Prigożyn zapowiada wielki powrót. "Wkrótce kolejne zwycięstwa" [RELACJA NA ŻYWO]
Wojna w Ukrainie trwa. Poniedziałek to 495. dzień rosyjskiej inwazji. Jewgienij Prigożyn oświadczył w nowym nagraniu, że jego "marsz dla sprawiedliwości" miał na celu "walkę ze zdrajcami" i "mobilizację społeczeństwa". "Kucharz Putina" obiecał, że "wkrótce wszyscy zobaczą kolejne zwycięstwa wagnerowców na froncie". "Nie sprecyzował, który front ani jakie zwycięstwa. Czy to tylko po to, by pokazać, że wciąż żyje? Albo zasugerować, że może kontynuować swoją rebelię?" - skomentował doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- Rosyjski resort obrony próbuje zniszczyć reputację tych blogerów wojskowych, których doniesienia na temat sytuacji w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy nie były zgodne z wersją Ministerstwa - donosi amerykański Instytut Studiów nad Wojną.
- Rosyjska Grupa Wagnera zawiesiła pracę regionalnych centrów rekrutacyjnych. Prywatna armia Jewgienija Prigożyna wstrzymała rekrutację na miesiąc. Powodem ma być przeniesienie armii na Białoruś i fakt, że wagnerowcy nie biorą obecnie udziału w "specjalnej operacji wojskowej", jak Rosjanie nazywają inwazję na Ukrainę.
- Przekazane przez Niemcy czołgi Leopard wkrótce pokażą swoje możliwości na pozycjach bojowych w Ukrainie - zapowiedział ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow. W opublikowanym na Twitterze wpisie podziękował za pomoc swojemu niemieckiemu odpowiednikowi Borisowi Pistoriusowi.
- Syn terrorysty Ramzana Kadyrowa umieścił zdjęcie, pod którym napisał, że prosi "Wszechmogącego o opiekę nad ojcem". Pojawiły się spekulacje, że Kadyrow w ciężkim stanie trafił do szpitala. Okazało się jednak, że terrorysta wszystko zaaranżował w obawie o swoje życie. W sieci pojawiło się nowe nagranie.
Dziękujemy. To wszystko w tej części naszej relacji z wydarzeń związanych z wojną w Ukrainie. To, co dzieje się dalej, można śledzić TUTAJ.
- Żołnierze oddziałów przeciwlotniczych sił powietrznych Ukrainy zestrzelili już ponad trzy tysiące rosyjskich celów, co uratowało życie tysiącom Ukraińców - powiedział ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski z okazji przypadającego w poniedziałek Dnia Wojsk Rakietowych ukraińskich Sił Powietrznych.
Ogromny pożar w regionie moskiewskim w strefie podejścia do lotniska Szeremietiewo.
Płonie sklep z meblami w dzielnicy Khimki. W niebo unosi się słup czarnego dymu.
Czerwcowy bunt szefa najemniczej Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna przeciwko Kremlowi to typowe zbrojne powstanie znane z państw afrykańskich, a zatem krajów, w których wagnerowcy są szczególnie aktywni - ocenił w poniedziałek niezależny rosyjski politolog Kiriłł Rogow, przebywający obecnie na emigracji.
- Prigożyn nie na darmo długo prowadził swoją działalność w Afryce. Jego bunt był podobny do (zbrojnych wystąpień) regularnie wszczynanych przez dowódców z krajów afrykańskich. Te bunty nie mają na celu obalenia rządu ani zmiany modelu władzy. Zazwyczaj część wojskowych jest niezadowolona ze swojej sytuacji w armii i systemie politycznym. Posuwając się w kierunku stolicy i zagrażając życiu cywilów, komunikują się w ten sposób z przywódcami i poszukują dla siebie jakichś korzyści - zauważył Rogow w rozmowie z opozycyjnym rosyjskim kanałem na Telegramie Możem Objasnit'
"Walka o przejęcie inicjatywy w rejonie Bachmutu trwa. Dziś wróg próbował posunąć się w tym kierunku, ale bezskutecznie. Nasze siły obronne odniosły pewien sukces" - poinformowała na swoim kanale w aplikacji Telegram wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar.
"Sytuacja zmienia się bardzo szybko. Kontrola nad tymi samymi pozycjami może być tracona i odzyskiwana dwa razy dziennie. Wróg aktywnie reaguje na wszystkie nasze działania i tworzy trzy linie obrony w zagrożonych rejonach" - dodała.
Malar podkreśliła też, że na południowej flance w pobliżu Kliszczijiwki obrońcy posuwają się naprzód. Walki trwają też na północnej flance.
"Sytuacja w samym Bachmucie również jest niespokojna. Wróg nieustannie ostrzeliwuje miasto, próbując zakłócić naszą logistykę i zadać nam maksymalne straty" - zaznaczyła.
"Jednocześnie nasi żołnierze nie pozwalają wrogowi poruszać się po mieście i ostrzeliwać wrogich pozycji" - podsumowała.
Rosja zabija rękami władz w Tbilisi byłego przywódcę Gruzji i naszego obywatela Mychajłę (Micheila) Saakaszwilego. Zdecydowałem, że w ciągu najbliższych 48 godzin ambasador Gruzji na Ukrainie opuści Kijów i uda się na konsultacje do swojego kraju - oznajmił w poniedziałek na Twitterze ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.
"Po raz kolejny apeluję do gruzińskich władz, aby przekazały Ukrainie (naszego) obywatela Mychajłę Saakaszwilego w celu zapewnienia mu niezbędnego leczenia i opieki. Wzywam też naszych partnerów, aby zajęli się tą sytuacją, nie ignorowali jej i uratowali tego człowieka. Żaden rząd w Europie nie ma prawa do (przeprowadzania) egzekucji na ludziach. Życie jest podstawową europejską wartością" - dodał ukraiński przywódca.
Według władz Rostowa nad Donem w trakcie zbrojnej rebelii Prigożyna wagnerowcy uszkodzili 12 tys. km2 jezdni i 210 m2 chodnika. Uszkodzone zostały też tory tramwajowe. Naprawa zniszczeń wyniesie ok. 28,8 mln rubli.
"Uszkodzonych zostało również pięć jednostek specjalistycznych pojazdów komunalnych. Ich odbudowa będzie kosztować 63,7 mln rubli. Ostateczna kwota prac renowacyjnych będzie znana po zakończeniu naprawy pojazdów" - czytamy w raporcie administracji miasta.
Tajemnicze loty rządowych białoruskich samolotów. Jeden z nich poleciał do Rosji, a drugi do Chin. Według obserwatorów mogli nimi poruszać się synowie Alaksandra Łukaszenki.
Na Telegramie rosyjski kanał VChK-OGPU poinformował, że Jewgienij Prigożyn próbuje rozwiązać kwestię rekrutacji w białoruskich więzieniach i koloniach. Wydaje się, że otrzymał już zgodę od Aleksandra Łukaszenki. Pozostaje tylko znaleźć powód (rekrutacji - przyp. red.).
Źródło VCHK-OGPU opowiedziało też o aktualnej sytuacji wagnerowców.
Najemnikom powiedziano, że około 4/5 grupy jedzie na Białoruś. Ci, którzy pozostaną w Federacji Rosyjskiej, w większości pozostaną w pobliżu Ługańska. Według rozmówcy, wszystkie kluczowe postacie znajdują się obecnie na Białorusi, w tym "kucharz Putina".
Ambasador USA Lynne Tracey odwiedziła w poniedziałek więzionego w moskiewskim więzieniu Lefortowo dziennikarza "Wall Street Journal" Evana Gershkovicha - podała gazeta. Była to zaledwie druga wizyta amerykańskiego urzędnika od jego aresztowania w marcu.
Dziennik nie podał szczegółów spotkania. Odnotował jednak, że doszło do niego nieco ponad tydzień po tym, jak rosyjski sąd zdecydował o przedłużeniu aresztu dla dziennikarza do 30 sierpnia.
Waszyngton od dawna publicznie apelował o dostęp konsularny do więzionego reportera, zaś sekretarz stanu USA Antony Blinken mówił, że sprawa ta podnoszona jest przez USA praktycznie każdego dnia.
W poniedziałek kanclerz Olaf Scholz rozmawiał telefonicznie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim - poinformował rzecznik rządu Steffen Hebestreit.
Prezydent Zełenski podziękował rządowi federalnemu za wsparcie militarne, w szczególności za wzmocnienie ukraińskiej obrony powietrznej oraz artylerii” – potwierdził rzecznik.
W trakcje rozmowy kanclerz Scholz potwierdził „stałą i niezachwianą solidarność z Ukrainą w obliczu trwającej agresji ze strony Federacji Rosyjskiej”. Zapowiedział także, że Niemcy będą nadal wspierać Ukrainę - w tym militarnie - w ścisłej współpracy z europejskimi i międzynarodowymi partnerami.
- Kanclerz Scholz i prezydent Zełenski wezwali do przedłużenia umowy zbożowej pod egidą ONZ poza 17 lipca, co przyczyni się do poprawy sytuacji żywnościowej na świecie - poinformował Hebestreit.
Kanclerz Niemiec i prezydent Ukrainy "zgodzili się na kontynuowanie konstruktywnych rozmów, mających na celu także globalne poparcie dla rozwiązań pokojowych" – podsumował rzecznik niemieckiego rządu.
- Ludzie już nie chcą na to patrzeć. Nawet ja sam już nie chcę się tym zajmować. Ale jak można tego nie robić? Trzeba to pokazywać, dlatego (...) każdego dnia staram się (zamieścić) jakiś materiał - powiadomił 70-letni bloger.
Licząca przed rosyjską inwazją około 26 tys. mieszkańców Bałaklija została zajęta przez rosyjskie wojska na początku marca 2022 roku, w pierwszych dniach najazdu Kremla na Ukrainę.
Władze w Kijowie odzyskały kontrolę nad miejscowością podczas ofensywy w obwodzie charkowskim we wrześniu ubiegłego roku.
Harahaty przyznał, że okupanci niekiedy pozwalali zatrzymanym cywilom wyjść na świeże powietrze, ale z workiem nałożonym na głowę. Racje żywnościowe były bardzo skromne, a przemoc fizyczna i elektrowstrząsy - "na porządku dziennym" - opowiadał 70-latek.
Mężczyzna wspominał, że został uwolniony we wrześniu 2022 roku, na trzy dni przed wyzwoleniem Bałakilii przez ukraińskie wojska. Część więźniów musiała jednak wydostawać się o własnych siłach z zamkniętych pomieszczeń, ponieważ najeźdźcy uciekli, pozostawiając cywilów w aresztach.
Ostatnio Anatolij zdecydował się powrócić do miejsca, w którym przebywał w niewoli. Jak podkreślił, od czasu wyzwolenia Bałaklii opublikował ponad 300 nagrań poświęconych rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
70-letni bloger z miasteczka Bałaklija w obwodzie charkowskim na północnym wschodzie Ukrainy spędził w ubiegłym roku 100 dni w rosyjskiej niewoli - poinformował w poniedziałek ukraiński portal TSN.
Anatolij Harahaty przez około 50 lat zajmował się fotografią i pracą z kamerą. Na kilka miesięcy przed wybuchem wojny utworzył swój kanał na platformie Youtube, a już podczas inwazji zamieścił tam nagranie przedstawiające rosyjską kolumnę wojskową. 70-latek został za to aresztowany przez okupantów. Najeźdźcy przez ponad trzy miesiące znęcali się nad starszym mężczyzną, próbując zmusić go do nagrywania propagandowych materiałów. Za odmowę Anatolij był bity kijami i rażony prądem - czytamy na łamach ukraińskiego serwisu.
- W pomieszczeniu przebywało 11 osób. Spałem na podłodze przy drzwiach. Zaznaczaliśmy kreskami upływające dni. Często nie było wody, musieliśmy kąpać się raz w tygodniu, na osobę przypadały dwa litry wody. Do tego temperatura 30-40 stopni, wyobraźcie to sobie. Jak można to przetrwać? A ludzie przetrwali - relacjonował były więzień.
Ołeksij Reznikow pokazał w sieci zdjęcie ukraińskiego samobieżnego systemu artyleryjskiego Bohdan.
"Ukraińcy to bardzo gościnny naród. Jak widać na zdjęciu, konstrukcja ukraińskiej 155-mm samobieżnej haubicy Bohdana zapewnia wygodny stół, przy którym załoga może zjeść pyszny posiłek. Będziemy mieć więcej takich dział!" - napisał minister obrony Ukrainy.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że w ciągu dnia rosyjscy okupanci użyli 3 przeciwlotniczych kierowanych pocisków rakietowych z systemu obrony powietrznej S-300 oraz 20 irańskich dronów Shahed przeciwko obiektom infrastruktury cywilnej w obwodzie sumskim, donieckim i zaporoskim. Obrońcy zniszczyli 14 bezzałogowców.
Najeźdźcy przeprowadzili 44 naloty i około 50 ataków rakietowych na pozycje ukraińskich wojsk i obszary zaludnione.
- Ostateczna decyzja ws. uczestnictwa Wołodymyra Zełenskiego na szczycie NATO na Litwie będzie uzależniona od sytuacji na froncie - poinformował rzecznik prezydenta Ukrainy Serhii Nykyforov w wywiadzie dla Suspiłne.
- Należy zwracać uwagę na wypowiedzi prezydenta, on już wyraźnie opisał te okoliczności - podkreślił.
Rosyjskie wojska ostrzeliwały jeden z regionów w obwodzie chersońskim - informuje portal rbc.ua.
Wskutek ataku we wsi Kindiyka ranne zostały dwie osoby - 59-letni mężczyzna i 55-letnia kobieta. Trafili do szpitala.
W obliczu wojny na Ukrainie, Rosja zbudowała arsenał nowych narzędzi cyfrowych, pozwalających jej śledzić aktywność internautów i inwigilować obywateli przeciwnych wojnie - informuje w poniedziałek "New York Times", powołując się na pozyskane dokumenty.
Dzięki nowym narzędziom rosyjskie służby mają m.in. wgląd w sieć połączeń między użytkownikami szyfrowanych komunikatorów takich jak Whatsapp i Signal.
Łotwa wznowiła ograniczone wydawanie wiz Rosjanom - informuje portal Delfi, powołując się na służbę prasową Ministerstwa Spraw Zagranicznych kraju.
Przyjmowanie wniosków zostało całkowicie wstrzymane z uwagi na bunt Prigożyna.
Władze podjęły tę decyzję "po ocenie aktualnej sytuacji w zakresie bezpieczeństwa i konsultacjach z krajami sąsiadującymi i partnerami regionalnymi".
Źródła: UNIAN, pravda.com.ua/PAP/BBC News/CNN