Bastion Hamasu zdobyty. Podali, co znaleźli na miejscu [RELACJA NA ŻYWO]
NA ŻYWO

Bastion Hamasu zdobyty. Podali, co znaleźli na miejscu [RELACJA NA ŻYWO]

Izraelscy żołnierze w Strefie Gazy
Izraelscy żołnierze w Strefie Gazy
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | X
Wojciech RodakMateusz Czmiel
06.11.2023 22:22, aktualizacja: 07.11.2023 22:13

Wtorek to 31. dzień wojny między Izraelem a Hamasem. Żołnierze Sił Obronnych Izraela z 7. Brygadowej Grupy Bojowej przejęli kontrolę nad bastionem Hamasu w północnej Strefie Gazy. W placówce znaleziono wyrzutnie pocisków przeciwpancernych i rakiet, arsenał broni i cenne materiały wywiadowcze - podał we wtorek rzecznik izraelskiej armii Daniel Hagari. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Najważniejsze informacje
  • Szwedzkie media są zniesmaczone tym, co stało się w sobotę w Malmö. W trakcie propalestyńskiej demonstracji przed tamtejszą synagogą jeden z mężczyzn spalił flagę Izraela. Policja nie zamierza interweniować.
  • - Dużym zaskoczeniem była przede wszystkim skala. Nie sam atak - mówi WP Amnon Sofrin. Były szef departamentu wywiadu Mosadu dodaje: - Uderzenie Hamasu w Izrael to porażka całego systemu, wszystkich zaangażowanych w to osób. Kiedy wojna się zakończy, zostaną one rozliczone.
Relacja na żywo

Dalej możesz śledzić relację Wirtualnej Polski z wojny w Izraelu TUTAJ.

Amerykanie naciskają, by Izrael wykonywał tzw. przerwy humanitarne w toku operacji w Gazie. Izrael nie chce na to przystać bez wcześniejszego wypuszczenia przez Hamas zakładników - ustalił serwis Times o Israel w rozmowach z izraelskimi i amerykańskimi urzędnikami.

Amerykański urzędnik wyjaśnił TOI, że Waszyngton i jego sojusznicy szukają opcji, które pozwoliłyby na uwolnienie zakładników w zamian za przerwy humanitarne, ale twierdzi, że te "tymczasowe i zlokalizowane przerwy" powinny zostać zaakceptowane przez Izrael. I to nawet jeśli nie będzie natychmiastowego postępu w rozmowach o kwestii uwolnienia zakładników.

Izraelska armia prowadzi bombardowania w południowym Libanie.

Stany Zjednoczone sprzeciwiają się oddaniu kontroli nad Strefą Gazy Izraelowi.

- Gaza jest ziemią palestyńską i pozostanie ziemią palestyńską - powiedział dziennikarzom rzecznik Departamentu Stanu Vedant Patel.

- Ogólnie rzecz biorąc, nie popieramy ponownej okupacji Strefy Gazy, podobnie jak Izrael - stwierdziła.

Na koniec Netanjahu zaznaczył, że nie będzie żadnego zawieszenia broni w Gazie, jeśli Hamas nie wypuści wszystkich zakładników.

Dalej Netanjahu mówił, że na północy Izraela armia zarówno broni, jak i atakuje. Podkreślił, że Izrael nie zaakceptuje Hezbollahu ani Hamasu w Libanie "szkodzących naszym społecznościom i naszym obywatelom".

- Odpowiemy ciężkim ogniem na każdy ich atak na nas - zapewnił. I dodał z naciskiem, że jeśli Hezbollah przystąpi do wojny, to "popełni największy błąd w swoim życiu".

Na konferencji prasowej we wtorek wieczorem premier Izraela Benjamin Netanjahu referował przebieg wojny.

- Na południu posuwamy się naprzód z siłą, jakiej Hamas nigdy nie widział. Miasto Gaza jest otoczone. Działamy w jego obrębie, pogłębiamy presję na Hamas z każdą godziną, każdego dnia - mówił. Dodał, że tysiące terrorystów zostało już wyeliminowanych.

Podkreślił, że w toku operacji naziemnej zniszczono "niezliczone" centra dowodzenia, pozycje i tunele Hamasu. - Hamas odkrywa, że docieramy do miejsc, do których myśleli, że nigdy nie dotrzemy - powiedział.

Siły Obronne Izraela opublikowały nagranie z Gazy. Widać na nim wejście do tunelu Hamasu, znajdujące się na terenie lunaparku.

Ponad 400 Amerykanów i członków ich rodzin ewakuowało się ze Strefy Gazy w ciągu ostatniego tygodnia przez przejście graniczne w Rafah - podał Departament Stanu USA.

W telewizyjnym oświadczeniu szef MON Izraela Joaw Galant powiedział, że Siły Obronne Izraela są rozmieszczone "w sercu" Strefy Gazy. Szturmują twierdze terrorystów w Gazie "ze wszystkich kierunków, w doskonałej koordynacji z siłami morskimi i powietrznymi" i "zacieśniają blokadę" wokół miasta Gaza.

- Będziemy kontynuować aż do zwycięstwa i powrotu zakładników do domu - powiedział.

Dodał, że przywódca Hamasu w Gazie, Yahia Sinwar, "ukrywa się w swoim bunkrze i nie ma kontaktu ze swoimi współpracownikami". Przyrzekł, że go wyeliminuje.

- Dzisiaj widzieliśmy tysiące mieszkańców Gazy zmierzających na południe (korytarzem humanitarnym – red.) - powiedział. Wezwał wszystkich mieszkańców Gazy do przeniesienia się do bezpieczniejszych obszarów na południu enklawy. - Aby nie stała się wam krzywda. Zniszczymy Hamas. Nie interesuje nas krzywda cywilów - zapewnił.

Odnosząc się do rosnącej presji międzynarodowej na zagęszczenie przerw humanitarnych w walkach, Galant powiedział: "Dla mnie przerwy humanitarne oznaczają przede wszystkim (powrót - red.) jeńców przetrzymywanych przez dzikusów. Nie będzie przerw humanitarnych bez (powrotu – red.) zakładników".

Żołnierze odkryli dwa kompleksy tuneli Hamasu w północnej Gazie. Jeden w pobliżu parku rozrywki, a drugi w pobliżu kampusu uniwersyteckiego. Oba zostały zniszczone - poinformowała we wtorek izraelska armia.

Ponadto żołnierze znaleźli na terenie uniwersytetu karabiny szturmowe, wyrzutnie przeciwpancerne, granatniki, miny i inne sprzęt wojskowy.

Władze Autonomii Palestyńskiej zaprzeczyły informacjom, jakoby doszło dziś do próby zamachu na prezydenta Mahmuda Abbasa. Doniesienia i nagrania na ten temat krążyły dziś w sieci.

"Izraelskie samoloty bojowe przeleciały nad Bejrutem, wysyłając kolejne ostrzeżenie do Hezbollahu, który wciąż eskaluje ataki na Izrael. Nie ma znaczenia, że Hamas lub inne małe grupy palestyńskie twierdzą, że to są odpowiedzialne (za wystrzelenie rakiet w kierunku Izraela – red.). Liban jest kontrolowany przez Hezbollah. Każda rakieta wystrzelona z Libanu jest sygnowana przez Hezbollah" - komentuje izraelski dziennikarz Yossi Melman.

Izraelskie samoloty bojowe przeleciały nisko nad Bejrutem, stolicą Libanu - podała turecka agencja Anadolou.

Obecna sytuacja militarna w Strefie Gazy. Izraelska armia "przecięła" ją na pół. Jednocześnie jej oddziały przebijają się wzdłuż wybrzeża od północy.

Starcia izraelskiej armii z bojownikami Hamasu w obozie dla uchodźców Szati w północno-zachodniej Gazie.

Hamas wznowił ostrzał. Syreny alarmów rakietowych słychać było w Aszdodzie na południu Izraela.

Lider Hamasu Ismalil Hanija ma się spotkać w Turcji z prezydentem tego kraju Recepem Tayyipem Erdoganem - podał serwis I24 News.

Z południowego Libanu w kierunku Izraela odpalono minuty temu co najmniej 20 rakiet.

W całym północnym Izraelu słychać syreny alarmów rakietowych.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także