Awantura w Sejmie. Krzyki i skandowanie podczas głosowań [RELACJA NA ŻYWO]
W środę posłowie głosowali m.in. nad zmianami w regulaminie Sejmu, nowelizacją wprowadzającą obowiązek ujawniania przez deweloperów cen mieszkań, czy ustawą zakazującą sprzedaży wszystkich typów e-papierosów osobom nieletnim. Cały blok głosowań rozbudzał emocje polityków. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wielokrotnie musiał interweniować, odbierając posłom głos. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- Premier Donald Tusk apelując o dalsze zawieszenie prawa do azylu zaznaczył, że zdaje sobie sprawę, że jest to ważne prawo, ale - jak wskazywał - nie wtedy, kiedy jest wykorzystywane przez Rosję, Białoruś, przemytników i gangsterów, a migracja jest nie tylko nielegalna, ale ma niezwykle masowy charakter i jest w jakimś sensie formą agresji na Polskę.
- Podczas wtorkowej debaty Jarosław Zieliński (PiS) ocenił, że rozporządzenie w tej sprawie ma charakter propagandowy. Arkadiusz Sikora (Lewica) zaznaczał, że prawo do złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej jest prawem każdego człowieka, ale nie może być nadużywane.
- Sejm wysłucha informacji bieżącej w sprawie "możliwych nieprawidłowości w finansowaniu kampanii wyborczej przed wyborami prezydenta RP w 2025 r., których przejawem były reklamy polityczne, które mogły zostać opłacone z zagranicy i posiadać znamiona dezinformacji". O przedstawienie takiej informacji posłowie Konfederacji zwrócili się do ministra cyfryzacji.
- O sprawę "ingerencji w wybory prezydenta RP poprzez nielegalne finansowanie kampanii kandydata KO Rafała Trzaskowskiego poza funduszem wyborczym" z pytaniem bieżącym zwrócili się do Prezesa Rady Ministrów posłowie PiS.
- Kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski zadeklarował we wtorek w Sosnowcu, że przyjmie zaproszenie Sławomira Mentzena do debaty na jego kanale na YouTubie. Zaproszenie Mentzena przyjął również Karol Nawrocki.
- Kolegium klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiego podejmie decyzję, czy za swoje kontrowersyjne i problematyczne dla kampanii Rafała Trzaskowskiego słowa o wyborczych obietnicach, poseł Przemysław Witek powinien ponieść konsekwencje - dowiedziała się Wirtualna Polska.
35. posiedzenie Sejmu X kadencji [NA ŻYWO]
Dziękujemy. To wszystko w naszej relacji z obrad Sejmu.
Wicemarszałek Sejmu zakończył obrady.
Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak podziękował wyborcom Sławomira Mentzena i wymienił gminy, w których miał największe poparcie.
- Chciałbym też wszystkich zachęcić do tego, żeby iść na drugą turę wyborów prezydenckich, zagłosować. W najbliższych dniach obaj kandydaci z drugiej tury wyborów prezydenckich będą uczestniczyć w wywiadach na kanale Sławomir Mentzena. Na pewno te rozmowy dadzą dużo informacji do świadomego podjęcia decyzji przed drugą turą wyborów prezydenckich - mówił polityk.
- Ja zachęcam, żeby jeżeli ktoś nie jest przekonany do żadnego z tych dwóch kandydatów, to głosować przeciwko Rafałowi Trzaskowskiego, którego uważam za większe zagrożenie dla Polski. To mój prywatny pogląd. Jeszcze raz podkreślę, mimo że z tego miejsca i wyłącznie w swoim własnym imieniu, jako poseł Krzysztof Bosak - dodał.
- Ja tam idę, ponieważ, dzięki temu, mam nadzieję, będę mógł w pewnym sensie pośrednio porozmawiać z wyborcami Sławomira Mentzena - mówił w TVN24 Rafał Trzaskowski. Kandydat KO przyjął wcześniej zaproszenie na rozmowę od kandydata Konfederacji.
Monika Olejnik zapytała polityka PiS Szymona Szynkowskiego vel Sęka, co łączy jego partię z Grzegorzem Braunem.
- Na pewno takie poczucie, które myślę wielu wyborców Grzegorza Brauna wyróżnia, że państwo nie spełniło wszystkich oczekiwań, że oni się czują odrzuceni przez państwo i wymagają w związku z tym wyjątkowego wsparcia i opieki ze strony państwa - odparł .
- Też przywiązanie do suwerenności Polski to antysemityzm Grzegorza Brauna - zwróciła uwagę dziennikarka.
- Wchodzimy do kwestii, które mnie nie łączą i to na pewno mnie nie łączy. To mnie nie łączy. Na pewno nie popieram gaszenia świec chanukowych w Sejmie. To mnie na pewno jest Grzegorzem Braunem i styl też uprawiania polityki mnie nie łączy - powiedział Szynkowski vel Sęk.
- Mimo wszystko, mimo wszystko jest coś, co Pana łączy i chciałby, żeby pan, żeby Grzegorz Braun powiedział swoim wyborcom głosujcie na Karola Nawrockiego - powiedziała Olejnik. - Myślę, pani redaktor, że jakby dobrze poszukać, to jest takie rzeczy, które panią łączą z Grzegorzem Braunem - odparł polityk.
- Mnie nic nie łączy z Grzegorzem Braunie. Proszę pana, on jest antysemitą, nic mnie nie łączy. Proszę mnie nie obrażać - rzuciła Olejnik.
- Różne ścieżki ludzie wybierają po odejściu z różnych miejsc. Niektórzy są przywiązani do danego środowiska i do człowieka, inni są przywiązani do miejsca. Wydaje się, że Jacek Siewiera to jest to przykład osoby, która chyba wydaje się bardziej przywiązana do miejsca niż do środowiska i do osób, z którymi współpracowała - ocenił Szymon Szynkowski vel Sęk.
- Pracował w pałacu i chyba mu się spodobało. Zamierza dalej pracować w Pałacu, ale moja prognoza jest taka, że może skończyć jako doradca społeczny w Urzędzie Stołecznego Miasta Warszawy - dodał.
- Uważam, że powinna być współpraca między rządem i prezydentem w kwestii tego, co dotyczy bezpieczeństwa. Myślę, że stąd zresztą reakcja pana siebie, który zdecydował się współpracować w tej chwili z Rafałem Trzaskowskim, mimo tego, że wcześniej był szefem BBN u Andrzeja Dudy, ponieważ wie, że jeżeli chce mieć realne zapewnienie bezpieczeństwa, jeżeli chcemy mieć współpracę między prezydentem, ministrem spraw zagranicznych, premierem - mówiła w "Kropka nad i" Katarzyna Lubnauer.
Jacek Kopczyński, aktor m.in. z serialu "M jak Miłość" zamieszany w incydent w sejmowej restauracji, usłyszał w środę wieczorem dwa zarzuty dotyczące naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Mężczyzna miał zaatakować posła PiS, Dariusza Mateckiego. Został przesłuchany przez śledczych, złożył wyjaśnienia i został zwolniony. Według informacji RMF FM, aktor nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.
- Rozmawiałem z panią profesor Joanna Senyszyn i na pewno się spotkamy. Będzie spotkanie - zapowiedział Trzaskowski.
- Więc ja jestem gotów do rozmowy, do uwzględnienia pewnych postulatów, do współpracy i oczywiście byłoby super, gdyby Adrian Zandberg powiedział w tej trudnej sytuacji: "ja zagłosuję na Rafała Trzaskowskiego", a inni zrobią tak, jak uważają - mówił Trzaskowski.
- Ja bardzo chętnie bym porozmawiał z panem Adrianem Zandbergiem. Myślę, że mam nadzieję, że odpowie na moją prośbę o spotkanie. Ja nie oczekuję poparcia wprost - powiedział Trzaskowski.
- Natomiast chciałbym porozmawiać z panem Adrianem Zandbergiem, bo wiele rzeczy nas łączy, jeżeli chodzi o kwestie mieszkalnictwa - dodał.
Trzaskowski odniósł się do jego planowanego spotkania ze Sławomirem Mentzenem.
- Ja tam idę, ponieważ dzięki temu, mam nadzieję, będę mógł w pewnym sensie pośrednio porozmawiać z wyborcami Sławomira Mentzena (...). Wielu z nich ma spaczony wizerunek mojej osoby poprzez propagandę, która przez lata rządziła w Polsce, przez to, że też często oglądają tę pseudo telewizję Republika i trzeba jasno, spokojnie porozmawiać - powiedział Trzaskowski.
- I mam nadzieję, że dzięki tej rozmowie będę mógł przekonać. Przynajmniej część wyborców Sławomira Mentzena, że warto oddać głos na kogoś, komu naprawdę zależy na naszym interesie narodowym - dodał.
- Nie wyobrażam sobie rozmawiać z panem Braunem, Nie wyobrażam sobie, wszystko mnie z tym panem różni. Nie wyobrażam sobie rozmowy z antysemitą, z człowiekiem, który tego typu tezy powtarza, które nigdy nie powinny zaistnieć w naszej przestrzeni publicznej - powiedział prezydent Warszawy.
- Ja o tym mówiłem już kilkakrotnie na wiecach wyborczych, żebyśmy nie zatęsknili za Andrzejem Dudą, z którym ja się prawie w niczym nie zgadzam, Ale muszę powiedzieć jedno, że w kwestiach zasadniczych, tych najważniejszych polityki zagranicznej, jednak mówił dokładnie to samo, co jest polską racją stanu - - mówił Trzaskowski.
- Ja myślę, że też minister Siewiera, dlatego chce doradzać, bo on to widzi, on po prostu widzi tę zmianę, która jest zmianą niekorzystną dla Polski, dla naszego interesu - dodał.
- To jest taki człowiek, którego zawsze się omijało w szkole, który zabierał kolegom kanapki, a siostrze cukierki i trzeba było wtedy stanąć i bronić tych słabszych - stwierdził kandydat KO na prezydenta, mówiąc o swoim kontrkandydacie.
- Dla mnie bardzo niepokojące jest to, że mój konkurent, pan Karol Nawrocki kwestionuje niektóre kierunki naszej polityki zagranicznej, które były do tej pory święte, które były nigdy przez nikogo nie kwestionowane, jak na przykład członkostwo, członkostwo Ukrainy w NATO. Zgadzali się z tym wszyscy prezydenci - powiedział Trzaskowski.
- Przecież wiadomo, że wolimy, żeby Ukraina była częścią Europy, a nie żeby była w łapach Putina, bo będziemy mieli wtedy rosyjskie czołgi na całej polskiej granicy. W związku z tym to mnie martwi. Też martwi mnie to, że jak patrzę na Karola Nawrockiego, to on tak naprawdę chce chaosu i awantury w każdym obszarze politycznym i na to nas nie stać, dlatego że prezydent Rzeczpospolitej oraz rząd w sprawach polityki zagranicznej i bezpieczeństwa powinien działać ręka w rękę, powinien ze sobą współpracować - kontynuował.
- Nam naprawdę nie jest potrzebna kolejna awantura, a niestety Karol Nawrocki to nie jest Andrzej Duda, który w niektórych sprawach był w stanie współpracować z rządem w sprawach dotyczących polityki zagranicznej - dodał.
- Nie ma moim zdaniem przypadków. To jest prowokacja. Natychmiast powinni Rosjanie przywrócić te dla nas święte symbole. Bardzo się cieszę, że pan minister Sikorski zareagował natychmiast - powiedział Trzaskowski, odnosząc się do sprawy dewastacji pomników na cmentarzu w Miednoje w Rosji.
- Dziwi mnie, że Karol Nawrocki, IPN w ogóle nie podjął żadnej reakcji, bo to jest sprawa skandaliczna - dodał.
- A prezydent Andrzej Dud, nie wydaje się panu, że powinien zabrać w tej sprawie głos? - dopytywał prowadzący.
- Absolutnie. Powinien zabrać głos i liczę na to, że zarówno pan prezydent Andrzej Duda, jak i również Karol Nawrocki zabiorą głos i to jak najszybciej - odparł.
- Ja się bardzo cieszę, że to moje grono doradców się poszerzyło. Teraz cieszę się, że że pan minister Siewiera zgodził się na to, żeby również społecznie doradzać, jeżeli zostanę prezydentem - powiedział Rafał Trzaskowski, odnosząc się do deklaracji Jacka Siewiery.
- Ja bym się nie doszukiwał tutaj drugiego dna. Po prostu są tacy ludzie w Polsce, którzy są państwowcami, którzy właśnie dbają o to, żeby była ciągłość, żeby odnaleźć się w takiej sytuacji i bardzo się cieszę, bo to jest dokładnie to, co powinniśmy robić. W kwestiach bezpieczeństwa wszyscy powinni współpracować - dodał.
Więcej na ten temat przeczytasz tutaj:
Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak wznowił obrady.