RELACJA ZAKOŃCZONA

Wojna w Ukrainie. Nagły wyjazd Łukaszenki do Rosji. Zaskakujące doniesienia z Białorusi [RELACJA NA ŻYWO]

Alaksandr Łukaszenka
Alaksandr Łukaszenka
Źródło zdjęć: © East News | AP
Wojciech RodakMaciej Zubel

21.06.2022 | aktual.: 22.06.2022 22:38

Trwa 119. dzień rosyjskiej inwazji w Ukrainie. Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka niespodziewanie udał się do Sankt Petersburga, gdzie ma spotkać się z prezydentem Władimirem Putinem - podał niezależny serwis Biełaruskij Hajun. Wcześniej Microsoft poinformował, że wspierani przez rząd Rosji hakerzy przeprowadzili szereg ataków cyberszpiegostwa wymierzonych w kilka państw sprzymierzonych z Ukrainą. Według ekspertów rosyjscy hakerzy zaatakowali poza granicami Ukrainy 128 podmiotów w 42 krajach, m.in. w USA, Polsce, Łotwie, Litwie, Danii, Norwegii, Finlandii oraz Szwecji. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski

Najważniejsze informacje
Relacja zakończona

Dziękujemy za śledzenie środowej relacji Wirtualnej Polski. Aktualna relacja dostępna jest tutaj.

Na kary do 15 lat więzienia skazał sąd w obwodzie połtawskim na Ukrainie dziewięciu bojowników kontrolowanej przez Rosję tzw. Donieckiej Republiki Ludowej – poinformowała portal Suspilne rzeczniczka obwodowych struktur Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) Inna Usowa.


Według Usowej mężczyźni zostali zatrzymani w obwodzie charkowskim. Wcześniej dołączyli oni do nielegalnych formacji zbrojnych na terytorium okupowanego obwodu donieckiego na wschodzie kraju.


Postępowania karne toczyło się z artykułów dotyczących zdrady państwa oraz utworzenia nielegalnych formacji zbrojnych. 

Brytyjski premier Boris Johnson w środę udzielił wywiadu czterem europejskim gazetom: francuskiej "Le Monde", włoskiej "Corriere della Serra", hiszpańskiej "El Mundo" i niemieckiej "Sueddeutsche Zeitung".


W rozmowie zaznaczył, że siły rosyjskie posuwają się naprzód w Donbasie, siejąc zniszczenie, ale kosztem żołnierzy i broni.

- Nasza służba wywiadu obronnego uważa jednak, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy Rosja może dojść do punktu, w którym nie będzie miała już żadnego impetu, ponieważ wyczerpie swoje zasoby – powiedział Johnson.


- W takim razie musimy pomóc Ukraińcom odwrócić dynamikę. Będę o to apelował na szczycie G7 w Niemczech – zapowiedział szef brytyjskiego rządu.


- O ile Ukraińcy są w stanie rozpocząć kontrofensywę, należy ją wesprzeć. Sprzętem, którego od nas oczekują – oświadczył.


Zapytany, co miałoby się wydarzyć po ewentualnym zwycięstwie Ukrainy, odpowiedział: "Przynajmniej odzyskamy status quo sprzed 24 lutego, a rosyjskie wojska zostaną wyparte z zaatakowanych przez nie obszarów".


Johnson przyznał jednak, że obawia się "ryzyka zmęczenia" ludności w Europie wojną na Ukrainie. - Rzeczywiście istnieje ryzyko, że ludzie stracą z oczu fakt, iż jest to absolutnie niezbędna walka o nasze wartości. Myślę o inflacji w naszych krajach, o kosztach energii, żywności, które niewątpliwie wpływają na cierpliwość naszych społeczeństw. Mimo to musimy nadal pomagać Ukraińcom w stawianiu oporu - oświadczył.

Systematycznie rozwijaliśmy naszą zdolność do militarnej obrony, szczególnie pod kątem takiego rodzaju działań wojennych, jakie Rosja prowadzi obecnie na Ukrainie, tj. z użyciem zmasowanej siły ognia, zarówno sił pancernych, jak i lotnictwa – powiedział generał Timo Kivinen, główny dowódca Fińskich Sił Zbrojnych.


Finlandia zgromadziła pokaźny arsenał, ale – jak podkreślił Kivinen w wywiadzie dla agencji Reutera – najważniejszym czynnikiem, obok sprzętu wojskowego, jest „motywacja Finów do walki”.


Finlandia, mająca ponad 1300 km granicy z Rosją – pisze Reuters – „położyła nacisk na wysoką gotowość do obrony militarnej po II wojnie światowej”. 


Obecnie licząca 5,5 mln mieszkańców Finlandia jako jedna z niewielu zachodnich demokracji nie zrezygnowała po zimnej wojnie z powszechnego poboru do armii. Fińskie Siły Zbrojne na wypadek wojny mogą liczyć na 280 tys. żołnierzy. W rezerwie pozostaje ok. 870 tys. osób. Trzy czwarte mężczyzn oraz ponad jedna trzecia kobiet deklaruje gotowość do wzięcia udziału w zbrojnej obronie kraju – wynika z sondażu przeprowadzonego w Finlandii po rozpoczęciu rosyjskiej agresji na Ukrainę. Kobiety mogą zgłaszać się do armii dobrowolnie. Biorąc pod uwagę międzynarodowe badania porównawcze, silne poparcie dla działań obronnych obywateli plasuje Finlandię w czołówce krajów zachodnich. 

Dwie eksplozje wstrząsnęły okupowanym przez Rosjan portem w Skadowsku w obwodzie chersońskim. Miały one miejsce w przyległej do portu strefie przemysłowej. Czy było to trafinie ukraińskiej artylerii rakietowej? 

Długie rosyjskie kolumny wojskowe opuściły Mariupol i skierowały się na zachód - w kierunku Berdiańska i Połohów w obwodzie zaporoskim. W mieście zostało niewielu żołnierzy. Zlikwidowano nawet punkty kontrolne. Zamiast nich porządku pilnują nieliczne lotne patrole - poinformował Petro Andruszczenko, doradca mera Mariupola. 

Według danych Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy Rosjanie stracili już podczas inwazji 34 230 żołnierzy. Tylko w przeciągu ostatniej doby, według Ukraińców, poległo około 130 poborowych z armii Putina. 

Większość ukraińskich jeńców wojennych z mariupolskiego Azowstalu przebywa w obozie w okupowanej Ołeniwce w obwodzie donieckim – poinformował w środę szef Głównego Zarządu Wywiadu (HUR) Ministerstwa Obrony Ukrainy Kyryło Budanow.


- Od czasu do czasu niektórzy jeńcy są wywożeni z Ołeniwki w celu przeprowadzenia czynności śledczych - podał. Wcześniej rosyjskie media rządowe, powołując się na źródła, podawały, że dowódcy z Azowstalu, m.in. z pułku Azow Gwardii Narodowej, zostali przewiezieni do moskiewskiego aresztu Lefortowo.


- O losie prawie wszystkich mamy bardzo dokładne informacje. Pracujemy nad uwolnieniem ich z niewoli i mam nadzieję, że w najbliższym czasie wiele osób zobaczy swoich bliskich już w domu – powiedział w środę na antenie ukraińskiej telewizji Budanow, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.


Dodał, że władze Ukrainy mają nadzieję na uwolnienie części jeńców w najbliższym czasie. Największe trudności, jak wskazał, są z uwolnieniem dowódców. 

Według doświadczonego amerykańskiego generała, analityka Instytutu Studiów nad Wojną (ISW), Putin zadowoli się "powolną śmiercią" Ukrainy. – Tak właśnie teraz wygląda zwycięstwo dla Putina, na to liczy – twierdzi gen. James M. Dubik. Zdaniem ekspertów, z którymi rozmawiała Wirtualna Polska, rosyjski dyktator już realizuje ten scenariusz, poprzez wyniszczanie ukraińskiej gospodarki, ale też przez coraz mniejszą uwagę poświęcaną Ukrainie przez Zachód. 

Ukraiński Sztab Generalny podsumował obecną sytuację na froncie:


- W obwodzie donieckim wojska rosyjskie próbują zbliżyć się do Bachmutu.


- W Siewierodoniecku w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy w dalszym ciągu toczą się walki o kontrolę nad miastem.


- Siły ukraińskie zdołały odeprzeć szturm w rejonie Nowobachmutiwki w obwodzie donieckim i zmusić przeciwnika do wycofania się.


- Działania na froncie zintensyfikowało rosyjskie lotnictwo w obwodach ługańskim i donieckim.

Estońskie ministerstwo obrony oskarżyło w środę Rosję o podejmowanie działań w celu eskalacji napięć przed przyszłotygodniowym szczytem NATO, w tym o symulowanie ataków rakietowych na państwa bałtyckie i naruszenie jej przestrzeni powietrznej.


- W tej chwili nie ma bezpośredniego zagrożenia militarnego wobec Estonii. Niemniej jednak widzimy, że Federacja Rosyjska zaostrza swoją retorykę i intensyfikuje swoje działania przed szczytem (NATO - red.) w Madrycie – powiedział rzecznik estońskiego MON Thomas Mell.


 - Rosja, która atakuje Litwę z powodu wprowadzenia ogłoszonych kilka miesięcy temu sankcji Unii Europejskiej, która symuluje ataki rakietowe na cele znajdujące się w krajach bałtyckich oraz śmigłowce Federacji Rosyjskiej naruszające granice krajów bałtyckich, wszystko to zbiega się w czasie i przestrzeni – dodał. 


Mell zaznaczył, że "to eskalujące zachowanie jest kolejnym potwierdzeniem, że zbliżający się szczyt NATO w Madrycie jest rzeczywiście potrzebny".

Aleksiej Kowalew, deputowany z partii Wołodymyra Zełenskiego Sługa Ludu, od maja przebywał na terenie okupowanego przez Rosjan Chersonia. Dziś Cyryl Budanow, szef ukraińskiego wywiadu wojskowego, podał, że samochód, którym przmieszczał się Kowalew został wysadzony. Zaznaczył, że nie wiem czy rosyjski kolaborant przeżył zamach. 

Wedle opisu, nagranie z drona przedstawia rosyjski atak artyleryjski na pozycje ukraińskich haubic M777. Lokalizacja i czas nieznane.

Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka niespodziewanie udał się do Sankt Petersburga, gdzie ma spotkać się z prezydentem Władimirem Putinem - podał niezależny serwis Biełaruskij Hajun. W przeszłości dyktatorzy spotykali się w Rosji wielokrotnie, jednak tym razem wizyta Łukaszenki zaledwie o kilka dni wyprzedza zaplanowaną podróż Putina do Grodna. Serwis spekuluje, czy tak nagły wyjazd może oznaczać, że prezydent Rosji jednak nie pojawi się na Białorusi. 

"Robie wszystko, żeby zatrzymać putinflację i obniżyć koszty benzyny i żywności. Przygotowuje największe w historii uwolnienie rezerw ropy, a jednocześnie pracuję nad tym, by wywieźć 20 mln ton zbóż z Ukrainy - wszystko po to, by obniżyć ceny" - napisał na Twitterze prezydent USA Joe Biden. Ważna deklaracja. Ale chyba nie podbije jego tragicznych sondażowych notowań w Ameryce.

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz uważa, że partnerstwo z Rosją, które zostało wyznaczone jako cel strategiczny NATO w 2010 roku, jest "niewyobrażalne". Podkreślił, że podczas zbliżającego się szczytu Sojuszu w Madrycie oczekuje "znaków solidarności i determinacji".

Wspierani przez rząd Rosji hakerzy przeprowadzili szereg ataków cyberszpiegostwa wymierzonych w kilka państw sprzymierzonych z Ukrainą - podano w opublikowanym w środę raporcie Microsoftu.

Rosyjscy hakerzy - według ekspertów Microsoftu - zaatakowali, poza granicami Ukrainy, 128 podmiotów znajdujących się w 42 krajach. Wśród zaatakowanych państw znalazły się USA, Polska, Łotwa, Litwa, Dania,  Norwegia, Finlandia oraz Szwecja. 

Swietłogorsk w Donbasie. Po kilku tygodniach wojny miasto jest niemal całkowicie zrujnowane. 

Prezydent Chin oznajmił, że za kryzys w Ukrainie odpowiada "rozszerzanie sojuszy militarnych". Zdaniem komentatorów chiński przywódca udzielił w ten sposób poparcia Rosji. Nie pierwszy raz Xi Jinping wspiera Putina, niedawno podczas rozmowy telefonicznej przywódców zapewnił prezydenta Rosji o swoim stałym wsparciu w zakresie bezpieczeństwa.

Białoruskie ministerstwo obrony poinformowało w środę o rozpoczęciu ćwiczeń z udziałem komisariatów wojskowych (komend uzupełnień) w obwodzie homelskim przy granicy z Ukrainą. Mają potrwać do 1 lipca.


Celem ćwiczeń, jak podano, jest „kontrola gotowości komend uzupełnień do wykonywania zadań”. Ćwiczone będą m.in. uzupełnienia poprzez powołanie rezerwistów.

Jednym z elementów ma również być powiadamianie poborowych o mobilizacji i organizacja ich zbiórek.


W odróżnieniu od ubiegłych lat nie zostaną oni wysłani do dyspozycji jednostek, lecz będą uczestniczyć w ćwiczeniach w składzie komisariatów wojskowych” – powiadomił resort.

Planowany jest udział żołnierzy Sił Operacji Specjalnych, które mają „stworzyć sytuację zbliżoną do realnej”.


Resort wyjaśnił, że ćwiczenia są elementem planu przygotowania sił zbrojnych i odbywają się co roku.

Źródła: pravda.ua, Unian, Ukrinform, Euromaidan Press, Telegram Facebook

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainierosjawołodymyr zełenski