NA ŻYWO

Hezbollah trafił w bazę izraelskiej armii. Potężne zniszczenia [RELACJA NA ŻYWO]

Poniedziałek to 45. dzień wojny między Izraelem a Hamasem. Ostrzał Hezbollahu z południa Libanu nie słabnie. Dziś w kierunku północnego Izraela wystrzelono już przeszło 25 rakiet i kilka dronów-kamikadze. Kilka pocisków trafiło w bazę Sił Obronnych Izraela Biranit. Z nagrań opublikowanych w sieci wynika, że została ona mocno uszkodzona. W ataku nikt nie zginął. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Płonące ruiny bazy Biranit
Płonące ruiny bazy Biranit
Źródło zdjęć: © X | Mannie Fabien
Wojciech RodakMateusz Czmiel

Najważniejsze informacje
  • Siły zbrojne Izraela odkryły podziemny tunel o długości 55 metrów, który znajdował się pod szpitalem Al-Szifa w Gazie - taką informację podała w niedzielę agencja Reutera. Wojsko opublikowało nagranie, na którym widać fragmenty tunelu, który, jak się przypuszcza, został zbudowany przez organizację terrorystyczną Hamas. "Nadal nam nie wierzysz? Przekonajcie się sami" - czytamy w opisie filmu.
  • Marsz solidarności z Izraelem w Warszawie. Uczestnicy manifestacji zorganizowanej przez Ambasadę Izraela wyruszyli z placu Zamkowego chwilę przed godziną 13. Uczestnicy skandowali przeciwko antysemityzmowi i śpiewali żydowskie pieśni.
Relacja na żywo

Śledź dalej relację Wirtualnej Polski z wojny w Gazie TUTAJ.

Z kolei oddziały z 188. Brygady Pancernej (część 36. Dywizji) znaleźli w jednym z meczetów gazańskiej dzielnicy Zeitun laboratorium i warsztat do produkcji rakiet, które były ukryte pod budynkiem.

- Chcę, żebyście zrozumieli: meczet w dzielnicy Zeitun był wykorzystywany jako laboratorium do produkcji broni - mówił z naciskiem rzecznik Sił Obronnych Izraela kontradmirał Daniel Hagari na wieczornej konferencji prasowej.

Żołnierze 36. Dywizji Sił Obronnych Izraela toczą ciężkie walki z bojownikami Hamasu w dzielnicy Zeitun w Gazie. Izraelska armia twierdzi, że dotychczas w krwawych walkach ulicznych zginęły setki terrorystów. Wojskowi szacują, że operacja w dzielnicy potrwa kolejne 72 godziny.

Gen. Dado Bar Kalifa, dowódca 36. Dywizji, powiedział, że jego oddziały "nieustannie napotykały wroga ukrywającego się za dziećmi i kobietami oraz za wrażliwą infrastrukturą cywilną".

- Oddziały napotkały dziesiątki terrorystów od początku walk w dzielnicy. Dochodziło do walk w krótkim dystansie, w toku których wyeliminowano wielu z nich - relacjonował.

Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby powiedział w poniedziałek: "Jesteśmy teraz bliżej porozumienia w sprawie zakładników niż kiedykolwiek wcześniej". Nawiązywał oczywiście do kwestii porozumienia pomiędzy Izraelem i Hamasem w sprawie wymiany części z 240 izraelskich zakładników terrorystów z Gazy.

Kirby odmówił jednak podania szczegółów sprawy.

Właściciel statku Galaxy Leader, przejętego przez bojówkarzy Huti w niedzielę, powiedział, że okręt jest obecnie przetrzymywany w jemeńskim porcie Al-Hudaja. "Utracono z nim wszelką łączność" - poinformował armator jednostki, firma Galaxy Maritime Ltd. zarejestrowana na Wyspie Man.

Siły Obronne Izraela poinformowały, że uderzyły w centrum dowodzenia i jeszcze jeden obiekt Hezbollahu w południowym Libanie. Była to odpowiedź na dzisiejszy ostrzał rakietowy północnego Izraela.

Dodano, że zbombardowano również w komórkę terrorystyczną, przygotowującą się do przeprowadzenia ataku w pobliżu Metuli (północny Izrael).

Kierowane przez Hamas ministerstwo zdrowia w Strefie Gazy podało, że liczba ofiar śmiertelnych wojny w enklawie osiągnęła 13 300.

Prezydent USA Joe Biden został zapytany podczas corocznej ceremonii ułaskawiania indyków na trawniku Białego Domu (w związku z czwartkowym Świętem Dziękczynienia w USA), czy porozumienie w sprawie zakładników Hamasu jest bliskie osiągnięcia.

- Myślę, że tak... tak - odpowiedział prezydent USA, dodając, że nie chce dalej publicznie wypowiadać się na ten temat.

Huti - jemeńscy szyiccy bojówkarze sponsorowani przez Iran - wczoraj opanowali frachtowiec Galaxy Leader na Morzu Czerwonym. Dziś opublikowali nagranie z tej akcji.

Operatorem pływającego pod banderą Bahamów statku jest Japonia, ale jednostka należy do brytyjskiej firmy, w której udziały ma izraelski biznesmen Rami Unger. - To kolejny akt irańskiego terroru - skomentowało biuro izraelskiego premiera.

W poprzednich tygodniach Huti wystrzeliwali w kierunku Izraela rakiety i drony-kamikadze.

Organizacja Lekarze bez Granic (MSF) poinformowała, że jedna z jej klinik w Gazie została dziś rano zaatakowana.

W serii postów na platformie X napisano: "W mieście Gaza nasza klinika znalazła się dziś rano pod ostrzałem. Nasi koledzy widzieli, jak jedna ze ścian runęła, a część budynku została pochłonięta przez ogień, ponieważ wokół toczyły się ciężkie walki. Na ulicy widziano izraelski czołg".

"Cztery samochody MSF spłonęły. Piąty samochód, zaparkowany po drugiej stronie ulicy, został rozbity na dwie części, jakby zmiażdżony przez ciężki pojazd lub czołg. Wszystkie samochody i klinika były wyraźnie oznaczone logo MSF".

W centralnym Izraelu zawyły syreny alarmów rakietowych. Hamas wystrzelił rakiety w tym kierunku po raz pierwszy od piątku. Póki co nie ma informacji o rannych i szkodach.

Żydowscy ultraortodoksi otoczyli samochód rezerwisty, również ultraortodoksa, w centrum miasta Bnei Brak. Przewrócili kosze na śmieci, próbując zablokować jego wyjazd na front. Krzyczeli na niego i śpiewali nienawistne przyśpiewki.

Dziennik "Israel Hayom" donosi, że żołnierz jest mieszkańcem Netanji, który służy jako sanitariusz identyfikujący ciała poległych w bitwie.

Izraelska armia opublikowana nagrania z ewakuacji wcześniaków ze szpitala Szifa w Gazie. Noworodki zostały przewiezione do placówek medycznych w Egipcie.

Opublikowano kolejne nagrania z ataku terrorystów z Hamasu na kibuc Alumim z 7 października. Widać na nim z oddali, jak terroryści mordują dwie kobiety.

Izraelska armia pojawiła się w miejscowościach Sarta, Masza i Bidja na Zachodnim Brzegu. Jak podają palestyńskie media, szukają odpowiedzialnych za ataki na samochody żydowskich osadników.

Rakiety Hezbollahu poważnie uszkodziły też bazę w Biranit na północy Izraela. Nikt nie odniósł ran w ataku.

Izraelska armia opublikowała nagrania, na których widać jak wysadza tunele Hamasu w Bajt Hanun na północy Strefy Gazy.

Około 25 rakiet i trzy drony-kamikadze zostały wystrzelone przez Hezbollah z południowego Libanu w stronę północnego Izraela w przeciągu ostatniej godziny - poinformowały Siły Obronne Izraela.

Kilka rakiet zostało przechwyconych przez Żelazną Kopułę, podczas gdy inne wylądowały na otwartych przestrzeniach. Trzy drony-kamikadze uderzyły w posterunek izraelskiej armii na granicy. W ataku nikt nie został ranny.

W odpowiedzi izraelska armia ostrzelała pozycje Hezbollahu w Libanie.

Do Egiptu przybyły w poniedziałek karetki pogotowia z wcześniakami ze szpitala Al-Szifa w Gazie - poinformowała w poniedziałek stacja CNN. Egipska telewizja państwowa pokazała kadry, na których widać medyków wyposażonych w inkubatory, czekających na ewakuowane niemowlęta.

Konwój pojazdów medycznych przybył do Egiptu przez przejście graniczne Rafah. Ewakuowano 28 spośród 31 wcześniaków ze szpitala Al-Szifa. Jak powiadomiła BBC, rodzice dwóch niemowląt nie zgodzili się na ich wywiezienie. Tożsamość jednego dziecka i jego rodziców jest nieznana.

Rodzice 28 wcześniaków podpisali zgodę na leczenie dzieci w szpitalu w Egipcie.

W sobotę zespół Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), który odwiedził Al-Szifę - największy szpital w Strefie Gazy, poinformował, że wśród pacjentów, którzy nie zostali ewakuowani, jest ponad 30 wcześniaków. Dzień później, w niedzielę WHO włączyła się do akcji ewakuacji ze szpitala Al-Szifa. Organizacja ostrzegła, że 11 niemowląt jest w stanie krytycznym, a wszystkie cierpią na infekcje, ponieważ w szpitalu, w warunkach izraelskiej operacji zbrojnej, nie można było im zapewnić odpowiednich warunków.

W sobotę rano ze szpitala Al-Szifa ewakuowało się około 2500 wysiedleńców, pacjentów i osób z personelu medycznego. W ocenie strony izraelskiej palestyńska organizacja terrorystyczna Hamas wykorzystywała to miejsce jako bazę wojskową.

Alarmy w Izraelu.