Kluczowe głosowanie w Sejmie. Ziobro tylko się uśmiechnął [RELACJA NA ŻYWO]
Czwartek to drugi dzień 23. posiedzenia Sejmu. Sejm wyraził zgodę na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. Wcześniej były minister sprawiedliwości podczas wystąpienia z mównicy uderzał w rząd oraz premiera Donalda Tuska, mówiąc m.in. o "operacji niszczenia polskiego państwa". Śledź relację na żywo w Wirtualnej Polsce.
- Poseł PiS Łukasz Mejza zrzekł się immunitetu przed tym, jak Sejm zagłosował w tej sprawie. Chodzi o nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych.
- Sejm wyraził zgodę na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa.
23. posiedzenie Sejmu - dzień drugi. 5 grudnia 2024 r.
Dziękujemy za śledzenie dzisiejszej relacji.
Wszystkich 18 posłów Konfederacji głosowało "przeciw", tak jak i trzy osoby z koła poselskiego Republikanie (nieobecny był Paweł Kukiz).
"Za" był z kolei poseł niezrzeszony Adam Gomoła.
"Za" głosowało też 31 posłów Polski2050 (nieobecny był Norbert Pietrykowski), 30 posłów PSL (nieobecni byli Mirosław Maliszewski oraz Henryk Smolarz) oraz 20 posłów Lewicy (nieobecny był Włodzimierz Czarzasty) i pięcioro posłów Razem.
Z Koalicji Obywatelskiej głosowało w sumie 154 posłów, wszyscy byli "za", nieobecne były trzy osoby: Danuta Jazłowiecka, Sławomir Nitras i Bogusław Wołoszański.
Z Prawa i Sprawiedliwości głosowało w sumie 183 posłów, wszyscy byli "przeciw". Nie głosowało siedmioro posłów: Grzegorz Gaża, Sebastian Łukaszewicz, Aleksander Mrówczyński, Marcin Romanowski, Anna Szmidt, Wojciech Szarama i Piotr Uruski.
W głosowaniu brało udział 445 posłów. 241 z nich było "za", "przeciw" - 204, nikt się nie wstrzymał.
- Sejm bezwzględną większością głosów podjął uchwałę o wyrażeniu zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa posła Zbigniewa Ziobry - przekazał marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
W Sejmie przystąpiono do bloku głosowań. Wcześniej, podczas przemówienia Zbigniewa Ziobry sala była niemal pusta, obecnie, podczas głosowań, są na niej niemal wszyscy posłowie.
- Od kilku dni Warszawa jest terroryzowana przez zorganizowaną grupę przestępczą "Ostatnie Pokolenie", złożone z klimatycznych wariatów, wierzących w to, że planeta płonie - zaczął swoją wypowiedź Mentzen.
- Rafał Trzaskowski również jest wariatem klimatycznym, a "Ostatnie Pokolenie" to są jego ideologiczne dzieci. Wzywam do delegalizacji wariatów z "Ostatniego Pokolenia" - przekazał.
Podczas wystąpień w ramach wniosków formalnych na mównicę wyszedł Sławomir Mentzen, który miał przymocowaną do koszuli kamerkę.
Na pytanie o to, czy jako były prokurator generalny i minister sprawiedliwości nie ma sobie nic do zarzucenia, że Pegasus został zakupiony i jak był wykorzystywany, przekazał: - W zasadzie powinienem się zastanawiać, czy ktoś nie powinien mi jakiegoś medalu przypiąć, podobnie panu Michałowi Wosiowi i innym osobom, że dbaliśmy o bezpieczeństwo polskiego państwa.
Zapytany o to, czy obawia się zarzutów prokuratorskich, odpowiedział: - Niczego się nie obawiam, ponieważ podejmowałem wszystkie decyzje zgodnie z prawem, pan Michał Woś też podejmował wszelkie decyzje zgodnie z prawem.
Po zejściu z mównicy Zbigniew Ziobro zaczął rozmowy z dziennikarzami na sejmowym korytarzu. - Jeżeli pan premier Donald Tusk i Platforma Obywatelska chcą, abyśmy spotkali się i starli na komisji śledczej ds. Pegasusa, to jestem otwarty - powtórzył.
- Jeżeli komisja ds. Pegasusa będzie działała legalnie, jestem gotów się na nią stawić w każdej chwili, nawet dziś - jeśli uchwalicie te wskazania, jakie wynikają z wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Ale dopóki będziecie popełniać przestępstwo, dopóki będziecie wciągać sądy powszechne do takich zachowań, mówię wam jasno: otóż to wy będziecie pękać, a ja będę twardo bronił polskiego prawa - zakończył swoje wystąpienie Zbigniew Ziobro.
- Wszystkie moje nieobecności są usprawiedliwione, wbrew kłamstwom, które głosicie. Pierwsze dwa, kiedy komisja rzeczywiście działała legalnie, były związane z moją ciężką chorobą i leczeniem powikłań po ciężkiej operacji - powiedział, dodając: - To była hucpa, ustawka z tą waszą opinią, wy nie chcieliście dotrzeć do realnych badań i stwierdziliście, że rzekomo mogłem się stawić.
- Straszycie mnie, że będę doprowadzany, aresztowany, myślicie, że ja się tego boję? To dobrze, myślcie tak dalej, jest takie powiedzenie: "myślał indyk o niedzieli". Nie mierzcie wszystkich własną miarą - wykrzykiwał dalej.
- Bardzo chciałbym wystąpić przed komisją ds. Pegasusa, dlatego że miałbym bardzo wiele do powiedzenia na temat tego, co zrobiłem jako minister sprawiedliwości, prokurator generalny dla podniesienia bezpieczeństwa Polaków - mówił Ziobro.
- Pan premier w jednej ze swoich wypowiedzi przekazał: "popełnimy czyny, które według niektórych autorytetów prawnych będą niezgodne albo nie do końca zgodne z zapisami prawa", "będę podejmował decyzje z pełną świadomością, że nie wszystkie będą odpowiadały praworządności z punktu widzenia purystów" - cytował słowa Donalda Tuska Ziobro.
- Te zapowiedzi pan premier wprowadza w życie, dotrzymuje słowa - dodał chwilę potem.