Poważne oskarżenie wobec USA. "Niszczą światowy porządek" [RELACJA NA ŻYWO]
Ambasador Ukrainy w Wielkiej Brytanii i były naczelny dowódca ukraińskiej armii, gen. Wałerij Załużny, oskarżył w czwartek USA o niszczenie światowego porządku. Ostrzegł również, że NATO może przestać istnieć, a Rosja w następnej kolejności zaatakuje Europę - przekazał dziennik "The Times". - Nie tylko oś zła próbuje zrewidować porządek świata. (...) USA również go niszczą - powiedział Załużny w przemówieniu wygłoszonym w think tanku Chatham House. - To oczywiste, że Biały Dom zakwestionował jedność całego zachodniego świata - ocenił ambasador. - A teraz Waszyngton próbuje przekazać kwestie dotyczące bezpieczeństwa Europie bez udziału USA - dodał szef ukraińskiej misji dyplomatycznej w Londynie. Śledź relację na żywo w Wirtualnej Polsce.
- Zmiana w amerykańskiej polityce wobec Kremla nie wpłynęła na podejście Europy do Stanów Zjednoczonych. - Unia Europejska chce pokazać, że USA są nadal przyjacielem, i że na serio traktuje wezwania Waszyngtonu do zwiększenia wydatków na obronność - podkreśliło źródło UE.
- Stosunku wobec Waszyngtonu nie zmieniła też kłótnia prezydenta USA Donalda Trumpa z Zełenskim w Białym Domu. - Relacje transatlantyckie są niezmienione. Potrzeba znacznie więcej niż tylko krzyków, by zmienić politykę europejską - powiedział dyplomata jednego z wiodących w dyskusjach o Ukrainie krajów członkowskich.
- Czwartkowy szczyt ma ponadto pokazać, że UE jest gotowa inwestować we własne bezpieczeństwo i uniezależniać się od USA jako gwaranta bezpieczeństwa. W tym celu liderzy mają dać zielone światło dla planu dozbrajania Europy, zaprezentowanemu we wtorek przez kierującą Komisją Europejską Ursulę von der Leyen.
Łotwa zawiesiła wydawanie wiz turystycznych Rosjanom po ataku na Ukrainę, podczas gdy inne kraje UE nadal je przyznają. - Jesteśmy w stanie wojny hybrydowej; naszym moralnym obowiązkiem jest odmówić (Rosjanom) takiej usługi - powiedział szef MSW Łotwy, Rihards Kozlovskis.
Specjalny wysłannik Chin ds. europejskich, Lu Shaye, powiedział, że jest "zbulwersowany" sposobem, w jaki prezydent Donald Trump traktował amerykańskich sojuszników w Europie, dodając, że porozumienie pokojowe w sprawie Ukrainy nie powinno być ustalane wyłącznie przez USA i Rosję - donosi South China Morning Post.
Kiedy patrzy się na to, jak administracja Trumpa wdrażała bezceremonialną i dominującą politykę wobec Europy, traktując swoich sojuszników w ten sposób, szczerze mówiąc, z europejskiej perspektywy jest to dość szokujące – powiedział w środę.
Uważam, że europejscy przyjaciele powinni się nad tym zastanowić i porównać politykę administracji Trumpa z polityką rządu chińskiego. Wówczas zobaczą, że chińska dyplomacja kładzie nacisk na pokój, przyjaźń, dobrą wolę i współpracę opartą na zasadzie win-win – dodał.
Lu wygłosił te uwagi na marginesie panelowej dyskusji z innymi wysokimi rangą dyplomatami podczas dorocznej sesji najwyższego organu doradczego, Chińskiej Ludowej Politycznej Konferencji Konsultatywnej (CPPCC).
Przyznał, że trwają rozmowy między USA a Rosją w sprawie rozwiązania kryzysu, ale podkreślił, że każdy proces pokojowy musi uwzględniać uznanie i udział wszystkich zainteresowanych stron, w tym państw europejskich.
Różne proponowane rozwiązania powinny podlegać równym negocjacjom, a nie być narzucane przez wybrane grono – zaznaczył.
Rosja nie rozmawia na temat zniesienia sankcji ze Stanami Zjednoczonymi - twierdzi Maria Zacharowa.
Premier Ukrainy Denis Szmyhal rozmawiał ze swoim francuskim odpowiednikiem.
"Odbyłem pierwszą rozmowę z Premierem Francji François Bayrou. Podkreśliłem przywódczą rolę Francji w wysiłkach na rzecz ustanowienia sprawiedliwego pokoju. Dziękuję narodowi francuskiemu, rządowi oraz prezydentowi Emmanuelowi Macronowi za niezłomne i stanowcze wsparcie dla Ukrainy. Cenimy naszą współpracę obronną. Mamy już pierwsze osiągnięcia we współpracy między ukraińskimi i francuskimi firmami w sektorze obronnym. Liczymy na dalsze wzmocnienie tej współpracy" - napisał Szmyhal.
Dodał, że strony omówiły partnerstwo gospodarcze. "Podziękowałem za udział we wspieraniu odbudowy obwodu czernihowskiego oraz za wsparcie inicjatyw humanitarnych na rzecz Ukrainy. Zaproponowałem przeprowadzenie wspólnego posiedzenia rządów w Kijowie i Paryżu" - przekazał.
"Podkreśliłem, że zaostrzenie sankcji jest istotnym elementem presji na Rosję, aby zmusić ją do negocjacji i zakończenia wojny. Tak samo, jak zamrożone rosyjskie aktywa. Poruszyłem kwestię ich konfiskaty i przekazania na rzecz Ukrainy. Byłem zadowolony, słysząc od premiera, że Francja jest zdecydowana wspierać Ukrainę i dostarczać nam wszystko, co niezbędne. Doceniamy gotowość do zagwarantowania bezpieczeństwa i trwałego pokoju w Ukrainie. Dzisiejsze przywództwo Francji w Europie jest kluczowym elementem naszej odporności i walki" - zakończył Szmyhal.
Szwedzkie myśliwce Gripen będą patrolować polskie niebo w ramach misji NATO Air Policing. Szwedzkie maszyny mają także zabezpieczać pomoc dla Ukrainy.
Ambasador Ukrainy w Wielkiej Brytanii i były naczelny dowódca ukraińskiej armii, gen. Wałerij Załużny, oskarżył w czwartek USA o niszczenie światowego porządku. Ostrzegł również, że NATO może przestać istnieć, a Rosja w następnej kolejności zaatakuje Europę - przekazał dziennik "The Times".
Nie tylko oś zła próbuje zrewidować porządek świata. (...) USA również go niszczą - powiedział Załużny w przemówieniu wygłoszonym w think tanku Chatham House. - To oczywiste, że Biały Dom zakwestionował jedność całego zachodniego świata - ocenił ambasador.
A teraz Waszyngton próbuje przekazać kwestie dotyczące bezpieczeństwa Europie bez udziału USA - dodał szef ukraińskiej misji dyplomatycznej w Londynie.
Załużny, były naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy, jest typowany przez cześć komentatorów do roli potencjalnego następcy prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
W lipcu 2021 r. Zełenski mianował Załużnego na stanowisko głównodowodzącego ukraińskiej armii. W lutym 2024 r. prezydent podpisał dekret odwołujący Załużnego z tej funkcji i zastąpił go generałem Ołeksandrem Syrskim.
Premier Czech Petr Fiala powiedział w czwartek, że debata o francuskim parasolu nuklearnym nad Europą jest przedwczesna. Uznał też, że gwarancją bezpieczeństwa pozostaje dla Europy ścisła współpraca ze Stanami Zjednoczonymi.
Fiala oświadczył, że z zadowoleniem przyjął gotowość Francji do zaoferowania swego potencjału nuklearnego.
Skoncentrowałbym się jednak na tym, co każde państwo może wykonać w ramach zadania domowego, czyli na zwiększeniu wydatków na obronność – powiedział premier. W środę czeski rząd zadeklarował zwiększanie budżetu na obronę, tak by w 2030 r. wyniósł 3 proc. PKB.
Fiala zaznaczył też, że Europa musi dołożyć wszelkich starań, aby zachować relacje transatlantyckie.
Można o tym myśleć – powiedział czeski premier o deklaracji prezydenta Francji Emmanuela Macrona — ale na razie bezpieczeństwo gwarantuje nam ścisła współpraca z USA. Tak, są wyraźne sygnały, że musimy bardziej zadbać o nasze bezpieczeństwo - ocenił Fiala.
Prezydent Macron powiedział w środę, że Paryż rozpocznie debatę na temat objęcia francuskim parasolem nuklearnym partnerów europejskich. Dodał, że ostateczna decyzja o użyciu broni jądrowej pozostanie wyłącznie w rękach szefa państwa francuskiego.
Stany Zjednoczone zaprzestały dzielenia się danymi wywiadowczymi z Ukrainą. Były dowódca GROM gen Roman Polko ocenia, że ta decyzja będzie mieć większy wpływ na sytuację na froncie niż wstrzymanie przez USA pomocy militarnej. - Oznacza to paraliż jednostek specjalnych - podkreślił.
"Efektem dzisiejszego spotkania byłoby dla nas zdobycie 150 mld euro na zbrojenie, w tym miliardy euro na zabezpieczenie Polski i Europy od strony wschodniej granicy" - podkreślił Donald Tusk.
- Ponad 10 tys. gospodarstw domowych w obwodzie odeskim na południu Ukrainy zostało pozbawionych prądu w konsekwencji rosyjskich ostrzałów, wymierzonych w obiekty infrastruktury energetycznej - poinformował w czwartek ukraiński premier Denys Szmyhal.
Siergiej Ławrow odniósł się w czwartek do słów prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Zgodnie z twierdzeniami ministra spraw zagranicznych Rosji, to nie Moskwa jest zagrożeniem dla Europy, a "nuklearna retoryka Macrona stanowi zagrożenie dla Rosji". Nawiązał też do podnoszonej kwestii rozmieszczenia europejskich sił pokojowych w Ukrainie.
Emmanuel Macron w środowym wystąpieniu telewizyjnym, dzień przed nadzwyczajnym szczytem UE, mówił m.in. o tym, że Rosja "stała się zagrożeniem dla Francji i Europy" i "już uczyniła z konfliktu ukraińskiego konflikt światowy", angażując żołnierzy z Korei Północnej i sprzęt z Iranu - wskazał.
Przywódcy ukraińskiej opozycji, w reakcji na doniesienia mediów, że osoby z otoczenia prezydenta USA Donalda Trumpa spotkały się z przeciwnikami politycznymi prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, oświadczyli, że prowadzą rozmowy ze wszystkimi sojusznikami swego kraju.
- Współpracujemy publicznie i w sposób przejrzysty z naszymi amerykańskimi partnerami, aby utrzymać dwupartyjne poparcie dla Ukrainy. Wielokrotnie oferowaliśmy koordynację tych spotkań z władzami, łącznie z zaproszeniem ambasadora (USA w Kijowie). Wielokrotnie mówiliśmy też publicznie o braku komunikacji między zespołem rządowym a administracją USA, co stanowi zagrożenie dla państwa"– odpowiedział na doniesienia Politico Petro Poroszenko.
Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa planuje cofnąć tymczasowy status prawny około 240 tys. Ukraińców, którzy uciekli przed konfliktem z Rosją - przekazał wysoki rangą urzędnik Trumpa i źródła zaznajomione ze sprawą.
Admirał James Stavridis, były głównodowodzący połączonych sił NATO w Europie, w artykule opublikowanym przez "Bloomberg" ostrzega przed potencjalnymi konsekwencjami wycofania się Stanów Zjednoczonych z NATO. Według niego, taki krok mógłby skłonić europejskich sojuszników do zmiany polityki zagranicznej i obronnej.
"Brak wsparcia wywiadowczego USA dla Ukrainy zintensyfikuje rosyjskie ataki na ukraińskie cele wojskowe i cywilne" - napisał w środowym raporcie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
"Nasi najbliżsi sąsiedzi byli jednymi z pierwszych, którzy udzielili Ukrainie wsparcia wojskowego od samego początku pełnoskalowej inwazji. Dziękuję narodowi i rządowi Polski, a także ministrowi Kosiniak-Kamyszowi, za ich wszechstronną pomoc. Szczególnie doceniamy niedawno ogłoszony duży pakiet pomocy wojskowej. Omówiliśmy kluczowe potrzeby sił ukraińskich. Polska będzie nadal zapewniać logistykę dostaw broni i amunicji dla naszej obrony przez swoje terytorium -napisał szef ukraińskiego MON Rustem Umerow po spotkaniu z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.
Siergiej Ławrow próbuje straszyć, że rozmieszczenie europejskich sił pokojowych w Ukrainie będzie traktowane jako udział NATO w wojnie z Rosją.
Stany Zjednoczone zaprzestały dzielenia się danymi wywiadowczymi z Ukrainą. - To jest duże uderzenie, nawet większe niż wstrzymanie dostaw broni. W istocie oznacza to paraliż jednostek specjalnych, takich działających na głębokim zapleczu. Teraz Ukraina musi walczyć z "zamkniętymi oczami" czyli bez świadomości sytuacyjnej - ocenił generał Roman Polko.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia ocenił w czwartek, że propozycja prezydenta Francji Emmanuela Macrona dotycząca ochrony Europy z wykorzystaniem francuskiego odstraszania nuklearnego jest dobra dla polskiego bezpieczeństwa.
"Propozycja prezydenta Macrona dotycząca ochrony Europy z wykorzystaniem francuskiego odstraszania nuklearnego jest dobra dla polskiego bezpieczeństwa. Jestem przekonany, że Polska mogłaby zaoferować rozmieszczenie tej broni na naszym terytorium" - napisał.
Rozpoczęło się spotkanie Zełenski- Macron.