Ciężkie walki o wyspy na Dnieprze. "Strategiczny obszar" [RELACJA NA ŻYWO]
Wojna w Ukrainie trwa. Wtorek to 573. dzień rosyjskiej inwazji. Rosjanie opublikowali nagranie, na którym widać wybuchy w pobliżu wysp w dolnym biegu Dniepru. Najeźdźcy twierdzą, że odbili ukraińskie natarcie. Jednocześnie brytyjskie ministerstwo obrony potwierdza, że o wyspy toczą się "ciężkie walki". "Obie strony przeprowadzały wypady na wyspy i przeciwległe brzegi rzeki przy użyciu małych łodzi" - czytamy w aktualizacji wywiadowczej. Obie strony postrzegają ten obszar jako "strategicznie ważny". Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- Polacy w zdecydowanej większości pozytywnie oceniają obecność Ukraińców w naszym kraju oraz to, jak się integrują z naszym społeczeństwem - wynika z sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski. Tymczasem liczba uchodźców z Ukrainy, którzy pozostali w Polsce, spada.
- Żołnierze rosyjskiej jednostki wojskowej 11741 wchodzącej w skład Centralnego Okręgu Wojskowego zginęli w wyniku wybuchu granatu "podczas wakacji" w mieście Rossosz w obwodzie woroneskim - podają rosyjskie kanały Telegramu. Świadkowie mówią o "pijackiej rozmowie między mężczyznami", podczas której jeden z nich zdetonował granat. Kreml stara się zatuszować sprawę.
- Rosyjskie drony zaatakowały zachodnią Ukrainę. Korespondenci ukraińskiego serwisu BBC podają, że podczas ataku na Lwów bezzałogowce przeleciały m.in. nad historycznym centrum miasta, a atak był "najdłuższy od początku inwazji na pełną skalę". Ranne zostały dwie osoby.
- Siły rosyjskie w rejonie Bachmutu są wyczerpane, ale nie ma gwarancji, że Siły Zbrojne Ukrainy posuną się tam dalej - wynika z najnowszej analizy amerykańskiego think tanku. Instytut Studiów nad Wojną przyznaje, że Ukraińcom udało się "zamęczyć" Rosjan.
- Oleksij Daniłow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy stwierdził, że w Rosji szykuje się bunt, który doprowadzi do rozpadu i fragmentacji Federacji Rosyjskiej.
Azerbejdżan uruchomił w Karabachu "środki antyterrorystyczne", aby "przywrócić porządek konstytucyjny". Rosja miała zostać poinformowana o planowanej operacji.
"W ramach działań z wykorzystaniem broni precyzyjnej wyłączane są pozycje na linii frontu oraz w głębokich, długoterminowych miejscach ostrzału formacji Armenii, a także środki bojowe i obiekty wojskowe. Jeszcze raz podkreślamy, że ludność cywilna i infrastruktura cywilna nie jest atakowana" – oznajmiło Ministerstwo Obrony Azerbejdżanu.
Mieszkańcy Stepanakert zgłaszają eksplozje na obrzeżach miasta.
Azerbejdżan rozpoczął w Karabachu "działania antyterrorystyczne" o charakterze lokalnym, mające na celu przywrócenie porządku konstytucyjnego - podało Ministerstwo Obrony republiki O rozpoczęciu operacji miałą zostać poinformowana strona rosyjska oraz tureckie centrum monitorowania.
Polacy w zdecydowanej większości pozytywnie oceniają obecność Ukraińców w naszym kraju oraz to, jak się integrują z naszym społeczeństwem - wynika z sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski. Tymczasem liczba uchodźców z Ukrainy, którzy pozostali w Polsce, spada.
Przekazaliśmy Ukrainie 50 pojazdów gąsienicowych, służących do transportu broni, żywności i wody w terenie, gdzie nie ma dróg - podało we wtorek norweskie ministerstwo obrony.
Ukraiński policjant zginął we wtorek, gdy siły rosyjskie ostrzelały ogniem artyleryjskim Chersoń na południu kraju, trafiając w przystanek trolejbusowy – poinformował szef władz obwodowych Ołeksandr Prokudin na Telegramie.
„Rano w Chersoniu na skutek ostrzału rosyjskiej artylerii zginął 49-letni sierżant policji. Dwóch cywilów zostało ciężko rannych – wroga artyleria zniszczyła trolejbus z pasażerami. Rannych hospitalizowano” – podał Prokudin.
W marcu w wyniku ostrzelania przez siły rosyjskie przystanku autobusowego w Chersoniu zginęły cztery osoby.
G7 skrytykowała też "nieodpowiedzialną retorykę nuklearną Rosji i wysuwanie gróźb, że rozmieści broń jądrową na Białorusi". Jakiekolwiek użycie broni chemicznej, biologicznej lub jądrowej przez Rosję "spotkałoby się z dotkliwymi konsekwencjami" - podkreślono.
Kamikawa, która debiutuje w Nowym Jorku w roli japońskiej minister spraw zagranicznych, zapowiedziała, że kolejne spotkanie szefów dyplomacji państw G7 odbędzie się w dniach 7-8 listopada w Tokio. (
Jednocześnie jednak w dalszej części dokumentu potwierdzono prawo Tajwanu do bycia członkiem organizacji międzynarodowych oraz wyrażono zaniepokojenie sytuacją dotyczącą praw człowieka w Chinach.
We wspólnym oświadczeniu G7 wezwano "strony trzecie do zaprzestania przekazywania jakiegokolwiek wsparcia" Rosji w prowadzonej przez nią wojnie "pod groźbą poniesienia poważnych kosztów", nie wymieniając konkretnie żadnych państw, do których odnosi się ta uwaga. Putin spotkał się jednak w zeszłym tygodniu w Moskwie z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem, z którym rozmawiał m.in. o zacieśnieniu powiązań wojskowych między dwoma krajami. Pjongjang i Moskwa zaprzeczyły, jakoby Korea Północna miała dostarczać broń Rosji. Państwa G7 zażądały także w oświadczeniu, aby Korea Płn. zrezygnowała z prowadzenia programów nuklearnych i uznały, że współpraca między Rosją a Koreą Północną może stanowić zagrożenie dla pokoju w regionie Indo-Pacyfiku i poza nim.
Ministrowie spraw zagranicznych państw G7 - Japonii, Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch i Kandy oraz wysoki przedstawiciel UE - z zadowoleniem przyjęli także udział ChRL w międzynarodowym spotkaniu w Arabii Saudyjskiej, które odbyło się w sierpniu w Dżeddzie i dotyczyło planu pokojowego dla Ukrainy. G7 w dalszym ciągu "zachęca Chiny do wspierania sprawiedliwego i trwałego pokoju, w tym poprzez bezpośredni dialog z Ukrainą". Uznano również potrzebę współpracy z Chinami w zakresie innych "globalnych wyzwań".
Wspólne stanowisko szefów dyplomacji państw G7 powstało w czasie rozmów prowadzonych przy okazji trwającego w Nowym Jorku Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Oświadczenie wydano w poniedziałek przez Yoko Kamikawę minister spraw zagranicznych Japonii, państwa, które aktualnie przewodzi G7. Zostało opublikowane w momencie, gdy najważniejszy chiński dyplomata Wang Yi składa oficjalną wizytę w Rosji, w czasie której oczekuje się, że dwa kraje zadeklarują pogłębienie więzi politycznych. Możliwa jest też zapowiedź podróży Władimira Putina do Pekinu - ocenia Reuters.
Państwa G7 wezwały we wspólnym oświadczeniu Chiny do wywierania nacisku na Rosję, aby zakończyła rozpoczętą w lutym 2022 r. wojnę przeciwko Ukrainie - przekazała agencja Reutera. W komunikacie wyrażono nadzieję, że Pekin zmusi Moskwę do "natychmiastowego, całkowitego i bezwarunkowego wycofania się z Ukrainy".
Czołgi Abrams wkrótce zostaną dostarczone do Ukrainy - powiedział szef Pentagonu.
Rozpoczęła się sesja Rammstein.
Szef Pentagonu Lloyd Austin pogratulował nowemu ministrowi obrony Ukrainy Rustemowi Umerowowi, który po raz pierwszy od objęcia urzędu wziął udział w posiedzeniu grupy kontaktowej.
Wcześniej samorządowiec informował, że rosyjskie wojska ostrzelały magazyny przemysłowe. Jedna osoba została ranna.
Chciałbym zaznaczyć, że mowa o zwyczajnych magazynach. Nie przechowywano tam żadnych materiałów o przeznaczeniu wojskowym. Pożar objął powierzchnię ponad 9 tys. metrów kwadratowych. Około 125 strażaków wciąż walczy z ogniem - dodał Kozycki w późniejszych komunikatach.
Alarm przeciwlotniczy w obwodzie lwowskim trwał niemal 2,5 godziny. Zestrzelono 15 spośród 18 dronów, co oznacza, że niestety były trzy celne trafienia. To są wstępne dane, które mogą jeszcze zostać zaktualizowane, ale już teraz widzimy, jak zmasowany był ten atak i przed jakim wyzwaniem stanęły nasze siły obrony powietrznej - zauważył Kozycki
Siły wroga wykorzystały drony Shahed-131 i Shahed-136, a także jedną rakietę balistyczną krótkiego zasięgu Iskander-M. Atak przeprowadzony z terytorium okupowanego Krymu i sąsiedniego Kraju Krasnodarskiego był wymierzony w regiony centralnej, południowej i zachodniej Ukrainy - czytamy w komunikacie sił powietrznych opublikowanym na Telegramie.
W nocy z poniedziałku na wtorek rosyjskie wojska zaatakowały Ukrainę przy pomocy 30 dronów kamikadze produkcji irańskiej, zniszczyliśmy 27 takich maszyn - powiadomiły siły powietrzne ukraińskiej armii. Aż 18 spośród tych bezzałogowców atakowało cele w obwodzie lwowskim na zachodzie kraju, nie udało się zestrzelić trzech z nich - oznajmił gubernator tego regionu Maksym Kozycki.
Jednocześnie propagandowe kanały rosyjskie twierdzą, że "zasłona dymna" to efekt "stosowania standardowych środków kamuflażu aerozolowego i szkolone są stanowiska oddymiania". "Tak, zapach jest nieprzyjemny, ale jest całkowicie bezpieczny. W mieście wszystko jest spokojne"- zapewniają Rosjanie.
Od godz. 7:49 godziny trwa ewakuacja mostu Krymskiego. Jak podała służba prasowa, ruch został "chwilowo wstrzymany". "Osoby znajdujące się na moście i w rejonie kontroli proszone są o zachowanie spokoju i stosowanie się do poleceń funkcjonariuszy" - czytamy. Most Krymski ponownie zniknął w zasłonie dymnej. Taka sama sytuacja ma mieć miejsce w Zatoce Sewastopolskiej. "Zasłona dymna albo coś się pali" - pisze lokalny kanał na Telegramie.
We Lwowie pod gruzami magazynu, w który uderzył rosyjski dron znaleziono zwłoki mężczyzny, który tam pracował – poinformował mer Lwowa.
"Liczba zaangażowanych sił jest stosunkowo niewielka w porównaniu z innymi frontami, jednak obie strony postrzegają ten obszar jako strategicznie ważny. Daje on również możliwość odciągnięcia jednostek przeciwnika od intensywnych walk w obwodach zaporoskim i donieckim" - podkreśliło brytyjskie ministerstwo obrony.
Źródło: PAP, Twitter, Telegram, Reuters, Ukraińska Prawda, Ukrinform, Unian, CNN, BBC