Putin wydał rozkaz ws. ataku. Zdecydowana reakcja USA
Poniedziałek to 229. dzień rosyjskiej inwazji. Prezydent Joe Biden oświadczył w poniedziałek, że USA zdecydowanie potępiają rosyjskie ataki, które - jak zaznaczył - "zademonstrowały skrajną brutalność nielegalnej wojny Putina z narodem ukraińskim". Zwrócił uwagę, że celami Rosji stały się głównie obiekty cywilne. Biden podkreślił też, że Waszyngton nadal będzie wspierał Ukrainę w trwającej wojnie. W poniedziałek Rosja przeprowadziła zmasowany ostrzał Ukrainy. Zginęło około 10 osób, a blisko 60 zostało rannych.
Dziękujemy, że dziś byliście z nami. Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo z kolejnego dnia wojny w Ukrainie.
Wkrótce po Zełenskim o rozmowie przywódców poinformował też Biały Dom, który przekazał, że prezydent Biden obiecał, iż USA będą nadal dostarczały Ukrainie sprzęt, którego potrzebuje do obrony, w tym zaawansowane systemy obrony powietrznej.
Zełenski przekazał również, że rozmawiał wcześniej w poniedziałek o ostrzałach z amerykańską ambasador w Kijowie Bridget Brink.
"Stany Zjednoczone potępiają rosyjskie ataki na obiekty infrastruktury Ukrainy i zdeterminowane są pociągnąć Rosję do odpowiedzialności za zbrodnie wojenne i okrucieństwa popełnione w naszym kraju. Dziękujemy za wasze wsparcie!" - napisał ukraiński prezydent na Telegramie.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w poniedziałek wieczorem na Telegramie, że po rosyjskim ostrzale rakietowym ukraińskich miast rozmawiał z prezydentem USA Joe Bidenem o obronie powietrznej.
- Odbyłem produktywną rozmowę z prezydentem USA Joe Bidenem. Głównym tematem rozmowy była obrona powietrzna. Obecnie jest to priorytetem numer 1 w naszej współpracy - oznajmił ukraiński prezydent.
Przed ambasadą Rosji w Warszawie odbył się w poniedziałek protest przeciw trwającej agresji na Ukrainę. Uczestnicy demonstracji domagali się uznania Federacji Rosyjskiej za państwo terrorystyczne oraz usunięcia ambasadora Rosji z Polski.
Prezydent Zjednoczonych Emiratów Arabskich szejk Abu Zabi Muhammad ibn Zajed an-Nahajan udaje się we wtorek do Moskwy.
ZEA "zabiegają o pozytywne rezultaty, zredukowanie militarnej eskalacji i humanitarnych reperkusji oraz osiągnięcie politycznego rozwiązania (konfliktu-red.), aby zapewnić pokój i globalne bezpieczeństwo" - oznajmiło tamtejsze MSZ.
Reuters przypomina, że w środę OPEC+, w skład którego wchodzi również Rosja, obniżył produkcję ropy. Stany Zjednoczone, które bardzo naciskały na kartel naftowy, by nie ograniczał podaży ropy, zdecydowały się w reakcji na uwolnienie 10 mln baryłek ropy z rezerwy strategicznej.
We wtorek szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Rafael Grossi spotka się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Prokuratura federalna w Karlsruhe wszczęła w poniedziałek śledztwo w sprawie domniemanego sabotażu i eksplozji w gazociągach Nord Stream 1 i 2 - poinformował rzecznik prokuratury. Istnieją podejrzenia o "umyślne spowodowanie wybuchu" i "antykonstytucyjny sabotaż".
Rosjanie przeprowadzili w poniedziałek niemal 90 ataków rakietowych i lotniczych. Do ostrzału miast i wsi armia Putina wykorzystała rakiety manewrujące, balistyczne, rakiety przeciwlotnicze i drony. Ukraińcy pokazali mapę z zaznaczonymi miejscami ataków wojsk Rosji. Więcej w materiale WP.
Zobacz także
W trakcie happeningu, zorganizowanego w poniedziałek przed ambasadą Rosji w Pradze, w przeprowadzonym referendum jednoznacznie opowiedziano się za przyłączeniem Kralovca, czyli Kaliningradu, do Czech. Organizatorzy podkreślali, że była to reakcja na rosyjskie referenda na Ukrainie.
Pomysł, że Czechy powinny zgłaszać swoje pretensje do obwodu kaliningradzkiego Federacji Rosyjskiej, wynika z historii. Dzisiejszy Kaliningrad, po czesku Kralovec, po polsku Królewiec, a po niemiecku Koenigsberg, został założony w XIII wieku przez Krzyżaków w cześć czeskiego króla Przemysla Otakara II.
- Ruch kolejowy na Moście Krymskim został całkowicie przywrócony - przekazał rosyjski wicepremier Marat Khusnullin w rozmowie z agencją informacyjną Ria Novosti. Do 16 października spodziewamy się przywrócenia ruchu towarowego na moście Krymskim - twierdzi natomiast rosyjski propagandzista Siergiej Aksionow. Więcej w materiale WP.
- Ukrainy nie da się zastraszyć, tylko jeszcze bardziej zjednoczyć. Ukrainy nie da się zatrzymać, tylko jeszcze bardziej przekonać, że terrorystów trzeba unieszkodliwić - oświadczył w poniedziałek wieczorem prezydent Wołodymyr Zełenski, komentując zmasowany atak rakietowy Rosji na swój kraj. Nazwał go aktem terroryzmu.
Wiceszef MSZ o ratyfikacji przez Węgry rozszerzenia NATO: uzyskałem zapewnienie, że nie będzie z tym problemu. Władze w Budapeszie wciąż zwlekają z wydaniem zgodny na wejście do Sojuszu Szwecjii i Finlandii.
Prezydent Wołodymyr Zełenski rozmawiał telefonicznie z prezydentem Joe Bidenem. "Obrona powietrzna jest obecnie priorytetem numer jeden w naszej współpracy obronnej" - przekazał na Twitterze.
Białoruski dyktator Aleksander Łukaszenko podpisał dekrety, zgodnie z którymi organy bezpieczeństwa państwowego będą podlegać wyłącznie głowie państwa.
Naczelny dowódca ukraińskich sił zbrojnych gen. Wałerij Załużny opublikował mapę poniedziałkowych rosyjskich ataków rakietowych. Rosja uderzyła w cele cywilne i krytyczne obiekty infrastruktury energetycznej.
Baltic Pipe, tak jak wiele innych elementów infrastruktury, może stać się kolejnym celem różnego typu działań rosyjskich, ale robimy wszystko, aby zapobiec takim zdarzeniom - podkreślił w poniedziałek wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik.
- Mówiąc o ataku na ukraińskie obiekty infrastruktury energetycznej, Władimir Putin przyznał się do zbrodni wojennej - ocenił analityk Rusłan Lewijew z projektu Conflict Intelligence Team, który monitoruje przebieg wojny i dokumentuje zbrodnie wojenne.
- To bardzo ważne, słowa o ataku na cele energetyczne są faktycznie przyznaniem się do zbrodni wojennej. Atak na infrastrukturę energetyczną jest atakiem na infrastrukturę cywilną. Atak na obiekty energetyczne i pozbawienie elektryczności kilku obwodów nie wpłynie na sytuację wojskową, nie spowoduje, że "posypie się front" czy poddadzą się ukraińscy żołnierze - wskazał Lewijew.
Jak dodał, nie może być mowy o żadnym uzasadnieniu tych ataków z punktu widzenia wojskowego.
Nad Krzywym Rogiem zestrzelono dwa irańskie drony należące do Rosji, w obwodzie chersońskim szturmowy Su-25 - informują Ukraińcy. Jednocześnie służby Kijowa przekazują, że zagrożenie atakami rakietowymi utrzymuje się na terytorium całego kraju.
Zobacz także
Rosyjska poczta ostrzegła przed możliwymi opóźnieniami w dostawie przesyłek na Krym.
Źródła: unian.ua, ukrinform.ua, pravda.com.ua, cnn.com, bbc.com, reuters.com, PAP, twitter.com, 24tv.ua