie atakować z całą mocą" [RELACJA NA ŻYWO]
Czwartek to 6. dzień operacji "Żelazne Miecze". Siły Powietrzne Izraela przekazały, że od początku wojny zrzuciły na Strefę Gazy 6 tys. bomb o masie 4 tys. ton na 3,6 tys. celów. "Będziemy nadal atakować z całą mocą i bezlitośnie tak długo, jak będzie to konieczne" - czytamy w komunikacie. Gaza jest bombardowana z powietrza, morza i lądu. Szpitale wystosowały apel do międzynarodowych organizacji humanitarnych o pilne udzielenie "pomocy medycznej". Przed szpitalem al-Shifa leżą stosy ciał, kostnice są pełne. Nie ma leków. Rzecznik Palestyńskiego Czerwonego Krzyża Nebal Farsakh mówi, że stan psychiczny ratowników medycznych jest "naprawdę zły". Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- "Izrael przeprowadził serię ataków na międzynarodowe lotnisko w Damaszku i międzynarodowe lotnisko w Aleppo w Syrii" - podaje "The Jerusalem Post", powołując się na doniesienia syryjskich mediów.
- Przywódca wspieranej przez Iran szyickiej bojówki w Iraku Kataib Hezbollah zagroził w środę atakiem odwetowym na bazy amerykańskie, jeśli Stany Zjednoczone zainterweniują w wojnie między Hamasem a Izraelem - podał serwis "Times of Israel".
- - Izrael nie zachowuje się w Strefie Gazy jak państwo, a metody stosowane tam przez Tel Awiw są haniebne - ocenił w środę prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan.
- - Lotniskowiec USS Dwight Eisenhower wraz z grupą eskortujących go okrętów uda się na Morze Śródziemne i będzie mógł w razie potrzeby wspomóc wcześniej wysłaną grupę okrętów w pobliżu Izraela - poinformował w środę rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby.
NA ŻYWO: Strefa Gazy. Potężne bombardowania trwają
Minister spraw zagranicznych Chin Wang Yi powiedział w czwartek, że źródłem konfliktów na Bliskim Wschodzie jest kwestia palestyńska, a "sednem sprawy" jest to, że Palestyńczykom odmówiono "sprawiedliwości".
Wang oświadczył również, że Chiny przeciwne są "działaniom" wymierzonym w ludność cywilną i potępiają akty stanowiące pogwałcenie prawa międzynarodowego.
W środę, w pierwszej publicznej reakcji na ataki Hamasu na Izrael, specjalny wysłannik Chin na Bliski Wschód Zhai Jun, w rozmowie z Osamą Khedrem, szefem departamentu spraw palestyńskich przy egipskim MSZ, oświadczył, że Pekin jest gotowy współpracować z Kairem, by wypracować zawieszenia broni w wojnie Izraela z Hamasem.
Zhai również ocenił, że "sednem powracającego konfliktu izraelsko-palestyńskiego jest opóźnienie w znalezieniu sprawiedliwego rozwiązania kwestii Palestyny, a fundamentalnym rozwiązaniem jest wdrożenie rozwiązania dwupaństwowego".
Francuski minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin poinformował w czwartek, że od ataku Hamasu na Izrael we Francji doszło do 101 "aktów antysemickich", w związku z którymi zatrzymano 41 osób. Dodał, że obecnie "nie ma zagrożenia terroryzmem" wymierzonym we wspólnotę żydowską.
Zapytany przez AFP o to, czy nie obawia się "groźby zaimportowania konfliktu izraelsko-palestyńskiego" do Francji, minister odpowiedział, że obecnie "nie ma zagrożenia terroryzmem islamistów" wymierzonym we wspólnotę żydowską, a według służb wywiadowczych nie ma też oznak przeniesienia tego konfliktu na terytorium Francji.
W poniedziałek resort spraw wewnętrznych informował, że od rozpoczęcia w sobotę przez palestyński Hamas ataku na Izrael doszło do około dwudziestu aktów antysemickich, a incydenty miały różny charakter, od gróźb pod adresem Żydów i Izraela po wywieszanie transparentów popierających Palestyńczyków.
Darmanin powiedział wtedy, po spotkaniu z przedstawicielami gmin żydowskich we Francji, że "zatrzymano 10 osób" z powodu wystąpień antysemickich.
Brytyjski premier Rishi Sunak poinformował w czwartek o przekazaniu dodatkowych 3 mln funtów na zapewnienie ochrony żydowskim szkołom oraz synagogom na terenie kraju. Jest to reakcja na czterokrotny wzrost antysemickich incydentów od czasu sobotniego ataku Hamasu na Izrael.
Izraelski Kneset zatwierdza rząd nadzwyczajny - podaje Haaretz.
Izrael stracił całą moją sympatię po atakach na cywilów w Strefie Gazy; w Chorwacji nie ma miejsca dla izraelskiej flagi - powiedział w czwartek chorwacki prezydent Zoran Milanović.
Prezydent Milanović nazwał decyzję chorwackiego ministerstwa spraw zagranicznych o wywieszeniu flagi Izraela "idiotycznym posunięciem" i oświadczył, że kraj ten "stracił całą jego sympatię".
"Prawo do samoobrony, które Izrael bezapelacyjnie posiada, nie daje mu prawa do zemsty i masakr ludności cywilnej" - ocenił chorwacki prezydent. Milanović dodał, że "w Chorwacji nie ma miejsca dla innych flag, z wyjątkiem tych ściśle regulowanych, jak flagi mniejszości, NATO i UE, które swoją drogą powoli zaczęły stawać na równi z chorwacką".
W Jerozolimie terrorysta otworzył ogień do przechodniów – Yediotnews
Według doniesień dwóch Izraelczyków zostało rannych, a sam strzelec został zabity przez policję.
Wielka Brytania wysyła statki i samoloty Royal Navy do wsparcia Izraela.
"The Times" donosi, że Wielka Brytania wyśle dwa statki do wschodniej części Morza Śródziemnego i rozpocznie loty obserwacyjne nad Izraelem w ramach pokazu wsparcia wojskowego, którego celem jest uspokojenie Izraela.
W region wysłane zostaną statki pomocnicze Royal Fleet RFA Argus i RFA Lyme Bay.
Samoloty obserwacyjne RAF rozpoczną patrole w ciągu najbliższych 24 godzin.
Będą śledzić zagrożenia dla stabilności regionalnej, takie jak przekazywanie broni grupom terrorystycznym.
Urzędnicy w Gazie przedstawili szczegółowe informacje na temat osób zabitych w wyniku izraelskich nalotów.
Lokalne ministerstwo zdrowia podało, że wśród 1417 ofiar śmiertelnych jest 447 dzieci i 248 kobiet. Od soboty kolejnych 6268 osób zostało rannych.
"System opieki zdrowotnej zaczął się załamywać" – stwierdziło ministerstwo w oświadczeniu. "Liczba rannych przewyższa możliwości kliniczne szpitali, nawet po ich powiększeniu i umieszczeniu rannych na korytarzach" – dodano.
Potwierdzono, że od ataków Hamasu zginęło ponad 1300 Izraelczyków.
W Izraelu minęła godz. 19:00 czasu lokalnego, a oto wszystkie najnowsze wydarzenia z ostatnich godzin:
- Sekretarz stanu USA Antony Blinken podczas swojej wizyty w tym kraju zapowiedział niekończące się wsparcie USA dla Izraela,
- Blinken uda się do Kataru , gdzie pojawiły się doniesienia o wysiłkach na rzecz wynegocjowania uwolnienia kobiet i dzieci przetrzymywanych jako zakładników. Izrael zaprzeczył tym doniesieniom,
- Szef sztabu Sił Obronnych Izraela (IDF) po raz pierwszy od sobotniego ataku Hamasu na Izrael rozmawiał z mediami i przyznał się do niepowodzeń w zapobieganiu atakom,
- Wcześniej Izrael oznajmił, że oblężenie Gazy nie zakończy się do czasu uwolnienia izraelskich zakładników,
- Co najmniej 150 zakładników zostało wziętych do Gazy podczas śmiertelnych ataków Hamasu na Izrael – liczba osób zabitych od weekendu wzrosła do 1300
- Od czasu rozpoczęcia przez Izrael odwetowych nalotów w Gazie zginęło ponad 1400 osób , a 338 000 zostało przesiedlonych,
- Światowy Program Żywnościowy ostrzegł przed "tragiczną sytuacją" na terytorium, na którym Izrael odciął dostawy żywności, wody i paliwa.
Ambasada Izraela opublikowała zdjęcia spalonych i zamordowanych dzieci.
Zdjęcia zostały dzisiaj opublikowane przez różne oficjalne izraelskie konta w mediach społecznościowych.
Jest to następstwem szeroko zakrojonej dyskusji na temat twierdzenia jednego reportera, że bojownicy Hamasu w Izraelu obcięli głowy 40 dzieciom w wyniku masakry w kibucu Kfar Aza w południowym Izraelu.
Izraelskie Siły Obronne (IDF) zaprosiły zagranicznych dziennikarzy, w tym Sky News, aby obejrzeli następstwa masakry. "Twierdzenie to nie zostało przedstawione naszym korespondentom podczas tej wizyty – ani też IDF nie potwierdziły go w odpowiedzi na konkretne prośby" - donosi SkyNews.
Aszkelon pod ostrzałem.
IDF: Raport wstępny – W obszarze otaczającym Strefę Gazy zawyły syreny.
Alarmy w kolejnym regionie:
Nie stanęliśmy na wysokości zadania, jeśli chodzi o ochronę kraju - oznajmił w czwartek szef sztabu generalnego Sił Obronnych Izraela (IDF), generał Herci Halewi. Dodał, że armia wyciągnie z tego wnioski, przeprowadzi dochodzenie, "ale teraz jest czas na wojnę" - relacjonuje Times of Israel.
W swej pierwszej publicznej wypowiedzi od początku wojny z Hamasem najwyższy rangą dowódca IDF przyznał, że przeoczono sygnały ostrzegawcze, a armia dopuściła do przeniknięcia do Izraela agentów tej organizacji i masowych mordów, do których doszło w sobotę.
IDF są odpowiedzialne za bezpieczeństwo kraju i jego obywateli, ale w sobotę rano w okolicach otaczających Strefę Gazy nie poradziliśmy sobie z tym. Wyciągniemy naukę z błędów - oznajmił Halewi.
Podkreślił, że Izrael zrobi wszystko, co w jego mocy, by odbić zakładników, których wzięli terroryści z Hamasu i innych tego rodzaju ugrupowań; nazwał sobotnie mordy "rzezią", której dopuścili się "bezlitośni terroryści".
Halewi powiedział też, że przyjdzie czas na to, by przeprowadzić śledztwo, które wyjaśni w jaki sposób ludziom Hamasu udało się przeprowadzić sobotni atak - podaje portal Times of Israel.
Zabijamy wielu terrorystów, wielu ich dowódców, niszczymy infrastrukturę terrorystów (...). Strefa Gazy nie będzie już wyglądać tak, jak dawniej - dodał dowódca IDF.
Wcześniej w czwartek rzecznik IDF, kontradmirał Daniel Hagari przyznał, że przed sobotnim atakiem Hamasu były sygnały ostrzegawcze ze źródeł wywiadowczych. Oficerowie wywiadu, do których dotarły te informacje, omawiali je w piątek wieczorem i mieli wrócić do tematu następnego dnia - dodał.
7 października rano Izrael został z zaskoczenia zaatakowany ze Strefy Gazy przez palestyński Hamas. Uderzenie skutkowało największą liczbą ofiar śmiertelnych wśród Izraelczyków od 1973 roku, gdy państwo żydowskie stoczyło wojnę z koalicją syryjsko-egipską. W ciągu trwającego od pięciu dni konfliktu zginęło już około 1,3 tys. Izraelczyków i podobna liczba Palestyńczyków ze Strefy Gazy
Służba prasowa ONZ poinformowała, że w wyniku izraelskich nalotów w Strefie Gazy zginęło dziewięciu pracowników ONZ.
Bojownicy Hamasu opublikowali wideo przedstawiające rakiety produkowane z rur wodociągowych.
Mapa alarmów w Izraelu:
We wtorek rosyjski dyktator Władimir Putin przerwał milczenie, potępiając "katastrofalne" ofiary śmiertelne konfliktu i ostro skrytykował porażkę Stanów Zjednoczonych na Bliskim Wschodzie.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział także w środę dziennikarzom, że Moskwa rozmawia z obiema stronami i podtrzyma swoje stanowisko "jako naród, który ma potencjał do uczestniczenia w procesie porozumienia".
Jak podaje AlJazzera zdaniem analityków, wyciszona reakcja Putina na konflikt wynika z korzyści dla Rosji i odwrócenia uwagi od Ukrainy.
Źródło: PAP, The Times of Israel, X, The Jerusalem Post, Reuters, Al Jazeera