RELACJA ZAKOŃCZONA

Seria eksplozji na Krymie. "Służby postawione w stan gotowości" [RELACJA NA ŻYWO]

 Seria eksplozji na Krymie. "Służby postawione w stan gotowości"
Seria eksplozji na Krymie. "Służby postawione w stan gotowości"
Źródło zdjęć: © Telegram, satelita.mapa.info.pl
Karina StrzelińskaMonika Mikołajewicz

03.01.2024 | aktual.: 04.01.2024 20:41

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Czwartek to 680. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W sieci pojawiły się doniesienia o wybuchach na Krymie. Potral rbc.ua przekazał, że do eksplozji doszło m.in. w rejonie Eupatorii, Bałakławy i Sewastopola. Głos w sprawie zabrał szef okupacyjnych władz Sewastopola. Michaił Razwożajew poinformował na swoim kanale w aplikacji Telegram, że rzekomo "zestrzelono kilka celów powietrznych". "Wszystkie służby zostały postawione w stan gotowości" - zaznaczył. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Najważniejsze informacje


Relacja zakończona

Dziękujemy. To wszystko w tej części naszej relacji z wydarzeń związanych z wojną w Ukrainie. To, co dzieje się dalej, można śledzić TUTAJ.

Na Krymie znów słychać odgłosy eksplozji - informuje rbc.ua.

Burmistrz, cytowany przez lokalny portal, oświadczył: "Odrzucam stanowczo wszelkie próby instrumentalnego wykorzystania spotkania, zapowiedzianego na 20 stycznia w sali miejskiej, wynajętej przez stowarzyszenie kulturalne. Władze Modeny nie popierają w żadnym razie inicjatyw, które proponują prorosyjską interpretację konfliktu, trwającego na Ukrainie". Podkreślił, że konflikt ten został wywołany przez rosyjską inwazję.

Muzzarelli zapewnił, że wydarzenie to nie ma patronatu władz ani nie otrzymało żadnego wsparcia od nich. Zaapelował, aby w jego trakcie przestrzegano zakazu prezentacji "ideologii oraz zachowań faszystowskich i rasistowskich".

Centrolewicowa opozycja apeluje o wydanie zakazu tego wydarzenia.

Mariupol, położony na południowym wschodzie Ukrainy, jest pod rosyjską okupacją od maja 2022 roku. W czasie trwających przez około trzy miesiące walk zostało poważnym stopniu zniszczone.

Oburzenie MSZ w Kijowie i ambasady Ukrainy w Rzymie wywołała także publikacja w mediach społecznościowych na temat tego wydarzenia, w której mowa jest o "wyzwoleniu" Mariupola przez Federację Rosyjską.

Podkreślono w publikacji, że miasto zostanie szybko odbudowane "pod egidą instytucji Federacji Rosyjskiej, której jest integralną częścią". Zapowiedziano między innymi obecność rosyjskiego konsula we Włoszech.

- Na poziomie oficjalnym Włochy zdecydowanie wspierają suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy. Oczekujemy odpowiedniej reakcji na to propagandowe wydarzenie - oświadczył rzecznik ukraińskiego MSZ Ołeh Nikołenko, który poinformował też, że resort upoważnił ambasadę w Rzymie do złożenia oficjalnego protestu.

Ambasador Ukrainy we Włoszech Jarosław Melnyk napisał list protestacyjny do burmistrza Modeny Gian Carlo Muzzarellego nazywając tę imprezę "obrazą" dla pamięci tysięcy cywilnych ofiar i "pogwałceniem wszystkich moralnych fundamentów i zasad".

Ambasada Ukrainy we Włoszech zaprotestowała przeciwko zapowiedzianej w Modenie wystawie i debacie na temat rosyjskiej odbudowy zniszczonego i okupowanego przez Rosjan Mariupola. Zaplanowane na 20 stycznia wydarzenie pod nazwą "Odrodzenie Mariupola" to inicjatywa stowarzyszenia kulturalnego Rosja-Emilia Romania.

Większość respondentów (75 proc.) jest zdania, że Ukraina musi sama zdecydować, kiedy rozpocząć ewentualne negocjacje z Rosją.

Na pytanie, czy Ukraina będzie musiała oddać Rosji pewne terytoria, aby zakończyć wojnę, odpowiedzi były podzielone: 44 proc. zgodziło się z tym, 43 proc. nie zgodziło się - pisze w czwartek portal tagesschau.

36 proc. pytanych stwierdziło, że obecne wsparcie Niemiec dla Ukrainy w postaci broni idzie za daleko, 35 proc. uważa, że jest ono odpowiednie, a 21 proc. twierdzi, że dostawy broni nie są wystarczające.

W kwestii wsparcia finansowego Niemiec dla Ukrainy 41 procent jest zdania, że idzie ono zbyt daleko. 40 procent uznaje je za odpowiednie, podczas gdy tylko 12 procent respondentów uważa, że nie jest ono wystarczające.

Niemcy mają niewielką nadzieję, że wojna Rosji przeciwko Ukrainie zakończy się w tym roku. Tylko 9 procent uważa, że jest to prawdopodobne, czyli znacznie mniej niż na początku 2023 roku, kiedy 32 proc. wyrażało taką nadzieję. Aż 87 proc. nie wierzy obecnie, że wojna zakończy się w 2024 roku - wynika z sondażu DeutschlandTrend telewizji ARD.

Alarm przeciwlotniczy w obwodzie chersońskim.

Biały Dom podał, że Rosja zaatakowała Ukrainę północnokoreańskimi rakietami.

Berlin przekazał Kijowowi kolejny pakiet pomocy militarnej - informuje tsn.ua. "Ukraina otrzymała nowy system obrony powietrznej Skynex wraz z amunicją, dodatkowe pociski do systemów obrony powietrznej Patriot i IRIS-T SLM oraz amunicję do Leopardów" - czytamy.

Zdjęcie żołnierzy z 15. brygady "Kara-Dag" Gwardii Narodowej Ukrainy wraz z jeńcami po operacji odblokowania oblężonej ukraińskiej jednostki w obwodzie zaporoskim.

Skutki ataku Rosjan w obwodzie dniepropietrowskim.

Rosjanie twierdzą, że rzekomo strącili drona w północno-zachodniej części Krymu - podał portal rbc.ua.

W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać zniszczoną fabrykę wojskowej odzieży taktycznej "M-Tac" w Kijowie.

Kolejne eksplozje na tymczasowo okupowanym Krymie - informuje Kanał24.ua.

W środę przeprowadzono największą od początku rosyjskiej inwazji wymianę jeńców między Rosją i Ukrainą. Na Ukrainę wróciło 230 wojskowych i cywilów, a do Rosji - 248 osób. W sieci pojawiło się nagranie, na którym udokumentowano powrót obrońców do ojczyzny.

Wołodymyr Zełenski podziękował ukraińskim policjantom, ratownikom medycznym i wolontariuszom.

- Dziękuję wszystkim, których zadaniem jest ratowanie ludzi! Jestem wdzięczny każdemu, kto pracuje, aby ratować życie! Musimy przeciwstawić się rosyjskiemu terrorowi i bronić naszego kraju - powiedział na nagraniu, które pojawiło się w sieci.

"Jesteśmy narodem niezłomnych ludzi" - czytamy na profilu Sił Zbrojnych Ukrainy w serwisie X.

Aktualna mapa alarmów przeciwlotniczych w Ukrainie.

© alerts.in.ua

"Wall Street Journal" poinformował, że "negocjacje ws. zakupu irańskich rakiet balistycznych krótkiego zasięgu przez Rosję posuwają się naprzód, a pierwsze dostawy mogą nastąpić już wiosną". Dziennik zaznacza, że w ostatnich Moskwa miała też otrzymać rakiety balistyczne z Korei Północnej.

Czytaj więcej: