NA ŻYWO

"Najlepszy wynik w historii". Reżimowe media o tryumfie Putina [RELACJA NA ŻYWO]

Propagandowe media w euforii po pierwszych wynikach wyborów prezydenckich w Rosji
Propagandowe media w euforii po pierwszych wynikach wyborów prezydenckich w Rosji
Źródło zdjęć: © East News | MIKHAIL METZEL
Mateusz CzmielWojciech Rodak

16.03.2024 | aktual.: 17.03.2024 21:17

Niedziela to 753. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Według danych exit poll Władimir Putin zdobył 87 proc. głosów w trwających trzy dni wyborach prezydenckich. Prokremlowska "Ria Nowosti" podaje natomiast, że na ubiegającego się o reelekcję prezydenta zagłosowało aż 95 proc. Rosjan. "To najlepszy wynik we współczesnej historii" - zachwyca się portal. Tuż po ogłoszeniu pierwszych wyników, rozpoczął się zmasowany ostrzał Ukrainy. Zachód podważa uczciwość wyborczą. Specjalny komunikat w tej sprawie wystosował również polski MSZ. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Najważniejsze informacje
  • Pogranicze Rosji z Ukrainą od tygodnia wygląda tak, jakby otworzyła się tu kolejny odcinek frontu. Rosyjscy ochotnicy, działający z pomocą Kijowa, ogłosili w niedzielę, że zajęli jedną z miejscowości w obwodzie biełgorodzkim. Moskwa nie pozostaje dłużna - wysłała do obwodu sumskiego grupy sabotażowe.
  • Obwód biełgorodzki w Rosji został ponownie ostrzelany. Uszkodzonych zostało kilka budynków oraz samochodów. Władze podają, że w ataku zginęła nastolatka. Doszło do licznych uszkodzeń. To kolejny atak na region w ostatnich dniach.
Relacja na żywo

Dziękujemy i zapraszamy do śledzenia nowej RELACJI NA ŻYWO Wirtualnej Polski

Do godz. 17. straż graniczna wraz z policją skontrolowały dokumenty prawie 700 rosyjskich obywateli, którzy przybyli na glosowanie. 20 z nich miało nieważne pozwolenia na pobyt na Łotwie.

MSZ Łotwy oświadczyło, że "tak zwane wybory nie były ani wolne, ani sprawiedliwe" i nie posiadają demokratycznej legitymizacji.

Przed ambasadą Rosji w Rydze w niedzielę zatrzymano cztery osoby. Po godz. 20. czasu miejscowego na miejscu wciąż stała kolejka do oddania głosu. Naprzeciwko ambasady płonęły znicze w miejscu pamięci opozycjonisty Aleksieja Nawalnego.

Obrazek z Berlina. Mężczyzna z flagą Ukrainy tańczy wokół ewidentnie zirytowanej kobiety z rosyjską flagą.

Wyniki exit poll wszystkich kandydatów na prezydenta Rosji po przeliczeniu 34,26 proc. głosów: Władimir Putin - 87,5 proc., Nikolaj Charitonow - 4,03 proc., Wladislaw Dawankow - 3,87 proc., Leonid Sluczkij - 3,03 proc. głosów.

Budowa fortyfikacji dla Sił Zbrojnych Ukrainy w obwodzie sumskim.

"Te "wybory" były całkowicie nielegalne. Putin nie jest prawowitym prezydentem Federacji Rosyjskiej" - napisał na platformie X Anton Heraszczenko.

"Putin wygrywa wybory w obwodzie zaporoskim, zdobywając 92,83 proc. głosów" - przekazała Ria Nowosti.

"Różnica między tymi wyborami a poprzednimi: tym razem postanowiono ich w ogóle nie liczyć. Wcześniej w jakiś sposób obliczali i dostosowywali. Ogłoszono już pierwsze dane na temat 87,85 proc. dla Putina. Wyciągnięte procenty, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością" - skomentowała exit poll współpracownica nieżyjącego Aleksieja Nawalnego.

"Gratulacje dla wszystkich wrogów Rosji wspaniałego zwycięstwa Władimira Putina w wyborach Prezydenta Federacji Rosyjskiej! I dziękuję przyjaciołom za wsparcie" - napisał na platformie X były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew.

"Kolejki do lokali wyborczych w samo południe jako sposób zademonstrowania swojej opozycyjności bez narażania się na represje. Tymczasem te nieme akcje protestu w mediach rosyjskich przedstawiane jako świadectwo zainteresowania wyborami i aprobaty dla władz" - zauważa ekspert ds. Europy Wschodniej Adam Eberhardt.

W samozwańczej Donieckiej Republice Ludowej Putin zdobył 95 proc. głosów, powiedział Denys Puszilin, szef samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej.

Tuż po ogłoszeniu wyników exit poll zaczął się atak. Do eksplozji dochodzi w obwodzie kijowskim i charkowskim. W powietrzu są też pociski kierowane. 

Alerty przeciwlotnicze w wielu regionach Ukrainy
Alerty przeciwlotnicze w wielu regionach Ukrainy © wp

Zełenski o pseudo "wyborach" w Rosji.

- Obecnie rosyjski dyktator symuluje kolejne wybory. Dla każdego na świecie jest jasne, że postać ta, jak to często bywa w historii, pała żądzą władzy i robi wszystko, aby rządzić wiecznie. Nie ma zła, którego by nie popełnił, aby przedłużyć swoją osobistą władzę. I nie ma na świecie nikogo, kto byłby na to odporny - stwierdził prezydent Ukrainy.

Julia Nawalna, wdowa po opozycjoniście Aleksieju Nawalnym, pojawiła się niespodziewanie niedzielę w południe przed rosyjską ambasadą w Berlinie, gdzie oddawane są głosy w wyborach prezydenckich. Nawalna wzięła udział w demonstracji przeciwników Putina, po czym krótko po godz. 18. weszła na teren ambasady, aby zagłosować – poinformował portal "Bild".

- Na karcie do głosowania napisałam nazwisko Nawalny – wyjaśniła Julia Nawalna po wyjściu z ambasady. "To znak protestu po tym, jak jej mąż, główny przeciwnik Putina, został zamordowany w więzieniu na miesiąc przed wyborami prezydenckimi" – skomentował "Bild".

Jak podaje niezależna organizacja praw człowieka OVD-Info, w 17 miastach Rosji aresztowano ponad 80 osób podczas protestów, w tym w ramach akcji "Południe przeciwko Putinowi", poinformował w niedzielę portal "The Independent".

Poza granicami kraju w wyborach głosowało ponad 250 tys. Rosjan.

O 95-procentowym poparciu dla ubiegającego się o reelekcję prezydenta Rosji informuje natomiast Ria Nowosti. "To najlepszy wynik w historii współczesnego świata" - dodaje portal.

"Pierwsze exit poll z Rosji. Wybory prezydenckie wygrywa... Władimir Putin z zaledwie 87 proc." - podaje agencja Tass.

Rosyjskie siły wyzwoleńcze walczące po stronie Ukrainy wyzwoliły wieś Gorkowski w obwodzie biełgorodzkim, podał w niedzielę ukraiński portal Militarnyi.

Legion Wolności Rosji poinformował, że w operacji uczestniczyli także ochotnicy z Iczkerii. "Wspólna praca rosyjskich sił wyzwoleńczych i ochotników z Iczkerii jest znakomita" – dodano. Opublikowano zdjęcie bojowników zajmujących budynek lokalnej administracji.

Wieś Gorkowski położona jest półtora kilometra od granicy z Ukrainą i przecinają ją dwie drogi wiejskie oraz linia kolejowa.

Rosyjska agencja TASS cytuje komunikat rosyjskiego MON, które twierdzi, że "wszystkie próby sforsowania granicy w obwodzie biełgorodzkim zostały odparte".