NA ŻYWO

Zełenski apeluje do Polski. "Konieczny krok"" [RELACJA NA ŻYWO]

Zełenski zaapelował ws. strącania rosyjskich rakiet i dronów
Zełenski zaapelował ws. strącania rosyjskich rakiet i dronów
Źródło zdjęć: © Flickr, PAP
Tomasz WaleńskiMateusz Czmiel

17.07.2024 | aktual.: 18.07.2024 21:02

Wojna w Ukrainie trwa. Czwartek to 876. dzień rosyjskiej inwazji. Wołodymyr Zełenski zaapelował m.in. do Polski w sprawie zestrzeliwania rosyjskich rakiet. "To krok, który musi zostać podjęty" - napisał prezydent Ukrainy w serwisie X. "Rakiety i drony nie są nosicielami suwerenności państwowej, więc musi istnieć zbiorowa wola ich zestrzelenia" - dodał. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Najważniejsze informacje
Relacja na żywo

Porozumienia mińskie zawierały dobre rozwiązania, podoba mi się idea autonomicznego regionu - powiedział w czwartek Richard Grenell, wymieniany jako kandydat na przyszłego sekretarza stanu USA. Grenell stwierdził też, że NATO nie powinno przyjmować nowych członków, dopóki wszyscy sojusznicy nie będą płacić tyle, ile powinni.

"Jestem wdzięczny Jego Królewskiej Mości Karolowi III ze Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej za dzisiejszą audiencję. Wielka Brytania pozostaje jednym z najbliższych i najważniejszych sojuszników Ukrainy. Doceniamy wszelkie wsparcie udzielane narodowi ukraińskiemu" - napisał w mediach społecznościowych Wołodymyr Zełenski.

Francja wyszkoli 2,1 tys. ukraińskich żołnierzy.

Francja wyszkoli 2,1 tys. ukraiń

Niezwykle ważne jest, aby Stany Zjednoczone utrzymały wsparcie dla Ukrainy w jej wojnie z Rosją - powiedział w czwartek w wywiadzie dla AFP sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. To musi być wspólny wysiłek Ameryki Północnej i Europy - podkreślił.

"Europejskie państwa członkowskie NATO i Kanada mogą oczywiście zrobić więcej, ale niezwykle ważne jest, aby Stany Zjednoczone w dalszym ciągu zapewniały wsparcie Ukrainie" – podkreślił Stoltenberg na marginesie szczytu Europejskiej Wspólnoty Politycznej, który odbył się w pałacu Blenheim koło Oxfordu w Wielkiej Brytanii.

"To musi być wspólny wysiłek Ameryki Północnej i Europy, a Stany Zjednoczone są zdecydowanie najważniejszym sojusznikiem, dlatego oczekuję, że będą nadal wspierać Ukrainę" - zaznaczył, gdy został zapytany o możliwość wstrzymania przez USA pomocy wojskowej dla Ukrainy w przypadku powrotu Donalda Trumpa do Białego Domu.

Zdaniem ustępującego szefa NATO "w interesie Stanów Zjednoczonych, w tym ze względu na ich własne bezpieczeństwo, leży wspieranie Ukrainy". "Jeśli Władimir Putin zwycięży na Ukrainie, nie tylko będzie to tragedia dla Ukraińców, ale także uczyni świat bardziej niebezpiecznym i bezbronnym" – powiedział Stoltenberg.

Stany Zjednoczone zapewniają Ukrainie około połowy zagranicznej pomocy wojskowej, której koszt do tej pory wyniósł ponad 100 miliardów euro. Trump i jego sojusznicy w Kongresie grożą wstrzymaniem amerykańskiej pomocy i twierdzą, że USA nie mogą w nieskończoność wspierać Kijowa w wojnie z Rosją. Trump zapewnił także, że rozwiąże konflikt na Ukrainie w ciągu 24 godzin, jeśli wygra listopadowe wybory prezydenckie w USA.

Stoltenberg podkreślił jednak, że nadal konieczne jest niesienie pomocy walczącym Ukraińcom. "Jeśli chcemy wynegocjować rozwiązanie, w którym Ukraina pozostanie suwerennym i niepodległym państwem, najlepszym sposobem jest zapewnienie Ukrainie większej pomocy" – powiedział.

"Obecnie Putin uważa, że może wygrać na polu bitwy, my musimy go przekonać, że jest inaczej. Dopiero wtedy będzie chciał usiąść przy stole negocjacyjnym, aby znaleźć rozwiązanie" – podsumował Stoltenberg.

Rząd chce zwiększyć wydatki na obronność o 11,9 mld dolarów

Ukraiński rząd chce wprowadzić zmiany do tegorocznego budżetu, aby zwiększyć wydatki na obronność, przewidziane na około 40 mld dolarów, o 11,9 mld dol. - przekazała w czwartek agencja Reutera, powołując się na wysokiej rangi urzędnika ukraińskiego. W ramach zmian w budżecie ma dojść do podwyżki podatków.

"Pełnowymiarowa wojna trwa już trzy lata, a potrzeby w sektorze bezpieczeństwa i obrony rosną" - zadeklarował w oświadczeniu minister finansów Ukrainy Serhij Marczenko, wyjaśniając powód zmian w budżecie i potrzebę podniesienia podatków.

Rząd planuje zwiększyć podatek na cele wojenne dla rezydentów do 5 proc. z 1,5 proc. - wyjaśnił Reuters, cytując zapis w ustawie, która musi zostać zatwierdzona przez parlament oraz podpisana przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, aby wejść w życie.

Podwyżka podatków ma przynieść dodatkowe 140 mld hrywien (około 13 mld złotych - PAP) - przekazał ukraiński urzędnik. Jak poinformował Reuters, jest to pierwsza podwyżka podatków od początku rosyjskiej pełnowymiarowej agresji, która rozpoczęła się 24 lutego 2022 roku.

Ministerstwo przekazało, że zaproponowane zmiany są "najłagodniejsze, jak tylko się dało". Dodał, że Ukraina może liczyć tylko na siebie w obliczu agresji, a podatki są jednym z głównych źródeł dochodu dla skarbu państwa.

Ukraina zamierza również uzyskać dodatkowe 362 mld hrywien (około 34 mld złotych - PAP) m.in. poprzez ograniczenie szarej strefy gospodarczej. Dodatkowo rząd chce również obciąć wydatki publiczne o 65,7 mld hrywien (około 6 mld złotych - PAP).

Wołodymyr Zełenski spotkał się w Wielkiej Brytanii z Donaldem Tuskiem i królem Karolem III

Aktualna sytuacja zagrożeń powietrznych w Ukrainie

Aktualna sytuacja zagrożeń lotniczych w Ukrainie
Aktualna sytuacja zagrożeń lotniczych w Ukrainie© alerts.in.ua | Waleński Tomasz

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski pogratulował w czwartek Ursuli von der Leyen ponownego wyboru na stanowisko przewodniczącej Komisji Europejskiej. Życzył jej "wzmocnienia jedności" Unii Europejskiej.

"Gratulacje dla Ursuli von der Leyen w związku z ponownym wyborem na przewodniczącą Komisji Europejskiej na drugą kadencję. Życzę przewodniczącej von der Leyen wszelkich sukcesów w osiąganiu wyników dla wszystkich Europejczyków oraz wzmacnianiu jedności, obronności i siły gospodarczej UE" - napisał Zełenski na platformie X.

Ukraina podpisała 10-letnie umowy o bezpieczeństwie z Czechami i Słowenią. Czechy dostarczą amunicję, broń, drony, systemy walki elektronicznej i ciężki sprzęt. Słowenia zaoferuje pomoc, przeszkoli personel wojskowy i pomoże w zakresie cyberbezpieczeństwa.

Ukraina zawarła w czwartek dwie umowy o bezpieczeństwie - z Czechami i Słowenią.

6 mln Ukraińców może zostać ukaranych w związku z niedopełnieniem obowiązku aktualizacji swoich danych na potrzeby ustawy mobilizacyjnej - podaje Andrij Osadczuk, pierwszy zastępca komisji parlamentarnej ds. egzekwowania prawa

Jego zdaniem świadczy to o "niekompetencji" organizacji procesu aktualizacji danych. Mówi też, że rejestrem poborowych nie zajmowano się od kilkudziesięciu lat, a nawet podczas wojny na pełną skalę. - Jeśli w rezultacie będzie 6 milionów sprawców naruszenia, to prawdopodobnie zrobiłeś coś złego. A "złe" to coś, co zrobiłeś późno i pochopnie - podkreślił Osadczuk.

Zniszczenie rosyjskiej armatohaubicy.

Kreml przygotowuje Rosjan na 10-letnią wojnę z Kijowem. Jej ostatecznym wynikiem ma być całkowita anihilacja Ukrainy - podaje w swoim najnowszym raporcie amerykański Instytut Badań nad Wojną.

Zełenski zaapelował do Polski w sprawie niszczenia rosyjskich obiektów napadu powietrznego.

Jewgienij Smulski 23 lata, pracował w Polsce, ale 28 lutego 2022 roku, wraz z rozpoczęciem operacji na pełną skalę, wrócił, by bronić kraju. Wstąpił do 88. batalionu 35. Brygady Morskiej.

Siły ukraińskie przeprowadziły w nocy ze środy na czwartek atak na rosyjską bazę straży ochrony wybrzeża nad jeziorem Donuzław na zachodzie okupowanego Krymu; użyto dronów morskich i powietrznych – poinformowało agencję Interfax-Ukraina źródło w ukraińskich służbach specjalnych.

W wyniku ataku zniszczone zostały sztab i punkt dowodzenia, magazyn amunicji i sprzętu, podstancja elektryczna, wyposażenie techniczne i rosyjskie pozycje ogniowe.

Źródło powiedziało, że w momencie ataku rosyjskie siły morskie przeprowadzały ćwiczenia z zakresu ochrony akwenu jeziora Donuzław.

"Jest to kolejne przypomnienie dla wroga, że ukraiński Krym staje się dla Rosjan pułapką, w której będą systematycznie niszczeni" – dodał rozmówca agencji Interfax-Ukraina.

Rząd Rosji wprowadza dalsze ograniczenia użycia cyfrowych środków komunikacji w kraju, co mu ułatwi śledzenie potencjalnych dysydentów – przekazało w czwartek brytyjskie ministerstwo obrony.

W najnowszej aktualizacji wywiadowczej poinformowano, że 12 lipca deputowany do Dumy Państwowej Anton Niemkin powiedział w wywiadzie, iż rosyjskie władze zaczęły spowolnianie transmisji danych na komunikatorze WhatsApp.

Oficjalnym wyjaśnieniem tego jest ograniczenie możliwości komunikowania się przez grupy ekstremistyczne. W aktualizacji zwrócono uwagę, że zgodnie z rosyjskimi definicjami, to prawdopodobnie będzie obejmować także ograniczanie możliwości organizowania się i komunikowania się przez opozycyjnych aktywistów i przeciwników wojny przeciwko Ukrainie.

Niezależnie od tego, również 12 lipca rosyjskie niezależne media podały, że zakłócenia w serwisie YouTube były spowodowane celowym spowolnieniem transmisji danych przez rosyjskie władze. Według doniesień, rosyjskie władze zamierzają we wrześniu całkowicie zablokować YouTube. Jak napisano, YouTube jest względnie popularny w Rosji i był używany przez opozycyjnych aktywistów, w tym nieżyjącego już Aleksieja Nawalnego, do krytykowania rosyjskich władz.

"Podobnie jak niedawne zakazanie niektórych niezależnych mediów i restrykcje dotyczące innych szyfrowanych kanałów komunikacji, te działania stanowią przyspieszenie trwającego od dawna trendu zwiększania przez rosyjski rząd kontroli nad dostępem do mediów i informacji w Rosji. Te restrykcje w dostępie do platform mediów społecznościowych są prawdopodobnie pomyślane, aby zapewnić, że ludność w Rosji będzie miała dostęp tylko do mediów zgodnych z kontrolowaną przez rząd narracją. Poprzez ograniczenie bardziej bezpiecznych środków prywatnej komunikacji, szpiegowanie przez rząd potencjalnych dysydentów będzie łatwiejsze i stworzy to klimat strachu i autocenzury wśród tych, którzy mogliby być krytyczni wobec reżimu" – napisano.

Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział w czwartek na szczycie Europejskiej Wspólnoty Politycznej (EWP), że Władimirowi Putinowi nie udało się podzielić europejskich narodów, ale będzie dalej tego próbował.

Ostrzegł, że Putin może próbować zbliżyć się do poszczególnych krajów lub partii w celu osłabienia grupy.

Jak mówił Zełenski, może to obejmować "próby kuszenia, wywierania presji lub szantażowania, tak aby jeden z was zdradził resztę". Powiedział, że ważne jest, aby kraje na całym świecie były odważne i ignorowały groźby i próby szantażu. "Wspólne wysiłki są potrzebne dla dobra pokoju. Kiedy agresor przegrywa, świat wygrywa" – zauważył.

Prezydent Ukrainy zwrócił uwagę, że użycie zachodniej broni nie doprowadziło do eskalacji wojny z Rosją i wezwał do zmniejszenia ograniczeń w korzystaniu z uzbrojenia przez jego kraj. "Im mniej ograniczeń będziemy mieli na użycie skutecznej broni, tym bardziej Rosja będzie dążyć do pokoju" - przekonywał.

Powiedział, że "rzeczywistość na polu walki jest bardziej przekonująca niż cokolwiek innego" i że "zatrzymaliśmy rosyjskie natarcie na Charków". Zwrócił uwagę, że Putin poświęcił "dziesiątki tysięcy swoich obywateli, ale nie osiągnął nic znaczącego".

Zełenski wezwał w szczególności USA, Wielką Brytanię, Francję, Niemcy, Polskę i "innych przyjaciół", aby byli "odważni" i dostarczyli dodatkowe uzbrojenie, zwłaszcza do zestrzeliwania dronów.

Prezydent podziękował tym, którzy wspierają Ukrainę na jej drodze do członkostwa w Unii Europejskiej. "To dowód na to, że nawet w najtrudniejszych okolicznościach UE może dotrzymać swoich obietnic" - powiedział. Podziękował również tym, którzy wspierają Ukrainę w staraniach o członkostwo w NATO.

Rząd federalny Niemiec ogłosił budżet na przyszły rok. Mniej pieniędzy dla Ukrainy

Projekt - jak zaznaczają niemieckie media - budził wiele kontrowersji i był przedmiotem długich negocjacji między koalicjantami: kanclerzem Olafem Scholzem (SPD), ministrem gospodarki Robertem Habeckiem (Zieloni) i ministrem finansów Christianem Lindnerem (FDP). Jesienią będzie uchwalany przez Bundestag.

Więcej pieniędzy wpłynie też w przyszłym roku do budżetu obronnego (53,25 miliarda euro). Mniej, jak podaje agencja Reutera, Niemcy zamierzają przeznaczyć na pomoc dla Ukrainy (z około 8 miliardów euro w br. do 4 miliardów euro w 2025 r.).

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainiearmiawojsko