RELACJA ZAKOŃCZONA

Kryzys na granicy. Duda: Polska nie uzna żadnych ustaleń podjętych ponad naszymi głowami [NA ŻYWO]

Kryzys na granicy. Prezydent Andrzej Duda: Polska nie uzna żadnych ustaleń podjętych ponad naszymi głowami
Kryzys na granicy. Prezydent Andrzej Duda: Polska nie uzna żadnych ustaleń podjętych ponad naszymi głowami
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
Arkadiusz JastrzębskiMarek Mikołajczyk

17.11.2021 | aktual.: 17.11.2021 22:27

Kryzys na granicy polsko-białoruskiej wciąż trwa. "Łukaszenka podstawił pierwsze autobusy, do których wsiadają migranci i odjeżdżają. Koczowisko pod Kuźnicą powoli pustoszeje" - poinformował wiceszef MSWiA Maciej Wąsik. Jego zdaniem "wygląda na to, że Łukaszenka przegrał tę bitwę". Głos w sprawie zabrał Andrzej Duda. - Powiedziałem prezydentowi Niemiec, że Polska nie uzna żadnych ustaleń ws. sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, które zostaną podjęte ponad naszymi głowami - przekazał prezydent. Po południu doszło jednak do kolejnej rozmowy Angeli Merkel z Alaksandrem Łukaszenką.

Najważniejsze informacje

Środa na granicy. Zapraszamy do śledzenia naszej relacji z wydarzeń związanych z kryzysem migracyjnym.

Relacja zakończona

Trwa kryzys na granicy polsko-białoruskiej. W środę prezydent Andrzej Duda przekazał, że "Polska nie uzna żadnych ustaleń podjętych ponad naszymi głowami". Po południu doszło jednak do kolejnej rozmowy pomiędzy kanclerz Angelą Merkel a Alaksandrem Łukaszenką. Wieczorem z niemiecką polityk rozmawiał z kolei premier Mateusz Morawiecki. "Tematem była ścisła niemiecko-polska współpraca w sprawie niepokojącej sytuacji na granicy białorusko-unijnej" - poinformował wieczorem rzecznik rządu w Berlinie. Zbieramy dla Was najnowsze informacje. 


Trwa kryzys na granicy polsko-białoruskiej. W środę prezydent Andrzej Duda przekazał, że "Polska nie uzna żadnych ustaleń podjętych ponad naszymi głowami". Po południu doszło jednak do kolejnej rozmowy pomiędzy kanclerz Angelą Merkel a Alaksandrem Łukaszenką. Wieczorem z niemiecką polityk rozmawiał z kolei premier Mateusz Morawiecki. "Tematem była ścisła niemiecko-polska współpraca w sprawie niepokojącej sytuacji na granicy białorusko-unijnej" - poinformował wieczorem rzecznik rządu w Berlinie. Zbieramy dla Was najnowsze informacje. 

"Elementem wojny hybrydowej prowadzonej przez Białoruś i Rosję jest  dezinformacja – niestety nie brakuje jej także w mediach w krajach Unii  Europejskiej, dlatego robię wszystko, żeby przedstawiać nasze stanowisko  w mediach całej Europy" - napisał premier w środę w mediach społecznościowych. 


"Patrolujemy granicę wzdłuż Bugu!" - przekazali w mediach społecznościowych żołnierze WOT.

- Polska ma gwarancje bezpieczeństwa i na mocy art. 5 NATO jesteśmy zobowiązani do obrony Polski - podkreślał Johnson.



W środę brytyjski premier Boris Johnson został zapytany przez szefów komisji w Izbie Gmin, jaką pomoc wojskowa może być udzielona Ukrainie i Polsce.


- Rosja musi wiedzieć, że koszt jakiejkolwiek złej kalkulacji na granicach Polski i Ukrainy będzie ogromny, a błędem byłoby, gdyby myślała, iż może cokolwiek zyskać poprzez wojskowe awanturnictwo - tłumaczył szef brytyjskiego rządu.

- Dla USA Polska od dawna jest przyjacielem, ważnym sojusznikiem i strategicznym partnerem. Z punktu widzenia Stanów Zjednoczonych, silna, bezpieczna, demokratyczna Polska jest ważna dla stabilności regionu. Jest to zwłaszcza widoczne dziś, kiedy trwa kryzys na granicy - przekazała Robin L. Dunnigan.

- Kryzys na granicy polsko-białoruskiej to sprawa dla Europy i wyzwanie dla USA - przekazała Robin L. Dunnigan, zastępca asystenta stanu USA ds. Europy środkowej i wschodniej. - To nie jest problem między Białorusią a Polską, to problem między Białorusią i Europą, problem dla Unii Europejskiej i wyzwanie dla nas - podkreślała amerykańska polityk.



Według nieoficjalnych doniesień na terenach przygranicznych powstać ma także polowe centrum prasowe, w którym media będą mogły prowadzić relacje prasowe. "Rząd rozważa także ustawienie na stałe kamery przy granicy, która będzie rejestrowała za żywo całą sytuację" - czytamy w artykule "Wprost".

W związku z przyjętą przez Sejm nowelizacją o ochronie granicy państwowej prawdopodobnie od grudnia na tereny przygraniczne powrócą dziennikarze.


– Przywożeni na granicę dziennikarze będą pod stałą ochroną strażników ze względów bezpieczeństwa. Nie może dochodzić do sytuacji, w których padają strzały, a strażnicy są rozpraszani zachowaniem reporterów, którzy akurat wtedy chcą zrobić dobre ujęcie aparatem. Na granicy muszą panować jasne zasady. A zgodnie z nimi dziennikarze nie będą mogli biegać samopas po lesie – mówi nieoficjalnie jeden z rządowych polityków w rozmowie z "Wprost".

O czym rozmawiał premier Morawiecki z kanclerz Merkel? Szczegóły poniżej.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski rozmawiał z przewodniczącą KE Ursulą von der Leyen. "Podczas rozmowy przekazałem informację o sytuacji na północnej i wschodniej granicy Ukrainy. Omówiliśmy także możliwość unijnej pomocy w ochronie ukraińsko-białoruskiej granicy" - poinformował w mediach społecznościowych Zełenski.

"Premier Mateusz Morawiecki rozmawiał dzisiaj z kanclerz Angelą Merkel. Rozmowa dotyczyła sytuacji na granicy polsko-białoruskiej oraz koordynacji reakcji unijnej na aktualny etap kryzysu na zewnętrznych granicach UE" - przekazał z kolei rzecznik polskiego rządu Piotr Mueller.

"Kanclerz Angela Merkel zadzwoniła do premiera Mateusza Morawieckiego. Tematem była ścisła niemiecko-polska współpraca w sprawie niepokojącej sytuacji na granicy białorusko-unijnej. Kanclerz podkreśliła pełną solidarność Niemiec z Polską" - przekazał rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert.

Dziennikarze zostaną wkrótce dopuszczeni na granicę?


- Pamiętam, jaki był przekaz, także państwa stacji, podczas relacjonowania wydarzeń spod granicy. Nie miał on nic wspólnego z obiektywnym, prawdziwym przekazem. Był on stronniczy i wymierzony w polski rząd. To było głębokie świadectwo nieodpowiedzialności, także państwa mediów, za tę sytuację na granicy. My tej sceny Alaksandra Łukaszenki nie będziemy Państwu udostępniać. Koniec, kropka - przekazał wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk w "Kropce nad i" na antenie TVN24.

- Powinno to otworzyć oczy wszystkim tym, którzy jeszcze nie zrozumieli, że przepływy migracyjne można wykorzystać do celów politycznych, przeciwko Unii Europejskiej, aby coś w ten sposób uzyskać. Musimy przygotować się na kolejne takie sytuacje, które mogą pojawić się dość szybko - przekazał dyrektor Leggeri.

Unia Europejska musi przygotować się na inne kryzysy migracyjne, podobne do tych na granicach między Grecją a Turcją lub między Polską a Białorusią - powiedział w środę w Warszawie aw rozmowie z agencją AFP Fabrice Leggeri, dyrektor wykonawczy Frontexu.


- To nie pierwszy raz, kiedy UE ma do czynienia z takimi próbami, które możemy nazwać szantażem geopolitycznym czy zagrożeniem hybrydowym - tłumaczył.


- Wiedzieliśmy z wyprzedzeniem o tej rozmowie. Pozostają jednak wątpliwości co do jej skutków - przekazał Szynkowski vel Sęk.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
granicabiałoruśmigranci