Pomyłka w PiS przy głosowaniu. Nawet Kaczyński źle wcisnął [RELACJA NA ŻYWO]
Sejm przyjął projekt ustawy o tabletce "dzień po" bez recepty. Wcześniej, w trakcie głosowania nad odrzuceniem projektu, doszło do pomyłki w ławach PiS. Część posłów zagłosowała przeciwko odrzuceniu ustawy, którą krytykowali. Wśród nich był Jarosław Kaczyński. "Zawsze wiedziałem, że edukacja seksualna wcześniej czy później przynosi efekty" - kpi poseł Bartosz Arłukowicz. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- W Sejmie przepadł wniosek PiS o wyrażenie wotum nieufności wobec Adama Bodnara. Za jego odrzuceniem zagłosowało 234 posłów.
- Swojego stanowiska bronił sam Adam Bodnar, który wyliczał problemy, jakie napotkał po poprzednikach. Zapowiedział także ustawę o rozdzieleniu funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego.
- W obronę Bodnara zaangażował się też premier Donald Tusk. - To, co zostawiliście w tej sferze (wymiaru sprawiedliwości - red.), to bagno złej woli, niekompetencji, fobii antyeuropejskich i przede wszystkim tych decyzji, które zdewastowały polski system sprawiedliwości, to minister Bodnar robi wszystko, żeby Polska mogła wrócić do rodziny państw, gdzie prawo i sprawiedliwość naprawdę coś znaczą, a nie są tylko szyderczą nazwą partii onegdaj rządzącej - mówił Tusk.
- Sejm przegłosował nowelizację prawa farmaceutycznego, dotyczącego tabletki "dzień po". Rządowa nowelizacja przewiduje, że bez recepty dostępny będzie dla osób powyżej 15 lat jeden z hormonalnych środków antykoncepcyjnych (octan uliprystalu).
Trwają obrady Sejmu.
6. posiedzenie Sejmu - dzień drugi. 22 lutego 2024 r.
Minister rolnictwa przekonuje w Sejmie, że nie wszystkie punkty Zielonego Ładu "nadają się do kosza". Zdaniem Siekierskiego, z niektórych zasad rolnicy chętnie korzystają.
- To tylko nieudolność i brak sprawczości doprowadziły do tego, że jesteśmy w takiej sytuacji. Rolników teraz interesuje przyszłość - mówił Zbigniew Sosnowski. Zaapelował do ministra rolnictwa, żeby wymienił konkretne działania, jakie chce podjąć, żeby zmienić sytuację rolników.
Do niemałego zamieszania doszło przy głosowaniu ustawy o pigułce "dzień po". Posłom PiS pomyliło się, czy głosują za odrzuceniem, czy przyjęciem projektu.
Najwyraźniej z tego powodu część polityków sprzeciwiła się wnioskowi o odrzucenie ustawy, którą sami krytykowali.
Poseł PiS Piotr Polak skrytykował Klaudię Jachirę. Twierdził, że rolnicy proszą go, by ją przywiózł na protest, by dowiedziała się, jakie są problemy polskiej wsi.
- Tych dyrdymałów, jakie wygłaszała z tej mównicy było żal i smutno słuchać - mówił.
Grzegorz Braun z Konfederacji przekonywał, że rolników na Podkarpaciu "straszono", że jeśli znajdą się w pobliżu torów, to "zapłacą miliony".
- Czy pan coś wie, o przygotowaniach do tego stanu wojennego? - pytał Braun ministra rolnictwa Siekierskiego.
- Czy pan coś wie o tym, jakie oddziały prewencji się tam szykują? - dopytywał.
- Nie ma alternatywy dla szansy, jaką jest Zielony Ład - mówiła posłanka KO Klaudia Jachira. Przekonywała, że unijny program ograniczy biurokrację dla rolników.
Krzysztof Bosak z Konfederacji skierował do rządu pytanie, jak zagłosuje ws. bezcłowego handlu z Ukrainą na Radzie Unii Europejskiej.
- Po raz kolejny poprzecie, czy będziecie mieli odwagę być przeciw? - pytał.
Tadeusz Tomaszewski z Lewicy przekonywał, że embargo na ukraińskie produkty, które wprowadził PiS było "dziurawe". Zaapelował także do rządu, by podjął rozmowy z rolnikami.
- Wspieramy ministra rolnictwa na forum Komisji Europejskiej, aby wycofano nieracjonalne wymogi Zielonego Ładu - mówił.
Sejm wybrał posła Michała Wójcika w PiS na członka komisji ds. wyborów kopertowych. Zastąpi on Pawła Jabłońskiego, który został z niej wykluczony.
Wśród posłów PiS, którzy przypadkiem zagłosowali przeciwko odrzuceniu ustawy o tabletce "dzień po" był Jarosław Kaczyński.
- Ja miałem tę wielką przyjemność współpracować z prezesem Jarosławem Kaczyńskim i premierem Mateuszem Morawieckim, którzy rozumieli polskie rolnictwo i którzy wiedzieli, że należy w takiej sytuacji być z polskim rolnikiem, a nie uciekać na narty, jak to zrobił pana szef w takim ważnym momencie - mówił Telus, nawiązując do urlopu premiera Donalda Tuska.
Telus wskazał, że rolnicy może i krytykują dopłaty, ale są one potrzebne, by pozwolić im przetrwać.
- Tak, jest to "dopłata plus". Możecie się z tego śmiać. Ale wy to wprowadźcie. Wy do tej pory nie zrobiliście nic - mówił.
Przekonywał, że dotychczasowe decyzje, którymi się chwali rząd, zostały wprowadzone jeszcze za rządów PiS. - Nawet nie złożyliście wniosku do Unii Europejskiej o zgodę na wypłatę środków dla polskiego rolnika - mówił poseł PiS.
Poseł PiS Robert Telus zabrał głos w sprawie informacji rządowej na temat sytuacji w rolnictwie. Przypomniał, że za rządów PiS nałożono absolutne embargo na ukraińskie produkty.
- Problem stworzyła Unia Europejska i partie tam rządzące. To są te same partie, które są w tej chwili w rządzie polskim. One zdecydowały się zwolnić Ukrainę z cła. To oni zdecydowali, by Ukraina dostarczała produkty do Europy. My przeciwstawiliśmy się temu - przekonywał były resort rolnictwa.
Siekierski podkreślał, że w 2023 roku Polska miała nadwyżkę w handlu z Ukrainą na poziomie blisko 7 mld euro.
- Podaję te liczby, abyśmy mieli świadomość, że całkowite zamknięcie granicy może spowodować wstrzymanie polskiego eksportu towarów do Ukrainy, co może skutkować likwidacją wielu miejsc pracy - mówił.
Minister rolnictwa Czesław Siekierski w Sejmie mówi o sytuacji rolnictwa i protestach trwających w całej Polsce.
- Komisja Europejska posunęła się za daleko jeżeli chodzi o wymogi związane z Zielonym Ładem - stwierdził.
- Z całą mocą chcę podkreślić, że Komisja Europejska musi zrozumieć polskich rolników, a wprowadzane zmiany muszą być uczciwe - podkreślił.
Adam Bodnar na konferencji prasowej w Sejmie powiedział, że cieszy się z decyzji parlamentarzystów o odrzuceniu wotum nieufności wobec niego.
- To daje nam szansę, aby kontynuować nasze działania dotyczące reformy wymiaru sprawiedliwości oraz prokurautry. Przed nami mnóstwo zadań, mnóstwo ustaw do przygotowania, przeprowadzenia ich przez Sejm i Senat. Chcę państwa zapewnić, że nie spoczniemy póki wymiar sprawiedliwości nie będzie działał w sposób przewidywalny, odpowiedzialny, szybki i póki nie będzie charakteryzował się niezależnością sądownictwa - mówił.
- Jeżeli chodzi o ustawy, to to co nas czeka w najbliższym czasie to ustawa o KRS, która przywraca zgodny z konstytucją tryb wyboru sędziów-członków KRS. Także na najbliższym posiedzeniu Sejmu będzie dyskusja na temat Trybunału Konstytucyjnego i zostanie także przedstawiony projekt ustawy i uchwały ws. TK - wyliczał Bodnar.
Minister komentował także kwestię relacji z Unią Europejską. Podkreślił, że są obecnie "dwa procesy".
- Jeden to art. 7 i posiedzenie rady ds. ogólnych było poświęcone tematowi planu działania i przyjęciu tych wszystkich ustaw, które spowodują, że procedura art. 7 ws. Polski zostanie zniesiona. Drugi proces to KPO i wykonanie kamieni milowych. Jesteśmy w intensywnych, technicznym dialogu z KE - mówił.
Zamieszanie przy głosowaniu ustawy o pigułce "dzień po". Posłom PiS pomyliło się, czy głosują za odrzuceniem czy przyjęciem projektu. Najwyraźniej z tego powodu część polityków sprzeciwiła się wnioskowi o odrzucenie ustawy, którą sami krytykowali.
Marszałek Szymon Hołownia zarządził 5-minutową przerwę w obradach. Posiedzenie przejmie następnie wicemarszałek Piotr Zgorzelski z PSL.