Wystarczyły 72 godziny. "Znaczące postępy Ukraińców" [RELACJA NA ŻYWO]
RELACJA ZAKOŃCZONA

Wystarczyły 72 godziny. "Znaczące postępy Ukraińców" [RELACJA NA ŻYWO]

Wystarczyły 72 godziny. "Znaczące postępy Ukraińców"
Wystarczyły 72 godziny. "Znaczące postępy Ukraińców"
Źródło zdjęć: © East News | AA/ABACA
Karina StrzelińskaMateusz Czmiel
31.08.2023 20:55, aktualizacja: 01.09.2023 21:16

Wojna w Ukrainie trwa. Piątek to 555. dzień rosyjskiej inwazji. Siły ukraińskie poczyniły w ciągu ostatnich 72 godzin "znaczące postępy" w pobliżu wschodniego regionu Zaporoża - poinformował w piątek Biały Dom, jak podaje Sky News. - Żaden obiektywny obserwator tej kontrofensywy nie może temu zaprzeczyć... - podkreślił rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Najważniejsze informacje
  • W tym tygodniu doszło do największego - od wybuchu wojny - ataku ukraińskich dronów na cele w Rosji i na okupowanym Krymie. - Rosjanie będą musieli teraz bardzo uważać. Nie są już nietykalni - mówi WP płk rez. Andrzej Kruczyński.
Relacja zakończona

Dziękujemy. To wszystko w tej części naszej relacji z wydarzeń związanych z wojną w Ukrainie. To, co dzieje się dalej, można śledzić TUTAJ.  

- Jest niemal pewne, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski osobiście weźmie udział we wrześniowej 78. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku, a także w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ, poświęconym rosyjskiej inwazji na Ukrainę - powiadomił w piątek Ferit Hoxha, stały przedstawiciel Albanii przy ONZ. Albania sprawuje we wrześniu przewodnictwo w Radzie Bezpieczeństwa. 

Obraz
© Getty images

- Raz mnie przyłapali, było ich dwóch. Jeden młody chłopak, drugi starszy. Chodzili i mnie szukali, a ja ukryłem się w ogrodzie. Ten młodszy ruski pytał starszego: 'Co z nim zrobimy, gdy go znajdziemy?'. Drugi odpowiedział: 'Jak to co, rozstrzelamy na miejscu'. Na szczęście wtedy mnie nie znaleźli - wspominał "Maestro" w nagraniu wideo zamieszczonym przez sztab.

Jak przyznał, najbardziej obawiał się nie śmierci, lecz rosyjskiej niewoli. - Nosiłem w kieszeni nabój. Sam nie wiem, czy potrafiłbym (popełnić samobójstwo), ale nosiłem. Nie oddałbym się w niewolę - podkreślił wojskowy.

Po kilku tygodniach ukrywania się w Robotynem "Maestro" w końcu doczekał się tam szturmu ukraińskiej armii. - Zobaczyłem nasze wozy bojowe Bradley. Rosjanie uciekali tak, jak stali, dosłownie w klapkach. Byłem w euforii - opowiadał żołnierz.

Robotyne zostało wyzwolone, a ukraińskie wojska już posuwają się na południowy wschód od tej ważnej miejscowości - powiadomiło 28 sierpnia na Telegramie Military Media Center, cytując wiceminister obrony Ukrainy Hannę Malar.

Jest to historia, która mrozi krew w żyłach. Jeden z ukraińskich żołnierzy przedostał się do okupowanego przez Rosjan Robotynego w obwodzie zaporoskim już 22 lipca, czyli na ponad miesiąc przed wyzwoleniem tej miejscowości, a następnie przetrwał tam otoczony przez siły wroga - poinformował w piątek sztab generalny ukraińskiej armii.


"Wojskowy o pseudonimie "Maestro" potrafił zadać duże straty rosyjskim najeźdźcom, mieszkającym w każdym z domów opuszczonych przez lokalnych cywilów. Żołnierz codziennie walczył o życie" - czytamy w komunikacie sztabu opublikowanym w mediach społecznościowych.

W wyniku rosyjskiego ostrzału wioski Biłozerśke w obwodzie donieckim zginął kierowca ciągnika, ranny został jego kolega - informuje Ukrinform.

Obraz
© Telegram

Aktualna mapa alarmów przeciwlotniczych w Ukrainie.

Obraz
© alerts.in.ua

Według Koizumiego na Ukrainę kierowani są również żołnierze z rosyjskiego Dalekiego Wschodu. Elitarna brygada piechoty morskiej, stacjonująca we Władywostoku, poniosła poważne straty w walce, ginęli również wcieleni do wojska mieszkańcy Iturupu i Kunaszyru – dodał. 

Koizumi, który wykłada na Uniwersytecie Tokijskim, wyraził przekonanie, że na front na Ukrainie skierowano też dużą liczbę starych czołgów i haubic, przechowywanych wcześniej na Sachalinie – przekazała w czwartek wieczorem agencja Kyodo.

Z analizy zdjęć satelitarnych, wykonanych przez amerykańską firmę Maxar Technologies, wynika, że z wysp Iturup (jap. Etorofu) i Kunaszyr (jap. Kunashiri) zniknęły liczne wyrzutnie rakiet S-300V4, radary i innego rodzaju urządzenia, które były tam widoczne na fotografiach z września ubiegłego roku – ocenił Koizumi.

Jego zdaniem istnieje możliwość, że Rosja przenosi ten sprzęt na zachód, w pobliże granicy z Ukrainą, by wykorzystać go w wojnie. - Rosyjskie wojsko rozmieszcza całą broń, jaką dysponuje - powiedział badacz.

Rosja zabrała systemy przeciwlotnicze S-300 z leżących na Pacyfiku wysp, będących przedmiotem jej sporu z Japonią, być może chcąc użyć tej broni w wojnie przeciwko Ukrainie - ocenił japoński analityk Yu Koizumi na podstawie zdjęć satelitarnych.

W maju 2023 wobec Berkowicz i Petrijczuk wszczęto sprawę karną w związku z spektaklem teatralnym ich autorstwa "Finist jasny sokół". Sztuka opowiada o losach Rosjanek, które wyszły za mąż za bojowników ugrupowania terrorystycznego Państwo Islamskie (IS).

Ceremonię poprowadziła Jelena Miłaszyna - dziennikarka niezależnego rosyjskiego portalu Nowaja Gazieta. Jewropa, która na początku lipca została uprowadzona, a następnie bestialsko pobita w Czeczenii.

W czwartek po raz pierwszy uhonorowano laureatów w nowej kategorii, nazwanej "Kamerton za sprzeciw". Nagrodę tę otrzymał zespół dziennikarzy - organizatorów maratonu solidarności "Nie jesteś sam", zainicjowanego z myślą o wsparciu rosyjskich więźniów politycznych.

Pomysłodawcy tej inicjatywy nie mogli odebrać wyróżnienia, ponieważ stali się celem represji Kremla. Reprezentowała ich adwokat Anna Stawicka, występująca przed laty w procesach sądowych w imieniu bliskich zamordowanej dziennikarki Anny Politkowskiej, a także reprezentowała przed sądami w Rosji członków rodzin polskich oficerów zamordowanych przez NKWD w Katyniu w 1940 roku.

Rosyjskie reżyserki teatralne Jewgienija Berkowicz i Swietłana Petrijczuk zostały uhonorowane Nagrodą im. Anny Politkowskiej "Kamerton", przyznawaną za wybitne osiągnięcia na rzecz wolności słowa; obie laureatki przebywają obecnie w areszcie śledczym pod zarzutem "usprawiedliwiania terroryzmu" - poinformowało w piątek Radio Swoboda. Uroczystość ogłoszenia laureatów odbyła się w czwartek w Moskwie. 



Pilne

Władze Białorusi przekazały, że polski śmigłowiec wojskowy miał wlecieć w białoruską przestrzeń powietrzną. Mińsk miał wezwać polskiego chargé d'affaires i zażądać wyjaśnień. Polski MSZ analizuje sytuację. 

Rosjanie i Białorusini nie będą mogli wziąć udziału w Igrzyskach Azjatyckich, które rozpoczną się 23 września w Hangzhou w Chinach.

"Jest to decyzja Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, a nie Azjatyckiej Rady Olimpijskiej"- przekazała Azjatycka Rada Olimpijska.

Zatrzymano 33-latka oskarżonego przez władze USA o eksport wojskowej elektroniki do Rosji.


Arthur Petrov został zatrzymany 26 sierpnia na Cyprze na wniosek amerykańskich władz. Miał przemycać do Rosji części podobne do tych, jakie znajdowano na Ukrainie w rosyjskich pociskach kierowanych, dronach, sprzęcie do walki elektronicznej czy wojskowych urządzeniach łącznościowych.


Mężczyźnie postawiono łącznie 11 zarzutów, w tym łamania amerykańskich ograniczeń eksportowych, nałożonych na Rosję w związku z jej atakiem na Ukrainę, a także przemytu, oszustw telekomunikacyjnych i prania pieniędzy. Za każde z tych przestępstw grozi maksymalnie od pięciu do 20 lat więzienia - wynika z komunikatu.

Prezydenta Ukrainy wygłosił wieczorne przemówienie.

"Właśnie odbyłem posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Omówiliśmy sytuację na froncie. Szef sztabu, dowódcy. Osobny, zamknięty raport złożył Szef Głównego Zarządu Wywiadowczego Ministerstwa Obrony Ukrainy Kyryło Budanow.

Kluczową sprawą jest zapewnienie naszym żołnierzom jeszcze więcej tego, czego potrzebują do operacji ofensywnych, do rozminowywania, do ewakuacji rannych żołnierzy.

Odbyliśmy spotkanie z funkcjonariuszami organów ścigania - kontynuują oni oczyszczanie państwa z tych, którzy nadal próbują osłabić Ukrainę od wewnątrz" - oświadczył Wołodymyr Zełenski.

Aktualna mapa alarmów przeciwlotniczych w Ukrainie.

Obraz
© alerts.in.ua

W Mariupolu otworzono nową szkołę - przekazała kremlowska agencja Ria Nowosti. 

"Rosyjskie media przemilczały jednak to, ile szkół zostało zniszczonych po tym, jak  oddziały Rosjan wkroczyły do ukraińskiego miasta" - zaznaczył Biełsat TV na Twitterze.

Chiny wydały mapę, w której część terytorium Rosji uznało za swoje. Moskwa jednak tego nie potępia. Resort dyplomacji skomentował, że kwestia graniczna między Rosją a Chinami została rozwiązana i oba kraje podtrzymują to stanowisko. 

Władimir Putin spotkał się z uczniami. - Zrozumiałem, dlaczego wygraliśmy Wielką Wojnę Ojczyźnianą, niemożliwe jest pokonanie takiego narodu z takim duchem. Byliśmy absolutnie niezwyciężeni i jesteśmy niezwyciężeni do teraz - stwierdził dyktator.

Obraz
© PAP

Mychajło Podolak wskazał, że "obecnie działania wojenne stopniowo przenoszą się na terytorium Federacji Rosyjskiej".


- Liczba ataków dronów wystrzeliwanych z terytorium kraju rośnie i będzie rosła. Ponieważ jest to kolejny etap wojny... - oświadczył doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy. 


Jednocześnie wykluczył om możliwość rozpoczęcia negocjacji pokojowych z Moskwą, ponieważ dla Kijowa oznaczałoby to "kapitulację".

Obraz
© Getty Images

Źródło: PAP/Ukrinform/Ukraińska Pravda/Unian/RIA Novosti/BBC/"The Washington Post"

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także