NA ŻYWO

Twierdza Wuhłedar upadła. "Łajdacy rozwieszają szmaty" [RELACJA NA ŻYWO]

DeepState: Wuhłedar upadł. "Dranie publikują wiszące szmaty"
DeepState: Wuhłedar upadł. "Dranie publikują wiszące szmaty"
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Tomasz WaleńskiSara Bounaoui

01.10.2024 21:15, aktual.: 02.10.2024 09:11

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Środa to 952. dzień wojny w Ukrainie. "Rosjanie zajęli Wuhłedar. Łajdacy rozwieszają szmaty (flagi - przyp.red) we wszystkich zakątkach miasta. Nie ma co komentować ostatnich dni obrony. To i tak nic nie zmieni. Cześć tym, który walczyli i tym, których już z nami nie ma" - poinformował ukraiński projekt analityczny DeepState. Już w południe szef władz wojskowych obwodu donieckiego Wadym Fiłaszkin poinformował, że "siły rosyjskie są już prawie w centrum miasta". Walka o twierdzę Wuhłedar trwała od prawie dwóch lat, czyli niemal od początku pełnowymiarowej rosyjskiej inwazji. Śledź relację na żywo w Wirtualnej Polsce.

Najważniejsze informacje
Relacja na żywo

W komunikacie podkreślono, że takie działania stanowią cyniczne i rażące naruszenie konwencji genewskich i kwalifikują się jako zbrodnia wojenna. Zgodnie z wytycznymi proceduralnymi Donieckiej Prokuratury Obwodowej wszczęto dochodzenie w sprawie naruszenia praw i zwyczajów wojny w połączeniu z umyślnym zabójstwem.

"Jest to największy znany przypadek egzekucji ukraińskich jeńców wojennych na linii frontu. To kolejny dowód na to, że zabijanie i torturowanie jeńców nie jest przypadkiem, ale celową polityką rosyjskiego dowództwa wojskowego i politycznego" - przekazał prokurator generalny Ukrainy Andrij Kostin.

Rosyjscy żołnierze rozstrzelali 16 ukraińskich jeńców w pobliżu wiosek Mykołajiwka i Suchyj Jar w rejonie (powiecie) pokrowskim w obwodzie donieckim - poinformowało Biuro Prokuratora Generalnego Ukrainy. Jak dodano, to największy masowy mord popełniony na ukraińskich jeńcach na linii frontu.

W środę ukraińska marynarka wojenna poinformowała, że w rejonie Morza Czarnego znajduje się jeden rosyjski okręt zdolny do wystrzelenia do czterech pocisków rakietowych. Jak podkreślono, na Morzu Azowskim nie ma obecnie żadnych wrogich jednostek.

Z kolei na Morzu Śródziemnym zauważono dwie rosyjskie jednostki rakietowe, które mogą potencjalnie wystrzelić łącznie do 24 pocisków. Dodano, że działalność rosyjskiej floty w tym regionie ma znaczące możliwości ofensywne.

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy opublikował najnowsze podsumowanie strat wojennych Rosjan. Zgodnie z szacunkami zawartymi w komunikacie, w ciągu ostatniej doby zlikwidowano 1130 żołnierzy (w sumie od początku inwazji jest to 655 560 osób), zniszczono też cztery czołgi (w sumie 8887) i m.in. 14 systemów artyleryjskich (w sumie 18 869).

Siły rosyjskie prawdopodobnie we wtorek zajęły Wuhłedar po doniesieniach o wycofaniu się stamtąd Ukraińców, choć nie jest jasne, czy w najbliższej przyszłości siły rosyjskie poczynią szybkie postępy poza Wuhłedarem - podaje ISW.

Jak jednak dodano, siły rosyjskie niedawno posunęły się także w kierunku Wowczańska, Kreminnej, Torecka i Pokrowska.

Zdaniem analityków Instytutu Studiów Wojennych (ISW) zajęcie Wuhłedaru raczej nie zmieni radykalnie przebiegu działań ofensywnych na zachodzie obwodu donieckiego, gdyż miasto nie jest szczególnie ważnym węzłem logistycznym.

W obwodzie kijowskim w nocy aktywna była obrona przeciwlotnicza.

Wojska Federacji Rosyjskiej wystrzeliły drony szturmowe z kierunku północnego – poinformowały Siły Powietrzne Ukrainy na Telegramie. "Wróg atakuje dronami w obwodzie sumskim, kierując się na zachód" – czytamy w komunikacie.

Liczba osób rannych w wyniku rosyjskich ataków na Zaporoże wzrosła do 25 osób – poinformował szef Zaporoskiego Obwodowego Zarządu Wojskowego Iwan Fiodorow.

"Na chwilę obecną liczba ofiar w wyniku wrogiego ataku na Zaporoże wzrosła do 25: jedna osoba zginęła, 24 mieszkańców zostało rannych (9 mężczyzn, 12 kobiet i 3 dzieci w wieku 9, 10 i 12 lat)" – napisał Fiodorow na Telegramie.

Prezydent Chorwacji Zoran Milanović nie wyraził zgody na udział chorwackich żołnierzy w misji wsparcia Ukrainy - wynika z opublikowanego we wtorek komunikatu kancelarii głowy państwa. Odmawiając zgody na udział Chorwatów w natowskiej misji NSATU, mającej koordynować dostawy uzbrojenia, amunicji i sprzętu wojskowego, a także szkolić ukraińskich żołnierzy, prezydent Milanović powiedział, że "chroni Chorwację przed konfliktem, którego końca nie widać".

- Chorwacja nie może w żaden sposób znacząco wpłynąć na wojnę na Ukrainie ani jej zatrzymać. Jednak przy przemyślanej i odpowiedzialnej polityce władz może zapobiec rozprzestrzenianiu się wojny w kierunku chorwackich granic oraz zapewnić pokój i bezpieczeństwo wszystkich obywateli Chorwacji. Dlatego odmówiłem wyrażenia zgody na decyzję o udziale armii chorwackiej w misji wsparcia Ukrainy - powiedział prezydent.

Rosyjski Komitet Śledczy prowadzi postępowanie karne przeciwko dowódcom 6. brygady strzelców zmotoryzowanych - potwierdza portal Astra.

Śledczy zarzucają im "torturowanie własnych jednostek", a także "masowe morderstwa". Ofiarami miało paść kilku rosyjskich żołnierzy, którzy odmówili wykonania rozkazów.

Funkcjonariusze organów ścigania wszczęli śledztwo w związku z informacjami w sieciach społecznościowych, że Rosjanie dokonali egzekucji na schwytanych ukraińskich żołnierzach w rejonie pokrowskim – podało biuro prasowe Prokuratury Generalnej.

"1 października 2024 r. na Telegramie pojawiła się informacja o rzekomym zastrzeleniu przez przedstawicieli Rosji 16 ukraińskich żołnierzy. Według mediów na terenie Mikołajówki i Suchego Jaru w rejonie pokrowskim rosyjska armia okupacyjna popełniła kolejną zbrodnię wojenną. Na opublikowanym filmie zarejestrowano, jak pod kontrolą wroga żołnierze sił zbrojnych, wzięci do niewoli, opuścili plantację leśną, po ustawieniu się w szeregu okupanci celowo otworzyli do nich ogień" – czytamy w komunikacie.

Od początku dnia na froncie doszło do 110 starć bojowych - przekazał w mediach społecznościowych Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

"Od początku dnia odbyło się 110 starć bojowych, wróg przeprowadził 2 ataki rakietowe, 59 ataków powietrznych i 446 ataków dronami kamikaze. Przeprowadził 2713 ataków na pozycje naszych żołnierzy" - czytamy w komunikacie.

Ukraina rozpoczyna szeroką produkcję systemów artyleryjskich i pojazdów opancerzonych - przekazał premier Denys Szmyhal w trakcie posiedzenia rządu.

- Kontynuujemy realizację własnego programu rakietowego, osiągamy znaczące wolumeny produkcji systemów artyleryjskich i pojazdów opancerzonych. Nawiązujemy wspólną produkcję z partnerami, a także pozyskujemy od partnerów środki na zakup ukraińskiej broni dla Ukrainy. Każdy pocisk wysłany na front na czas, każdy dron, każda jednostka artylerii to wzrost siły i mocy naszych żołnierzy, to uratowanie ich życia - wyjaśnił.

Rosyjska armia zajęła miasto Wuhłedar w obwodzie donieckim - poinformował we wtorek ukraiński projekt map działań wojennych, Deepstate. Analitycy twierdzą, że rosyjscy żołnierze publikują zdjęcia z flagami Rosji wywieszonymi w różnych częściach miasta.

"Rosjanie zajęli Wuhłedar - łajdacy rozwieszają szmaty (flagi - PAP) na wszystkich rogach miasta (...) Cześć tym, którzy walczyli, i tym, których już z nami nie ma" - czytamy w komunikacie Deepstate.

Wcześniej we wtorek szef władz wojskowych obwodu donieckiego Wadym Fiłaszkin poinformował, że siły rosyjskie są już prawie w centrum miasta Wuhłedar.

Według przewodniczącego regionalnej administracji rosyjskie wojska stopniowo zajmują miejscowość, a sytuacja w całym obwodzie jest coraz trudniejsza. "Obecnie (w regionie) trwa obowiązkowa ewakuacja rodzin z dziećmi z 10-kilometrowej strefy w pobliżu linii frontu. Prawie wszystkie dzieci zostały (już) stamtąd zabrane. W Wuhłedarze wciąż przebywa 107 osób. Bardzo trudno jest dotrzeć do tych ludzi oraz dostarczyć im pomoc humanitarną i leki, ponieważ trwa aktywna faza wojny" - przyznał Fiłaszkin.

Wuhłedar jest broniony przez ukraińską 72. Brygadę Zmechanizowaną od prawie dwóch lat, czyli niemal od początku pełnowymiarowej rosyjskiej inwazji. Oprócz opanowywania terenów w pobliżu Wuhłedaru wojska rosyjskie wzmacniają swoje pozycje na południe od miasta Kurachowe. Rosjanie nacierają też na Pokrowsk - ważny węzeł logistyczny sił ukraińskich.

Źródło artykułu:WP Wiadomości