NA ŻYWO

Wywiad Ukrainy uderza w Rosji. Akcje w dwóch miastach [RELACJA NA ŻYWO]

HUR uderzył w Orenburgu i Władykaukazie
HUR uderzył w Orenburgu i Władykaukazie
Źródło zdjęć: © Telegram | Google Maps
Radosław OpasMateusz Czmiel

27.04.2024 | aktual.: 28.04.2024 21:58

Wojna w Ukrainie trwa. Niedziela to 795. dzień rosyjskiej inwazji.Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) pochwalił się w niedzielę kolejnymi dwiema akcjami sabotażowymi na terenie Rosji. Spalono dwie lokomotywy: 28 kwietnia w Orenburgu, a 26 kwietnia we Władykaukazie. "Eliminacja taboru kolejowego na rosyjskich torach zmniejsza możliwości logistyki wojskowej państwa-agresora" - czytamy we wpisie HUR. W ostatnich tygodniach służby Kijowa dokonały również podpaleń helikopterów w Samarze i okolicach Moskwy. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Najważniejsze informacje
Relacja na żywo

Śledź dalej relację Wirtualnej Polski z Ukrainy TUTAJ.

Rząd rosyjski opublikował rozporządzenie, które wprowadza elektroniczne wezwania do wojska oraz związane z tym ograniczenia wyjazdu z kraju i niektórych innych praw obywatelskich - poinformował niezależny portal Meduza. Nowe zasady będą obowiązywać od listopada.

Opublikowane w sobotę rozporządzenie dotyczy zasad funkcjonowania dwóch elektronicznych baz danych – rejestru akt wojskowych i powiązanego z nim rejestru wezwań.

Wojskowy rejestr oficjalnie zacznie działać 1 listopada 2024 r. W ślad za wysłaniem elektronicznego wezwania do wojska na indywidualny adres na platformie Służby Państwowe (odpowiednik polskiego serwisu mObywatel) wysłane będzie wezwanie w wersji papierowej. Informacja przekazana na konto wezwanego zostanie też rozesłana do innych instytucji państwowych, które na mocy rozporządzenia będą zaangażowane w jego egzekwowanie. Nie później niż po siedmiu dniach wezwanie zostanie uznane za doręczone (bez względu na to, czy adresat to potwierdzi), a zakazy z nim związane zaczną automatycznie obowiązywać.

Pierwszy zakaz dotyczy opuszczania Rosji. Jeżeli poborowy nie zgłosi się w ciągu 20 dni do komisariatu wojskowego, nie będzie mógł też zarejestrować się jako indywidualny przedsiębiorca, obracać nieruchomościami, prowadzić samochodu i zaciągać kredytów.

Obecnie poborowi mogą opuścić Rosję, gdyż komisariaty wojskowe i straż graniczna nie mają kanałów wymiany informacji. Wraz z uruchomieniem rejestru osoby, do których wysłano wezwanie, nie będą mogły opuścić kraju do czasu stawienia się w komisariacie wojskowym. Nie będą też mogły otrzymać zagranicznego paszportu.

Ukraiński dziennikarz Andrij Caplijenko poinformował, że na froncie pod Czasiw Jarem w obwodzie donieckim rozmieszczono jednostki specjalne wywiadu wojskowego Ukrainy (HUR). Od dwóch tygodni skutecznie wspierają one operacje obronne wokół miasta, by zatrzymać marsz Rosjan na Słowiańsk i Kramatorsk. Przyczyniło się to do ustabilizowania przynajmniej tego odcinka frontu.

"W rzeczywistości sytuacja na tym odcinku frontu przypomina nieco początek inwazji Rosjan, kiedy specjalne jednostki wywiadowcze były wykorzystywane do obrony granicy i osiedli w obwodach kijowskim i charkowskim. Wierzymy w siłę i profesjonalizm naszych zwiadowców i życzymy im skutecznego pokonania wroga, pomimo złożoności zadań, przed którymi stoją" - czytamy we wpisie Caplijenki na Telegramie.

Ppłk rosyjskich wojsk powietrznodesantowych Aleksiej Nikołajewicz Kokin poległ w Ukrainie 24 kwietnia. Według wyliczeń profilu Russian Officers Killed in Ukraine (ROKU) jest to jeden z 226 rosyjskich oficerów w randzie podpułkownika zabitych w Ukrainie.

Ogółem, według wyliczeń ROKU, dotychczas w Ukrainie zostalo zabitych 4 tys. rosyjskich oficerów.

Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) donosi o kolejnej udanej akcji na froncie. Zniszczyli przy użyciu drona rosyjski radar wart około 100 tys. dolarów.

Pracownicy Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej i innych organów prokuratorskich rozpoczęli rekrutację ochotników na wojnę w Ukrainie - pisze rosyjski dziennik "Kommersant", opierając się na źródłach w środowisku prawniczym.

W rzece Cisa przy granicy Ukrainy z Rumunią odnaleziono ciała dwóch mężczyzn, którzy najprawdopodobniej utonęli podczas próby nielegalnego przekroczenia granicy - poinformowała w niedzielę Państwowa Straż Graniczna Ukrainy.

"Mimo obniżonego poziomu wody w Cisie przepłynięcie jej jest niezwykle niebezpieczne, szczególnie w nocy" – głosi oświadczenie straży granicznej. "Ostre kamienie, korzenie, resztki drzew oraz bystry i zimny prąd mogą stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia" - dodano.

Według straży granicznej od początku pełnowymiarowej wojny na Ukrainie podczas próby przekroczenia rzeki zginęły 24 osoby.

Tenże sam Roepcke donosi, że Rosjanie kontrolują już większość wsi Kysliwka w obwodzie charkowskim, nieopodal Kupiańska.

Rosjanie nadal poszerzają wyłom w ukraińskich liniach na północny zachód od Awdijiwki w obwodzie donieckim. Minęli bokiem miejscowość Keramik i znadują się obecnie 2,7 km od Archanielskiego - podaje dziennikarz "Bilda" Julian Roepcke, który monitoruje linię frontu w Ukrainie w oparciu o geolokalizowane nagrania.

Zniszczenia w bazie lotniczej Kuszczowskaja w Kraju Kransodarskim w Rosji, znajdującej się przeszło 200 km od linii frontu. Drony Ukrainy zaatakowały ją w sobotę.

Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) pochwalił się w niedzielę kolejnymi dwoma akcjami sabotażowymi na terenie Rosji. Oto pełny komunikat HUR:

"W dniu 28 kwietnia 2024 r. w mieście Orenburg w Rosji nieznane osoby spaliły doszczętnie lokomotywę spalinową 2TE10M.

Podobny incydent miał miejsce dwa dni wcześniej, 26 kwietnia, w mieście Władykaukaz, kiedy pożar zniszczył w nocy lokomotywę spalinową ChME-3.

Wywiad wojskowy Ukrainy twierdzi, że eliminacja taboru kolejowego na rosyjskich torach zmniejsza możliwości logistyki wojskowej państwa-agresora".

26 kwietnia żołnierze wywiadu wojskowego Ukrainy (HUR) wykryli rosyjski radar antydronowy "Repejnik". Zniszczyli go przy użyciu drona-kamikadze, co widać na poniższym nagraniu.

Rosjanie zaczęli dostarczać na front przenośny radar "Repejnik" dopiero w 2022 roku. Jego koszt to około 10 milionów rubli lub 100 tysięcy dolarów. Służył on Rosjanom do wykrywania małych celów powietrznych, w tym dronów, w odległości do 15 kilometrów i na wysokości do 5 kilometrów.

W niedzielnym komunikacie gen. Ołeksandr Syrski pochwalił się, że ukraińskie oddziały zajęły wyspę Nestryga w delcie Dniepru. Zważywszy, że jest to jedna z setek podobnych w okolicy, trudno to nazwać wielkim sukcesem. Ukraińskie serisy donoszą o tym z lekką ironią.

Rosyjskie pociski trafiły obiekt przemysłowy w Zaporożu. Nikt nie został ranny - podał serwis Ukraińska Prawda.

Sytuacja pod Czasiw Jarem w obwodzie donieckim jest tak napięta, że Ukraińcy rzucili do obrony wszystko, co mogą. Nawet oddziały specjalne wywiadu wojskowego Ukrainy (HUR) - podaje serwis Kanał 24, powołując się na swoje źródła w ukraińskich służbach specjalnych.

Wałduszki pod Archangielskiem na północy Rosji. Na cmentarzu wojskowym powstało jezioro.

Rosjanie zdobyli wrak czołgu M1A1 Abrams w pobliżu Berdyczów w obwodzie donieckim.

W niedzielę głównodowodzący ukraińską armią gen. Ołeksandr Syrski opublikował obszerny wpis o sytuacji na froncie. Tutaj w całości:

"Sytuacja na froncie zaostrzyła się. Próbując przejąć inicjatywę strategiczną i przełamać linię frontu, wróg skoncentrował swoje główne wysiłki na kilku obszarach, tworząc znaczną przewagę w siłach i środkach. Aktywnie atakuje wzdłuż całej linii frontu, a w niektórych obszarach odnosi taktyczne sukcesy. Sytuacja zmienia się dynamicznie, a niektóre pozycje zmieniają właściciela kilka razy w ciągu dnia, co powoduje niejednoznaczne zrozumienie sytuacji.

Co tak naprawdę dzieje się na froncie?

W tym tygodniu na całej linii frontu trwały ciężkie walki. Sytuacja zmieniała się dynamicznie - w niektórych obszarach wróg odniósł taktyczny sukces, a w niektórych udało nam się poprawić taktyczną pozycję naszych wojsk.

W obwodzie ługańskim wróg próbuje wykorzystać swoją przewagę w powietrzu, pociskach rakietowych i amunicji artyleryjskiej. Jego głównym celem jest dotarcie do granicy administracyjnej obwodu ługańskiego.

Głównymi obszarami koncentracji wysiłków wroga w sektorze kupańskim są wsie Stelmachiwka i Berestowe. Wróg odniósł tam częściowy sukces, ale został powstrzymany przez działania naszych jednostek. Nadal atakuje również wieś Terny w sektorze łymańskim, próbując zepchnąć Ukraińskie Siły Obronne za rzekę Żerebiec, ale bezskutecznie.

W sektorze siewerskim wróg posuwa się naprzód w rejonie Bilohoriwki i Rozdoliwki, próbując przebić się i zablokować Siwersk, aby stworzyć warunki do dalszej ofensywy na Słowiańsk. Nie udało mu się to i jego natarcie w tym rejonie zostało zatrzymane.

W kierunku kramatorskim, Iwaniwśke i Chasiw Jar pozostają najgorętszymi punktami. Ponadto wróg próbuje przejąć kontrolę nad Kliszczijiwką i przejść do granicy wzdłuż kanału Siewerski Doniec-Donbas.

Najtrudniejsza sytuacja panuje na kierunkach pokrowskim i kurachowskim, gdzie trwają zacięte walki. Wróg rozmieścił w tych kierunkach do czterech brygad, próbuje rozwinąć ofensywę na zachód od Awdijiwki i Marijinki, docierając do Pokrowska i Kurachowa. Jednostki Sił Obronnych Ukrainy, chroniąc życie i zdrowie naszych obrońców, przeniosły się na nowe granice na zachód od Berdyczów, Semeniwki i Nowomychajliwki. Ogólnie rzecz biorąc, wróg osiągnął pewne sukcesy taktyczne na tych obszarach, ale nie mógł uzyskać przewagi operacyjnej. Ukraińskie wojska zadają wrogowi maksymalne straty, zarówno pod względem personelu, jak i sprzętu wojskowego. W celu wzmocnienia obrony na tych kierunkach, w miejsce jednostek, które poniosły straty, przemieszczane są brygady, które odzyskały zdolność bojową.

Sytuacja jest nadal napięta na południu, w obwodach zaporoskim i chersońskim. W sektorze nowopawliwskim, wróg próbuje nacierać w okolicach Staromajorśkiego, w sektorze orichiwskim - w rejonie Robotynego i Werbowego, a w sektorze cherońskim - wciąż ma nadzieję na wyparcie naszych wojsk z Krynek. Nie udało im się to w żadnym z tych obszarów. Co więcej, w sektorze chersońskim nasze wojska zdołały posunąć się naprzód w rejonie Wełetenśkiego i przejąć kontrolę nad wyspą Nestryha.

Siły Obronne Ukrainy zdołały również poprawić swoją pozycję taktyczną w rejonie Synkiwki (kierunek kupiański) i Serebriańskiego Lasu (kierunek łymański).

Na północy Ukrainy wróg kontynuuje ostrzał przygranicznych osad w obwodach sumskim i czernihowskim, prowadzi działania dywersyjne i rozpoznawcze. Nie ma oznak bezpośredniego przygotowania wroga do działań ofensywnych na północy Ukrainy. Jednocześnie monitorujemy wzrost liczebności i przegrupowanie wojsk przeciwnika w kierunku Charkowa. W najbardziej zagrożonych obszarach nasze oddziały zostały wzmocnione przez artylerię i jednostki czołgów.

Kontynuujemy rotację jednostek wojskowych w celu zorganizowania odpoczynku personelu i przywrócenia zdolności bojowej naszych jednostek wojskowych.

Kontynuowane jest szkolenie personelu w centrach szkoleniowych, główny nacisk kładzie się na jakość i umiejętności obsługi broni.

Kontynuowane są prace nad wyposażeniem fortyfikacyjnym linii i pozycji obronnych.

Współpracujemy również z partnerami, aby jak najszybciej uzyskać broń, uzbrojenie i sprzęt wojskowy".

Ukraińska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła rosyjskiego drona rekonesansowego przy pomocy zestawu przeciwlotniczego Strieła-10.

Ukrański dron śledził w nocy dwóch rosyjskich piechurów. Aż w końcu uderzył.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainieukrainarosja