Wojna w Ukrainie. Rosyjscy żołnierze uciekają z Ukrainy. "Sto osób jest już w Kaliningradzie"
15.07.2022 | aktual.: 16.07.2022 22:24
Trwa 143. dzień rosyjskiej inwazji. Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) opublikował przechwyconą rozmowę telefoniczną rosyjskiego żołnierza z matką. - Narasta panika. Już 100 osób z mojego oddziału uciekło do Kaliningradu - relacjonuje w niej sołdat. Wcześniej serwis "The Insider" podała informację, że pewna mieszkanka Moskwy doniosła władzom na swojego 26-letniego syna, że unika służby wojskowej. - Jego zachowanie boli tym, że czyni to czasie niezwykle ważnym dla kraju - podkreślała w piśmie do rosyjskiego MSW.
Serwis The Kyiv Independent przekazał, że były szef SBU na Krymie został zatrzymany pod zarzutem zdrady stanu.
- Czasem broń informacyjna może dokonać więcej niż broń zwyczajna. Jest ewidentne, że Rosji nie uda się żadnymi rakietami i artylerią złamać naszej jedności i usunąć nas ze swojej drogi. Tak samo ewidentne musi być to, że ukraińskiej jedności nie da się złamać kłamstwami czy zastraszaniem, fejkami czy teoriami spiskowymi – mówił w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w nagraniu do rodaków, zamieszczonym w serwisach społecznościowych.
Zaznaczył, że jest istotne, by Ukraińcy nie wierzyli anonimowym źródłom i nie poddawali się rosyjskiej propagandzie, bowiem Rosja próbuje dopełnić terror ataków rakietowych terrorem informacyjnym. - Jest nam potrzebna także emocjonalna suwerenność, żeby nie zależeć od tego, co wróg nieustannie przeciw nam podrzuca. Żeby nie grać w informacyjne gierki przeciw Ukrainie – podkreślił.
Dodał, że siłom ukraińskim już udało się wyzwolić część terenów okupowanych po 24 lutego i stopniowo wyzwalane są kolejne obszary. - Wytrwamy i zwyciężymy. Odbierzemy to, co nasze, i odbudujemy normalne życie. Zrobimy to razem – tylko tak jest to możliwe – oznajmił.
„Nasi obrońcy odparli próby 'rozcięcia' przez raszystów trasy Lisiczańsk-Bachmut. Orki chciały zająć 'drogę życia', aby po przegrupowaniu się zacząć szturm Bachmutu” – poinformował szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj.
Dodał, że w celu znalezienia słabych miejsc w ukraińskiej obronie siły rosyjskie wysyłają grupy zwiadowczo-dywersyjne, te są jednak „stale niszczone przez nasze wojska”.
Droga z Lisiczańska w obwodzie ługańskim do Bachmutu w obwodzie donieckim to ważny szlak transportowy, umożliwiający komunikację pomiędzy wschodnimi regionami oraz miastami Dniepr i Zaporoże, a także centralną i zachodnią częścią Ukrainy.
Nagranie pokazujące rozpaczającą po śmierci dziecka matkę wstrząsnęło ludźmi z całego świata. Dziennikarze włoskiej telewizji rozmawiali z Iriną Dmitriewą, matką zabitej w Winnicy 4-letniej Lizy. – Świat patrzy na to wszystko i nas nie broni – mówiła kobieta.
Żołnierze ukraińskiego oddziału Azow bombardują z drona wóz bojowy piechoty BMP-3. Lokalizacja nieznana.
Oleg Kulinicz, były szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy na Krymie, został aresztowany. Jest oskrażony m. in. o zdradę - podał serwis Ukrainska Pravda.
Zapowiedziany w piątek przez Komisję Europejską siódmy pakiet sankcji przeciwko Rosji za agresję na Ukrainę przewiduje m.in. zakaz importu rosyjskiego złota. Z ważnym wyjątkiem. Zgodnie z projektem regulacji zakazem nie jest objęta biżuteria. Na ten szczegół jako pierwszy zwrócił uwagę portal Politico.
W projekcie pakietu sankcji, który wymaga zatwierdzenia przez kraje członkowskie, czytamy: "zabrania się kupowania, importowania lub przekazywania, bezpośrednio lub pośrednio, złota, takiego jak wymienione w załączniku XXVI, jeżeli pochodzi ono z Rosji i zostało wywiezione z Rosji do Unii lub do państwa trzeciego".
Jednak projekt aneksu do dokumentu, uzyskany przez Politico, doprecyzowuje, że Unia zakazywałaby wyłącznie importu złota sproszkowanego, surowego lub półproduktu, a także złotych monet i złomu. W projekcie nie ma mowy o złocie w postaci biżuterii.
W 2020 roku wartość eksportu rosyjskiego złota wyniosła prawie 19 mld dolarów.
Mapy dzisiejszej sytuacji militarnej w Ukrainie przygotowane przez amerykański think tank Instytut Badań nad Wojną (ISW).
Rosja szykuje się na razie do kolejnego etapu działań ofensywnych na Ukrainie, ale zauważalna jest aktywizacja działań rosyjskich w Donbasie – ocenił w sobotę przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Wadym Skibicki w telewizji.
Odnosząc się do głosów o zakończeniu przerwy operacyjnej przez siły rosyjskie w Donbasie, Skibicki potwierdził, że wywiad zauważa pewną aktywizację przeciwnika. „Są to przy tym nie tylko ataki rakietowe z morza i powietrza – stwierdzamy ostrzały wzdłuż całej linii frontu. Jest intensywnie wykorzystywane lotnictwo taktyczne, śmigłowce szturmowe” - powiedział.
Oświadczył, że według wstępnych informacji minister obrony Rosji Siergiej Szojgu odwiedził ugrupowania wojsk rosyjskich i na spotkaniu podsumowano dotychczasowe działania oraz omówiono dalsze kroki. „Według niektórych danych wręczał nawet nagrody generałom i oficerom, którzy najbardziej zasłużyli się w tej 'operacji'" - dodał.
Wcześniej media ukraińskie informowały, że według rosyjskiego resortu obrony Szojgu przeprowadził „inspekcję” wojsk rosyjskich uczestniczących w wojnie przeciw Ukrainie.
Rosjanie ostrzeliwują ukraińskie pozycje w okolicach Siewierska (obwód doniecki).
Ukraiński transporter opancerzony BTR-80 trafiony przez rosyjski system przeciwpancerny 9M113 Konkurs.
Celne.
Policja w obwodzie tarnopolskim na zachodzie Ukrainy wykryła szajkę, która sprzedawała pomoc humanitarną przeznaczoną dla ukraińskiego wojska i przesiedleńców – poinformowała w sobotę policja ukraińska na swojej stronie internetowej.
Czterej członkowie szajki mieli pozwolenia na wyjazd do Unii Europejskiej, a po przywiezieniu stamtąd pomocy humanitarnej dzielili ją między siebie i sprzedawali w swoich domach. Były to przeważnie artykuły wojskowego przeznaczenia – kamizelki taktyczne i odzież wojskowa.
W czwartek policja przeprowadziła szereg rewizji i znalazła artykuły pochodzące z pomocy humanitarnej, m.in. mundury, noże, okulary taktyczne, produkty żywnościowe, środki higieny osobistej czy leki. Ich wartość wynosiła około dwóch mln hrywien (320 tys. zł).
- W wyniku rosyjskiego ostrzału rakietowego naszego miasta uszkodzono 16 budynków mieszkalnych. Są zabici i ranni - podał Rusłan Trebuszkin, burmistrz miasta Pokrowsk w obwodzie donieckim.
Sekretarz skarbu USA Janet Yellen ujawniła, że podczas indonezyjskiego forum 20 największych gospodarek świata "przeprowadziła kilka dwustronnych rozmów z ponad sześcioma ministrami finansów, podczas których omówiła zalety nałożenia limitu na ceny rosyjskiej ropy".
- Krok ten pomógłby nam osiągnąć cel, jakim jest pozbawienie Putina środków na machinę wojenną - wyjaśniła.
Dodała, że limit ten "jest także jednym z najskuteczniejszych narzędzi obniżenia wzrastających w USA i na całym świecie cen".
Departament skarbu USA podał, że jego szefowa spotkała się w Indonezji z ministrami finansów Arabii Saudyjskiej, Australii, RPA, Turcji, Singapuru oraz Kanady.
Siły rosyjskie próbowały przejąć kontrolę nad Wuhłehriską Elektrownią Cieplną, ale zostały zmuszone do odwrotu przez wojsko ukraińskie – poinformował w sobotę Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Dalej w komunikacie napisano, że:
- Siły rosyjskie podejmują próby zajęcia Siewierska i Bachmutu w obwodzie donieckim, wykorzystując na linii frontu wszelkie możliwe środki ostrzału. Ostrzeliwano wojskową i cywilną infrastrukturę w okolicach m.in. Ołeksandriwki, Sołedaru i Nju-Jorka.
- Na kierunku słowiańskim siły rosyjskie ostrzeliwały Charków i szereg innych miejscowości, w tym Dementijiwkę, Iwaniwkę i Bohorodyczne. Na kierunkach awdijiwskim, nowopawliwskim i zaporoskim atakowano pozycje ukraińskie w okolicach m.in. Wuhłedaru i Wołodymyriwki. Ostrzeliwano też pozycje ukraińskie w obwodzie sumskim.
- Na kierunku południowobużańskim siły rosyjskie ostrzeliwały z artylerii lufowej i wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych linię frontu. Przeprowadziły też ataki lotnicze w okolicach wioski Potiomkyne w obwodzie chersońskim. Utrzymuje się ryzyko ataków rakietowych na kluczową infrastrukturę regionu.
Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) opublikował dziś przechwyconą rozmowę telefoniczną pomiędzy rosyjskim żołnierzem, walczącym w Ukrainie, a jego matką.
Sołdat opowiada matce o fatalnych nastrojach w swojej kompanii i narastającej panice. - Wiesz ile osób chce zostać w moim plutonie? Tyle, ile ty masz dzieci! Uciekło już prawie 100 żołnierzy. Są już w Kaliningardzie. Jednych zwolniono ze służby, inni odeszli w inny sposób. U nas są trzy plutony. Trzeci ucieknie pewnie w całości. Z drugiego zostanie parę osób. A u mnie z 30 osób zostało 10. Reszta nie żyje lub jest ranna - relacjonował.
Mimo tonu opowieści, matka tłumaczyła swojemu synowi, by "walczyli do ostatniego Rosjanina "
Już jesienią tego roku Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze może podjąć pierwsze kroki ws. oskarżeń Rosji o ludobójstwo na Ukrainie - podał Anton Korinewicz, przedstawiciel Ukrainy przy Trybunale.
Ukraińska obrona przeciwlotnicza strąciła w sobotę cztery rosyjskie rakiety wystrzelone znad Morza Kaspijskiego, ale dwie trafiły w gospodarstwo rolne w obwodzie czerkaskim w centralnej Ukrainie – podało w sobotę dowództwo ukraińskich sił powietrznych na Telegramie.
Do ataku doszło o godz. 15.20 (14. 20 czasu polskiego). Dwa bombowce strategiczne Tu-95MS wystrzeliły z okolic Morza Kaspijskiego w sumie 6 rakiet Ch-101(Ch-555).
Około 10 minut później 4 z rakiet zostały zniszczone przez jednostki obrony przeciwlotniczej Dowództwa Powietrznego Wschód w obwodzie zaporoskim i dniepropietrowskim.
Władze obwodu czerkaskiego podały, że 2 rakiety trafiły w gospodarstwo rolne w hromadzie (gminie) czehryńskiej. Według wstępnych informacji nie ma ofiar.
Źródła: Twitter, Facebook, BBC Ukraina, Ukrainska Prawda, Kanal24, Unian, Ukrinform, Interfax-Ukraina, PAP, Telegram