Jest decyzja Władimira Putina. Rosyjski dyktator reaguje na zniszczenie Mostu Krymskiego [RELACJA NA ŻYWO]
Sobota to 227. dzień rosyjskiej inwazji. Po wybuchu na Moście Krymskim Władimir Putin podjął nadzwyczajne środki. Jak poinformowała agencja Interfax, rosyjski dyktator podpisał dekret o wzmocnieniu ochrony przy Cieśninie Kerczeńskiej. Nad bezpieczeństwem na Moście Krymskim czuwać będzie jedna z rosyjskich służb specjalnych - Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) - która dostała uprawnienia do "organizowania i koordynowania działań mających na celu ochronę przejścia transportowego". Śledź na żywo relację Wirtualnej Polski.
Dziękujemy. To wszystko w tej części naszej relacji z wydarzeń związanych z wojną w Ukrainie. To, co dzieje się dalej, można śledzić TUTAJ.
Atak na Most Krymski, który łączy Rosję z okupowanym przez nią półwyspem, izraelski ekspert Dawid Gendelman nazwał "precyzyjnie zaplanowaną operacją". Wciąż nie jest do końca jasne, jak doszło do sobotniego wybuchu.
W rozmowie z BBC Gendelman przypomniał, że dużo mówiło się o tym, iż Ukraina nie posiada odpowiednich pocisków i innych środków ataku z powietrza, by skutecznie uderzyć w obiekt na Krymie. Most miał być przy tym - jak zapewniała Moskwa - szczelnie chroniony przez systemy obrony powietrznej.
- Najwyraźniej zdecydowano, że skoro taka ilość materiału wybuchowego nie może dolecieć, to może dojechać - powiedział analityk. Zwrócił uwagę, że nie jest jasne, jak skoordynowano wybuchy na paśmie drogowym i części kolejowej mostu. - To wszystko jeszcze wymaga ustalenia. Jednak ogólnie była to precyzyjnie zaplanowana operacja - ocenił.
Skala zniszczeń Mostu Krymskiego na zdjęciach opublikowanych przez amerykański koncern Maxar.
Całkowite straty Rosjan podczas inwazji w Ukrainie.
Według doniesień "The Washington Post" za eksplozją na Moście Krymskim stoją ukraińskie służby wywiadowcze. Doradcy prezydenta Ukrainy Mychajło Podolaka zasugerował jednak, że wybuch jest efektem rozgrywek wewnętrznych w Rosji - pomiędzy Federalną Służbą Bezpieczeństwa a rosyjskim wojskiem.
"Ministerstwo Obrony Rosji może teraz obwinić FSB za przyszłą utratę kontroli nad południem Ukrainy. Czy nie jest oczywiste, kto dokonał eksplozji? Ciężarówka przyjechała z Rosji" - podkreślał Podolak.
Trwa ostrzał Zaproża. W mieście słychać było głośne eksplozje, potem włączył się alarm przeciwlotniczy. "Kolejny atak wroga! Pozostań w schronach! Wysokie prawdopodobieństwo powtórzenia ataków" - przekazał szef zaporoskiej administracji wojskowej Ołeksandr Staruch.
Ukraińscy obrońcy w akcji w jednym z miast obwodu charkowskiego.
"Kolejne informacje pokazują bestialstwo rosyjskich okupantów na Ukrainie. Rosjanie organizują obozy koncentracyjne i sale tortur. Rażenie prądem, pobicia, gwałty, wyrywanie zębów, imitowanie egzekucji i straszenie zabiciem rodziny - to część działań Rosjan przeciwko Ukraińcom" - poinformował Stanisław Żaryn, zastępca ministra-koordynatora służb specjalnych.
"Wiralowa seria o Královcu to fenomen internetowy ostatnich dni. Ale dla Kremla to sytuacja bardzo groźna - bo dla satrapów nie ma nic bardziej niebezpiecznego niż kpina" - pisze Agaton Koziński.
"Rosnące w całej Europie ceny gazu i prądu są konsekwencjami katastrofalnej polityki, którą kierowała niemiecko-rosyjska umowa na dostawy gazu z Rosji do Niemiec. Kreml zachowywał się jak handlarz narkotykami, bo początkowo gaz miał być bardzo tani. Ale prawdziwą ceną gazu, którą teraz znamy, jest krew żołnierzy i ludzi, dzieci i kobiet w Ukrainie" - przekazał Mateusz Morawiecki.
Jak dodał, "rzeczywistą ceną gazu jest obecnie surowa zima nadchodząca w Europie". "Brak gazu, bardzo drogie ceny gazu i prądu w całej Europie" - wskazywał.
Premier przypomniał, że wspólnie z 15 szefami rządów wysłał list do Komisji Europejskiej z kilkoma propozycjami, jak powstrzymać wzrost cen. "Chcemy równych szans – chcemy, aby funkcjonował jednolity rynek europejski. Niestety Niemcy z jednej strony mogą zablokować wszystkie takie rozwiązania, a jednocześnie przeznaczają olbrzymie unijne pieniądze – 200 miliardów euro – dla wsparcia ich własnego przemysłu" - zaznaczył Morawiecki.
Według premiera, "Putin i Kreml będą szykować kolejne prowokacje – jak te, które najprawdopodobniej zrobili z Nord Stream 1 i Nord Stream 2 – ponieważ Rosja będzie próbowała eskalować na wielu różnych frontach, aby wysłać sygnał, że oni też są zdeterminowani i nie zamierzają przestać".
"Wierzę w ducha walki i morale żołnierzy ukraińskich i narodu ukraińskiego, który tak bardzo broni nie tylko własnej przyszłości, pokoju i wolności, ale także naszych. Ale żeby oni zwyciężyli, musimy być twardzi. Musimy być silni. Musimy wspierać ich dostawą broni, ale także finansowo" - napisał premier.
Na nagraniu jeden z śmigłowców szturmowych Mi-24B przekazanych przez Czechy wojsku ukraińskiemu w rejonie działań wojennych.
Ukraińskie służby opublikowały fragment przechwyconej rozmowy rosyjskiego żołnierza z matką. W jego głosie trudno nie dostrzec całkowitego zniechęcenia. Mężczyzna, jak wskazuje przebieg rozmowy, znajduje się na donieckim odcinku frontu. Przyznaje kobiecie, że siły ukraińskie są w całkowitym natarciu i "walą już z każdej strony".
Prezydent Rosji Władimir Putin powierzył FSB uprawnienia do ochrony Mostu Krymskiego - przekazała agencja Interfax, powołując się na informacje służby prasowej Kremla.
Według prokremlowskiej agencji Ria Nowosti ruch kolejowy na Moście Krymskim został przywrócony.
Ukraina podczas czwartkowego szczytu Europejskiej Wspólnoty Politycznej w Pradze zaproponowała zmianę nazwy tego formatu na Europejską Wspólnotę Pokoju – poinformował doradca prezydenta Ukrainy ds. międzynarodowych Ihor Żowkwa w wywiadzie dla portalu Europejska Prawda.
- Proponujemy nazwę Europejska Wspólnota Pokoju. Słowo "pokój" w tej koncepcji to nie tylko pokój jako taki, ale dotyczy wszystkich sfer: gospodarki, bezpieczeństwa gospodarczego i bezpieczeństwa wojskowego - powiedział doradca Wołodymyra Zełenskiego.
Żowkwa wskazał, że właśnie takie rozumienie formatu europejskiego spotkania zaproponował prezydent Zełenski podczas swojego wystąpienia online na forum Europejskiej Wspólnoty Politycznej. - Jeśli w rezultacie uzgodniona zostanie ta Europejska Wspólnota Pokoju, to taki format będzie miał sens - dodał.
Europejska Wspólnota Polityczna jest pomysłem prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Utworzenie tego gremium zostało zatwierdzone przez unijnych przywódców na czerwcowym szczycie Rady Europejskiej. Nowa struktura ma zapewnić platformę do politycznej koordynacji dla UE i pozostałych państw kontynentu europejskiego.
Do udziału w pierwszym spotkaniu Europejskiej Wspólnoty Politycznej zaproszone zostały, oprócz 27 państw członkowskich UE, Albania, Armenia, Azerbejdżan, Bośnia i Hercegowina, Gruzja, Islandia, Kosowo, Liechtenstein, Mołdawia, Czarnogóra, Macedonia Północna, Norwegia, Serbia, Szwajcaria, Turcja, Ukraina i Wielka Brytania. Nie otrzymały zaproszenia Rosja i Białoruś.
Zdjęcia satelitarne przed i po eksplozji na Moście Krymskim.
Ukraiński wywiad donosi na Telegramie, że w Moskwie rozpoczęły się liczne aresztowania wojskowych. Do stolicy Rosji miała zostać skierowana też specjalna, elitarna jednostka wojskowa. Według tych doniesień, centrum miasta jest zablokowane.
Sobotni wybuch na Moście Krymskim to przejaw konfliktu pomiędzy rosyjskimi strukturami siłowymi – uważa Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, cytowany przez Ukraińską Prawdę.
O "rosyjskim tropie" świadczy według niego także sama organizacja ataku, logistyka, synchronizacja z pociągiem przewożącym paliwo, skala zniszczeń. - Na chwilę obecną w tym incydencie widzimy zaostrzenie konfliktu pomiędzy wojskiem i strukturami siłowymi, a także to, że Kreml stracił nad tym kontrolę - ocenił Podolak.
Dodał, że rosyjskie władze szukają winnych porażek na froncie, a FSB i prywatne firmy wojskowe prowadzą kampanię na rzecz usunięcia kierownictwa wojskowego – ministra obrony Siergieja Szojgu i szefa Sztabu Generalnego generała Walerija Gierasimowa.
- Wybuch na moście, który jest osobistym projektem Putina, nie tylko podważa pozycję FSB, która do tego dopuściła, ale też daje alibi wojskowym w związku z systemowymi porażkami na południu Ukrainy. Oni mówią, że z powodu błędów FSB zawaliła się cała logistyka zaopatrzenia zaplecza i uzupełniania rezerw - ocenił Podolak.
Ministerstwo Obrony Rosji mianowało Sergieja Surowikina dowódcą połączonej grupy wojsk w Ukrainie. Dotychczas generał dowodził rosyjską armią biorącą udział w walkach na południu Ukrainy. Był także bezpośrednio odpowiedzialny za strefę walki w Donbasie. W przeszłości zasłynął m.in. rozkazem, aby rozjechać opancerzonym transporterem demonstrantów w Moskwie.
Źródło: unian.ua, ukrinform.ua, www.pravda.com.ua, cnn.com, bbc.com, reuters.com, PAP, twitter.com, 24tv.ua