Wojna w Ukrainie. 58. armia rozbita. "Nie zostało nic"
RELACJA ZAKOŃCZONA

Wojna w Ukrainie. 58. armia rozbita. "Nie zostało nic"

Ukraina
Ukraina
Źródło zdjęć: © PAP | AA/ABACA
Sylwia BagińskaMarek Mikołajczyk
24.05.2022 00:40, aktualizacja: 25.05.2022 01:21

To już 90. dzień inwazji. Jak informuje Służba Bezpieczeństwa Ukrainy, rosyjska 58. armia, należąca do Południowego Okręgu Wojskowego, została niemal całkowicie rozbita przez siły ukraińskie. - Z armii nie zostało dosłownie nic. W kompanii Walery Bakina nikt nie przeżył. Nikt! Wszystkich po prostu pozabijali, całą kompanię. Są też u nas kompanie, w których pozostało trzech lub czterech żywych ludzi - relacjonował rosyjski żołnierz w przechwyconej rozmowie z żoną.

Najważniejsze informacje
Relacja zakończona

Dysponowanie przez Rosję arsenałem nuklearnym utrudni proces uzyskania reparacji wojennych przez Ukrainę - pisze we wtorek portugalski portal Observador. Ocenia, że zdobycie środków finansowych na odbudowę Ukrainy od Rosji jest konieczne, choć aktualnie mało realne.

"Na zakończenie mojego intensywnego, dwudniowego pobytu w Szwajcarii chciałbym podzielić się z Państwem pewną analogią. W tym symbolicznym, trudnym i przełomowym dla świata czasie musimy pamiętać, że gdy działamy razem, solidarnie - jako zjednoczona Europa ze Stanami Zjednoczonymi, jesteśmy w stanie pokonać każdego wroga i zmienić świat na lepsze. Dla wszystkich" - napisał we wtorek na Facebooku premier Mateusz Morawiecki. 

W ocenie gubernatora agresorzy "sprowadzili do obwodu ługańskiego szaloną liczbę żołnierzy i sprzętu wojskowego". W poniedziałek Hajdaj informował, że na kierunku ługańskim działa 25 rosyjskich grup batalionowych, czyli ok. 12,5 tys. żołnierzy. "Wolna Ługańszczyzna jest teraz jak Mariupol. Pozostajemy przyczółkiem, który powstrzymuje inwazję i z pewnością ją powstrzyma. Mimo przewagi liczebnej wroga, to my zwyciężymy, bo walczymy o naszą ziemię" - zadeklarował szef regionalnych władz.

- Dla obwodu ługańskiego nastał najtrudniejszy czas w ciągu ośmiu lat wojny z Rosją. Wrogowie atakują na wszystkich kierunkach równocześnie i zabijają nasze miasta, Siewierodonieck jest ledwie żywy - przekazał na Telegramie szef regionalnych władz Serhij Hajdaj.

W naddunajskich portach w Rumunii pojawił się chaos. Powód? Rosyjska inwazja na Ukrainę. Około 90 statków od wielu dni oczekuje na Morzu Czarnym na wpłynięcie do Suliny. Jest to jednej z głównych portów rzecznych w tym rejonie kraju.

We wtorek dziewięciu mieszkańców zostało ewakuowanych z obwodu ługańskiego - podała agencja Ukrinform. 

Szerokie wcześniej poparcie dla sankcji USA wymierzonych w Moskwę nieznacznie maleje. 45 proc. Amerykanów wciąż twierdzi, że priorytetem powinny być restrykcje przeciw Rosji. Zdaniem 51 proc. należy jednak przede wszystkim ograniczyć działania, które szkodzą amerykańskiej gospodarce.

Amerykanie w coraz mniejszym stopniu popierają karanie sankcjami Rosji za inwazję na Ukrainę, jeżeli odbywa się to kosztem gospodarki. Rosną obawy o inflację i ogólną kondycję gospodarczą USA - wynika z sondażu ośrodka NORC dla Associated Press.

Zdjęcia z frontu. 

"W przedsięwzięciu wzięło udział od pięciu do siedmiu statków. Były to jednostki ratownicze, łodzie i holowniki, które wywoziły ciała oraz usuwały znajdujący się tam sprzęt wojskowy. Zabrano wszystko to, co tam zostało i nie powinno znaleźć się w posiadaniu innego państwa" - dodał Wadym Skibicki, cytowany przez portal Krym.Realii, czyli krymski projekt Radia Swoboda.

Rosyjskie wojska przeprowadziły na zatopionym krążowniku Moskwa operację, która trwała co najmniej dwa tygodnie. Zwraku zabrano ciała poległych, sprzęt i niejawne dokumenty - przekazał przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Wadym Skibicki.

"24 maja Rosjanie zabili 12 cywilnych mieszkańców obwodu donieckiego: trzy osoby w Bachmucie, dwie w Torecku, dwie w Awdijiwce, dwie w Rajhorodku" - przekazał Kyryłenko. Jak dodał, po jednej osobie zginęło w miejscowościach: Łyman, Mykołajiwka i Kałynowe.

12 mieszkańców obwodu donieckiego zginęło w ciągu minionej doby w wyniku ostrzałów rosyjskich, a 10 osób zostało rannych - przekazał Pawło Kyryłenko, szef władz obwodu donieckiego, leżącego na wschodzie Ukrainy.

Ukraińskie wojsko niszczy najeźdźców pociskami z napisem "Za Mariupol" - podała agencja Ukrinform. 


Ośmiu kolejnych Rosjan zostało oskarżonych o zbrodnie w Ukrainie - podała Nexta. 

Według Agerpres na wpłynięcie do Suliny wciąż oczekują jednostki, które pojawiły się na Morzu Czarnym przed prawie dwoma tygodniami.


"Załogi kilku oczekujących statków borykają się z problemami związanymi z brakiem zaopatrzenia w żywność i wodę pitną" - wskazała odnotowała agencja.

Rosyjska inwazja na Ukrainę doprowadziła do chaosu w naddunajskich portach w Rumunii. Od wielu dni ok. 90 statków oczekuje na Morzu Czarnym na wpłynięcie do Suliny, jednego z głównych portów rzecznych w tym rejonie kraju - poinformowała rumuńska agencja Agerpres.

Tureckie władze protestują przeciwko rozszerzeniu NATO o Szwecję i Finlandię. Sojusznik prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana mówi wprost: "jeśli obawy dotyczące bezpieczeństwa Turcji nie zostaną rozwiane, alternatywą mogłoby być wyjście z NATO". Tymczasem francuski tygodnik "Le Point" ocenił, że "Turcja jest koniem trojańskim Rosji w NATO i nie powinno być dla niej miejsca w Sojuszu".

Źródła: Ukrinform, PAP, pravda.com.ua, BBC News, CNN, Twitter, Facebook

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także