Eksplozje nad ranem. Podwójne uderzenie Ukrainy na Krymie [RELACJA NA ŻYWO]
Środa to 665. dzień wojny Rosji przeciwko Ukrainie. W środę nad ranem siły ukraińskie przeprowadziły dwa ataki na jednostki wojskowe Federacji Rosyjskiej na Krymie - podaje rosyjski kanał Astra na Telegramie, powołując się na swoje źródła. Najpierw ukraińskie drony trafiły jednostkę FSB pod Ałusztą (południowy-wschód Krymu), niszcząc antenę satelitarną i raniąc jednego funkcjonariusza. Następnie pociski Storm Shadow uderzyły w instalacje Centrum Łączności Kosmicznej Dalekiego Zasięgu w miejscowości Witino (zachodni Krym). Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- Każdego dnia około 6 tys. mężczyzn w wieku wojskowym opuszcza Ukrainę na całym odcinku zachodniej granicy - podał w środę Ihor Matwijczuk, szefa Departamentu Kontroli Granicznej Zachodniej Regionalnej Dyrekcji Państwowej Służby Granicznej Ukrainy. Wskazał dwa główne triki, które są przez nich stosowane.
- Wbrew wcześniejszym doniesieniom nie ma szans na zawarcie w Kongresie USA porozumienia w sprawie pomocy dla Ukrainy jeszcze w tym roku. Mimo to czołowy negocjator demokratów senator Chris Murphy, jest zdania, że jest do niego bliżej niż kiedykolwiek wcześniej i że nie może być mowy o fiasku, bo "stawką są losy świata".
- Polska straciła na blokowaniu granicy z Ukrainą, ale wierzę, że problem blokowania granicy uda się rozwiązać - powiedział we wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Wy pomagaliście nam jak mogliście, a my broniliśmy niepodległości Polski. A potem była blokada naszych granic. Nie mieliśmy drogi, żeby wywozić zboże - powiedział ukraiński przywódca podczas podsumowującej mijający rok konferencji prasowej.
Dalej możesz śledzić relację Wirtualnej Polski z wojny w Ukrainie TUTAJ.
Naszym celem jest, by Ukraina była w stanie stać na własnych nogach - oświadczył w środę sekretarz stanu USA Antony Blinken w Waszyngtonie na konferencji prasowej podsumowującej 2023 rok. Stwierdził też, że wsparcie ze strony USA i Europy dla Ukrainy było najlepszym przykładem idei "burden sharing", jaki widział w swojej karierze i dodał, że wsparcie musi być kontynuowane.
Podsumowując mijający rok i kreśląc plany na kolejny Blinken przyznał, że Ukraina ma za sobą ciężki rok na polu bitwy, ale po raz kolejny pokazała, że potrafi stawić czoła jednej z największych armii świata, nie tracąc terytorium i wypychając rosyjską Flotę Czarnomorską z Krymu.
- Rosja jest słabsza wojskowo, gospodarczo i dyplomatycznie. NATO jest większe i silniejsze i bardziej zjednoczone, niż w jakimkolwiek momencie w swojej prawie 75-letniej historii - zauważył szef dyplomacji USA. Docenił jednocześnie wsparcie Europy dla Ukrainy, które wyniosło 110 mld dolarów wobec 70 mld ze strony Stanów Zjednoczonych.
- Mamy tu więc do czynienia w wypadku Ukrainy chyba z najlepszym przykładem "burden sharing" (podziału obciążeniami), jaki widziałem, odkąd jestem zaangażowany w te sprawy" - powiedział Blinken. Ponownie zaapelował do Kongresu o uchwalenie kolejnej porcji środków na pomoc Ukrainie, bo obecne są niemal wyczerpane, a administracja nie ma "magicznego garnka z pieniędzmi", który byłby alternatywą dla funduszy uchwalanych przez parlament.
- Wiemy, kto będzie szczęśliwy, jeśli z jakiegokolwiek powodu, ten wniosek budżetowy nie przejdzie - ci, którzy siedzą w Moskwie, Pekinie i Teheranie - oznajmił. Podkreślił, że wsparcie jest konieczne, by pomóc Ukrainie przetrwać zimę i kolejne miesiące. Zaznaczył przy tym, że Ukraińcy mają plany wyzwolenia kolejnych terytoriów spod rosyjskiej okupacji.
- Ale najważniejszą rzeczą jest zapewnienie, że dotrzemy do punktu, gdzie Ukraina będzie w stanie stać na własnych nogach. I widzimy to, to jest przed nami, ale musimy kontynuować dostarczanie naszego wsparcia, by dotarli do tego miejsca - powiedział sekretarz stanu USA.
W Lubierce - w obwodzie moskiewskim - blok lodu spadł z dachu na ludzi stojących w kolejce do wojskowej komendy uzupełnień. Cztery osoby zostały ranne, w tym jedna ciężko. Prokuratura uruchomiła śledztwo w tej sprawie.
Ukraina otrzyma 50 ambulansów ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich - informuje ukraińskie ministerstwo zdrowia. Transfer odbywa się przy wsparciu Ambasady Ukrainy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Pierwsza partia 14 ambulansów została już dostarczona na Ukrainę.
Na terenie Ukrainy ogłoszono alarm powietrzny w związku ze startem rosyjskiego MiGa-31, a także pojawianiem się roja dronów-kamikadze, przemieszczającego się z Krymu w kierunku Krzywego Rogu.
- Zablokuję przystąpienie Ukrainy do NATO, ponieważ będzie to początek trzeciej wojny światowej. Tak długo, jak będę miał możliwość wpływania na słowacką scenę polityczną, będę korzystał z prawa do zawetowania takiej decyzji - zapowiedział w wywiadzie radiowym premier Słowacji Robert Fico.
Dopoludnie na InfoVojne s Adrianom 19.12.2023
Po chwili nie było już nikogo... Celne uderzenie artylerii 14. Brygady Zmechanizowanej SZU na grupę rosyjskich żołnierzy. Nagranie z okolic Kupiańska w obwodzie charkowskim.
Każdego dnia około 6 tys. mężczyzn w wieku wojskowym opuszcza Ukrainę na całym odcinku zachodniej granicy - podał w środę Ihor Matwijczuk, szefa Departamentu Kontroli Granicznej Zachodniej Regionalnej Dyrekcji Państwowej Służby Granicznej Ukrainy. Wskazał dwa główne triki, które są przez nich stosowane.
72 proc. Ukraińców jest przeciwko możliwemu odwołaniu głównodowodzącego SZU gen. Wałerija Załużnego - wynika z sondażu przeprowadzonego przez Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii.
- Od 10 października wojska rosyjskie posunęły się o 1,5-2 km w niektórych obszarach linii frontu w strefie odpowiedzialności zgrupowania operacyjno-strategicznego Tauryda. Ale wiele je to kosztowało - mówił płk Ołeksandr Sztupun, rzecznik zgrupowania Tauryda, cytowany przez serwis Ukraińska Prawda.
- W ciągu nieco ponad dwóch miesięcy w samym obwodzie donieckim (w strefie odpowiedzialności zgrupowania operacyjno-strategicznego Tauryda) wróg stracił prawie 25 tys. zabitych i rannych żołnierzy, około 200 czołgów i ponad 400 innych pojazdów opancerzonych. 80 proc. Z tych strat miało miejsce w okolicach Awdijiwki - podkreślił rzecznik.
Skład pocisków do wyrzutni Grad trafiony przez ukraińską arytlerię bądź drony-kamikadze. Nagranie spod miejscowości Oleszki na wschodnim brzegu Dniepru w obwodzie chersońskim.
Ukraińskie drony-kamikadze polują na rosyjską piechotę na nasypie kolejowym. Lokalizacja nieznana.
- Codziennie około 6 tys. mężczyzn w wieku poborowym opuszcza Ukrainę przez zachodnią granicę - podał serwis Ukraińska Prawda, powołując się na ukraińskie służby graniczne.
Jak podano, wyjeżdżają legalnie, stosując najcześciej dwa wybiegi: jako mężowie kobiet posiadających wiele dzieci lub opiekunowie osób niepełnosprawnych.
"Okupanci rozmieścili w rejonie Bachmutu 80 tys. żołnierzy, czyli nawet więcej niż zeszłej zimy, kiedy rozpoczęli ofensywę na miasto. Ich głównym zadaniem jest zajęcie wsi Iwaniwske i Bohdaniwka oraz dotarcie do obrzeży Czasiwego Jaru, gdzie zbudowaliśmy wielopoziomowy system obrony. Wzdłuż całej linii frontu, od Bohdaniwki do Iwaniwska, w różnych miejscach, w tym we wsi Chromowo, posunęli się o 300-500 metrów. Rosjanie rozpoczęli ofensywę na Iwaniwsk zarówno od północy, jak i od południa drogi Bachmut-Chasiw Jar" - pisze analityk Bohdan Baczyński w ukraińskim serwisie Espreso.
Dodał, potwierdzając informacje korespondenta "Bilda" Juliana Roepcke, że Rosjanie próbują odzyskać kontrolę nad dominującymi wzniesieniami wokół Kliszczijiwki na południe od Bachmutu. "Toczą się tam zacięte walki" - podkreślił.
"Na tym odcinku frontu przeciwnik przełamuje także leśną drogę prowadzącą z Kliszczijiwki do Iwaniwska, odcinając tym samym część szlaków logistycznych. Jednak w przeciwieństwie do kampanii z początku roku, ukraińskie siły zbrojne dysponują obecnie większym arsenałem do odpierania ‘mięsnych ataków’, co oznacza, że postęp Rosjan jest bardzo powolny i praktycznie nie zagraża szybkiemu przełamaniu frontu" - podsumował.
Dron-kamikadze ukraińskich pograniczników trafia w rosyjski czołg. Lokalizacja nagrania nieznana.
W środę siły ukraińskie przeprowadziły dwa ataki na jednostki wojskowe Federacji Rosyjskiej na Krymie – podaje rosyjski kanał Astra na Telegramie, powołując się na swoje źródła.
Pierwszy atak miał miejsce około godz. 4 rano w okolicach Ałuszty (południowy-wschód Krymu). "Zarejestrowano co najmniej trzy wybuchy na terytorium jednostki wojskowej 28735 FSB PU, która, według dostępnych danych, znajduje się we wsi Solnecznogorskoje pod Ałusztą. Atak został przeprowadzony przy użyciu dronów. Jeden z pracowników centrum kontroli FSB został ranny, a antena łączności satelitarnej została uszkodzona" - czytamy w komunikacie Astry.
Kolejny atak przeprowadzono, według wstępnych informacji, przy użyciu pocisków precyzyjnych Storm Shadow, które o godz. 5 rano spadły na Centrum Łączności Kosmicznej Dalekiego Zasięgu w miejscowości Witino (jednostka wojskowa 81415) na zachodzie półwyspu. "Na terenie centrum odnotowano co najmniej dwie eksplozje, a jedna sztuka sprzętu wojskowego została uszkodzona. Nie było żadnych ofiar" - podała Astra.
Rosyjskie oddziały odbijają tereny na południowy-zachód od Bachmutu, w okolicach Kliszczijiwki, które utraciły podczas ukraińskiej ofensywy w tym roku - podaje wojenny korespondent "Bilda" Julian Roepcke.
Trafiony przez Ukraińców rosyjski czołg T-80BVM eksploduje. Nagranie z okolic wsi Krynki na wschodnim brzegu Dniepru w obwodzie chersońskim.
Sąd Unii Europejskiej w Luksemburgu w wydanym w środę wyroku utrzymał w mocy sankcje personalne nałożone na rosyjskiego miliardera Romana Abramowicza po inwazji Rosji na Ukrainę.
"Roman Arkadiewicz Abramowicz jest biznesmenem mającym obywatelstwa rosyjskie, izraelskie i portugalskie. Jest m.in. głównym akcjonariuszem spółki dominującej grupy Evraz, jednej z największych rosyjskich grup w dziedzinie hutnictwa i kopalni. Ów sektor jest istotnym źródłem dochodów rosyjskiego rządu" - przypomniał Sąd.
"W wyniku ataku przeprowadzonego przez Rosję, 24 lutego 2022 r., na Ukrainę Rada UE m.in. zamroziła środki finansowe wiodących przedsiębiorców zaangażowanych w sektory gospodarcze zapewniające istotne źródło dochodów rosyjskiemu rządowi, a także zakazała im wjazdu do Unii Europejskiej oraz przejazdu przez nią. Te środki ograniczające służą zwiększeniu presji na Rosję oraz kosztu podejmowanych przez nią działań podważających integralność terytorialną, suwerenność i niezależność Ukrainy" - dodał.
Abramowicz zakwestionował przed Sądem UE w Luksemburgu, który powstał w 1989 roku dla odciążenia Trybunału Sprawiedliwości UE w niektórych sprawach, umieszczenie jego nazwiska oraz utrzymanie go w wykazach osób i podmiotów objętych sankcjami. Ponadto zażądał, tytułem środka tymczasowego, odszkodowania za szkodę dla swego wizerunku, którą oszacował na milion euro.
Sąd oddalił w środę skargę oligarchy i utrzymał tym samym w mocy nałożone na niego środki ograniczające.
W tym roku instruktorzy Litewskich Sił Zbrojnych przeszkolili 2,9 tys. ukraińskich żołnierzy, natomiast w przyszłym roku planowane jest przeszkolenie 3,5 tys. – oznajmiło w środę litewskie wojsko. Resort obrony Litwy poinformował, że przekazał Ukrainie kolejny pakiet wsparcia: wyposażenie polowe na zimę i dziesiątki tysięcy suchych racji żywnościowych.
Ukraińscy żołnierze zostali przeszkoleni w oparciu o infrastrukturę Litewskich Sił Zbrojnych oraz na wspólnych kursach z Wielką Brytanią, Niemcami i krajami skandynawskimi.
Jak podano w komunikacie, "programy mają na celu szkolenie ukraińskich żołnierzy w zakresie obsługi oraz konserwacji przekazanej broni i sprzętu, szkolenie dowódców różnych szczebli i specjalistów wojskowych z różnych dziedzin".