Alarmujące doniesienia. Zgromadzili 100 tysięcy żołnierzy [RELACJA NA ŻYWO]
16.07.2023 | aktual.: 17.07.2023 21:35
Trwa wojna w Ukrainie. Poniedziałek to 509. dzień rosyjskiej inwazji. Rzecznik Wschodniego Zgrupowania Wojsk armii ukraińskiej Serhij Czerewaty alarmuje, że na kierunku łymańsko-kupiańskim znajduje się obecnie bardzo potężna grupa Rosjan. Według Czerwatego jest tam ok. 100 tysięcy żołnierzy, 900 czołgów i 370 wyrzutni rakiet. Dla porównania podczas szczytowej fazy wojny sowieckie siły w Afganistanie liczyły ok. 120 tys. żołnierzy - wskazał. - Głównym celem rosyjskich wojsk jest zatrzymanie ukraińskiego kontrataku na kierunku bachmuckim, dlatego armia przeciwnika rozpoczęła ofensywę na odcinku kupiańskim - powiedziała w poniedziałek ukraińska wiceminister obrony Hanna Malar. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- Jaka będzie "zemsta za atak na most Krymski", "jaka kara za to uderzenie", "niech zawyją partnerzy Kijowa na Zachodzie" - w poniedziałek rosyjscy urzędnicy i eksperci wojskowi domagali się uderzenia odwetowego. Celem może stać się Odessa, a także inne ukraińskie miasta.
- Do Morza Azowskiego, w pobliżu Jejska w rosyjskim Kraju Krasnodarskim, spadł rosyjski samolot szturmowy Su-25. Pilot zginął. Przyczyny wypadku ma zbadać komisja.
- - Nawet bez Federacji Rosyjskiej trzeba zrobić wszystko, abyśmy mogli korzystać z korytarza czarnomorskiego. Nie boimy się - przekonuje Wołodymyr Zełenski. To reakcja prezydenta Ukrainy na decyzję Kremla o wycofaniu się z tzw. porozumienia zbożowego.
- Jak zapowiadali, tak zrobili - kolejny atak na most Krymski stał się faktem. - Realizuje się plan polegający na izolowaniu Krymu w zakresie dostaw zaopatrzenia jednostek wojskowych - jak i Rosjan, którzy pozostali na tym terenie - mówi dla WP gen. Mirosław Różański, były Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych.
Dziękujemy. To wszystko w tej części naszej relacji z wydarzeń związanych z wojną w Ukrainie. To, co dzieje się dalej, można śledzić TUTAJ.
"Mam nadzieję, że każdy kraj przygląda się temu bardzo blisko i widzi, że Rosja jest odpowiedzialna za pozbawienie żywności ludzi, którzy desperacko jej potrzebują na całym świecie, i przyczynia się do rosnących cen w czasie, kiedy wiele krajów wciąż doświadcza trudnej inflacji" - powiedział minister.
Szef dyplomacji USA potwierdził też podczas briefingu informacje, że Stany Zjednoczone w drodze do i z Paragwaju odwiedzi wiceprezydent Tajwanu. Blinken zaapelował do Chin, by nie traktowały tego "rutynowego" tranzytu przez USA jako pretekstu do eskalacji.
Dodał, że wycofanie się Rosji z Czarnomorskiej Inicjatywy Zbożowej wywoła obawy innych krajów i firm zainteresowanych kupnem i przewozem zboża na temat bezpieczeństwa i przewidywalności dostaw, czego zapewnienie stanowiło sens inicjatywy.
"Będziemy patrzeć na to, co jeszcze możemy zrobić, by dostarczać ukraińską żywność na rynek, w tym - jak Ukraina już to robiła - poprzez transport kolejowy i drogowy" - zapowiedział Blinken. Potępił ruch Rosji jako okrutny wobec państw, które potrzebują ukraińskiego zboża.
Zarówno Ukraińcy, jak i my przyglądamy się, czy istnieją inne opcje, ale wycofanie się Rosji z inicjatywy zbożowej prawdopodobnie będzie miało mrożący efekt na eksport ukraińskiego zboża - powiedział w poniedziałek szef dyplomacji USA Antony Blinken.
"Ukraińcy, my i inni będziemy przyglądać się, czy są jakieś inne opcje, ale wyzwanie polega na tym: jeśli Rosja kończy tę inicjatywę i wysyła sygnał, że zboże i inne produkty żywnościowe nie mogą opuścić Ukrainy, to nawet jeśli są inne opcje, wywoła to głęboki efekt mrożący" - powiedział Blinken podczas briefingu prasowego w Waszyngtonie.
Kreml regularnie nadzoruje wszystkie sprawy, które dzieją się na i wokół mostu Krymskiego. Wszystko dlatego, że jest to m.in. kluczowa infrastruktura dla zaopatrzenia rosyjskich wojsk walczących obecnie w Ukrainie. Po poniedziałkowym ataku Ukraińców ten temat znów powrócił. W programie Newsroom w WP, gen. Roman Polko wyjaśnił na czym tak właściwie polega fenomen tego mostu, a także jak ogromną wartość ma on dla samego Władimira Putina. - Most Krymski służy do zaopatrywania całego południowego frontu. W istocie blokuje też gospodarkę Ukrainy, poprzez brak działania na Morzu Czarnym i Azowskim. Zniszczenie, zablokowanie, rozcięcie tego z pewnością ułatwiłoby Ukrainie odbicie wszystkich terytoriów na południu, włącznie z Krymem. To uderzyłoby w samego Putina. Utracenie Krymu przez Putina spowodowałoby spore zamieszanie na Kremlu - mówił gen. Polko. Niewykluczone, że wkrótce Ukraińcy zaatakują most Krymski ponownie, a wszystko po to, by osłabić rosyjskie wojska na południowym odcinku frontu, a taki obrót spraw tylko nawarstwi i tak ogromne problemy reżimu Putina.
Rosyjskie propagandowe kanały Telgramu tuż po zakończonym spotkaniu Putina, podczas którego zapowiadał odwet za atak na most Krymski wypuściły fałszywe informacje o "masowej ucieczce Ukraińców z Kijowa".
Propagandziści do wpisów dołączyli nagranie z 2022 roku, na którym widać sznur samochodów usiłujących wyjechać ze stolicy Ukrainy.
Rzecznik Wschodniego Zgrupowania Wojsk armii ukraińskiej Serhij Czerewaty przekazał, że na kierunku łymańsko-kupiańskim rosyjska armia skoncentrowała ponad 100 tysięcy żołnierzy i ponad 900 czołgów - pisze Ukrainska Prawda. Dla porównania podczas szczytowej fazy wojny sowieckie siły w Afganistanie liczyły ok. 120 tys. żołnierzy - wskazał.
Czerewaty zapewnił, że ukraińskie wojska utrzymują obronę i nie pozwalają przeciwnikowi na przejęcie inicjatywy.
Według niej celem rosyjskich działań obecnie jest odzyskanie utraconych pozycji oraz powstrzymanie ukraińskiej kontrofensywy na kierunku bachmuckim.
Naczelny dowódca wojsk lądowych Ukrainy gen. Ołeksandr Syrski potwierdził w poniedziałek, że rosyjskie wojska rozpoczęły ofensywę na kierunku kupiańskim i ocenił, że sytuacja operacyjna na wschodzie pozostaje trudna. Generał poinformował, że Rosjanie przerzucają dodatkowe wojska i sprzęt na kierunek bachmucki.
Głównym celem rosyjskich wojsk jest zatrzymanie ukraińskiego kontrataku na kierunku bachmuckim, dlatego armia przeciwnika rozpoczęła ofensywę na odcinku kupiańskim - powiedziała w poniedziałek ukraińska wiceminister obrony Hanna Malar.
"Dla Rosjan wschód to główny kierunek ofensywy, od stycznia są tam skoncentrowani, aby wyjść na granicę (administracyjną) obwodu donieckiego" - podkreśliła wiceminister, cytowana przez portal Suspilne.
Główne kierunki działań rosyjskich to odcinek awdijiwski, marjinski, bachmucki, łymanski i w ostatnim czasie kupiański.
Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres zasygnalizował, że wycofanie się Rosji z umowy zbożowej z Morza Czarnego oznacza również zerwanie powiązanego paktu między ONZ a Moskwą w celu ułatwienia rosyjskiego eksportu zboża i nawozów.
Jaka będzie "zemsta za atak na most Krymski", "jaka kara za to uderzenie", "niech zawyją partnerzy Kijowa na Zachodzie" - w poniedziałek rosyjscy urzędnicy i eksperci wojskowi domagali się uderzenia odwetowego. Celem może stać się Odessa, a także inne ukraińskie miasta.
Z powodu codziennych rosyjskich ostrzałów władze zarządziły przymusową ewakuację dzieci z części obwodu charkowskiego przy granicy z Rosją - poinformował w poniedziałek szef władz tego regionu na północnym wschodzie Ukrainy Ołeh Syniehubow.
Ewakuacją zostanie objętych 194 dzieci z dziewięciu miejscowości w hromadzie (gminie) wołczańskiej.
"Te miejscowości są codziennie ostrzeliwane. Dzisiaj rano ostrzelano miasto Wołczańsk, ranna została jedna osoba. Ostrzały prowadzone są nie tylko z (systemów) S-300, lecz ze wszystkich rodzajów uzbrojenia" - podkreślił Sybiehubow, cytowany przez portal Ukrainska Prawda.
Gubernator przekazał, że wstępnie ustalono, iż dzieci będą przewiezione do Charkowa. Następnie możliwe jest ich rozlokowanie w innych obwodach kraju, np. rówieńskim i połtawskim.
Grupa kontaktowa ds. wsparcia obronnego Ukrainy, zwana grupą Ramstein, została zawiązana 26 kwietnia 2022 roku w amerykańskiej bazie lotniczej Ramstein w Niemczech. Jest to międzynarodowa platforma współpracy, która spotyka się co miesiąc, by koordynować pomoc zbrojeniową dla Kijowa.
W ostatnich rozmowach w tym formacie, zorganizowanych 15 czerwca w Brukseli, uczestniczyli przedstawiciele około 50 krajów.
Kolejne spotkanie grupy kontaktowej ds. wsparcia obronnego Ukrainy, czyli tzw. formatu Ramstein, odbędzie się we wtorek - poinformował w poniedziałek ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow.
"Przypomnę, że w sprawie każdego rodzaju zagranicznego uzbrojenia, które od dawna jest na froncie, na początku słyszałem +nie, tego nie będzie, to niemożliwe+. W rzeczywistości jest to możliwe, ale w swoim czasie i pod warunkiem naszego uporu. 18 lipca będziemy kontynuować pracę nad niemożliwym na kolejnym spotkaniu w formacie Ramstein" - napisał minister na portalu Liga.net.
Putin, którego rakiety zabijają codziennie niewinnych ludzi w Ukrainie, nazwał atak na most Krymski "bezsensownym z militarnego punktu widzenia i okrutnym". Bezsensowną, ponieważ most Krymski - jak stwierdził - od dawna nie był używany do transportu wojskowego, i okrutną, ponieważ ucierpieli niewinni cywile.
Putin obiecał reakcję Rosji na "atak terrorystyczny" na moście Krymskim. - Ministerstwo Obrony przygotowuje odpowiednie propozycje - zagroził, po czym zakończył spotkanie.
Putin, który po raz kolejny bredzi o "kijowskim reżimie" powiedział, że jest przekonany, że siły bezpieczeństwa poradzą sobie z "drugim atakiem terrorystycznym". - FSB, Komitet Śledczy i szereg innych departamentów otrzymały polecenie szczegółowego zbadania incydentu. Nie mam wątpliwości, że wszystkie okoliczności zostaną ustalone - powiedział dyktator.
Khusnullin: Ruch samochodów na moście Krymskim może zostać częściowo wznowiony do końca dnia.
Aksjonow: Na trzech przejściach granicznych między Krymem a obwodem chersońskim nie ma kolejek.
Szef okupowanego Krymu Siergiej Aksjonow: 7 promów kursuje między Krymem a Terytorium Krasnodarskim.