RELACJA ZAKOŃCZONA

Po rozmowie Zełenskiego z Vancem. "Celem zakończenie wojny" [RELACJA NA ŻYWO]

Piątek to 1087. dzień wojny w Ukrainie. - Zasadniczo naszym celem jest zakończenie wojny - powiedział J.D. Vance na zakończenie spotkania z Wołodymyrem Zełenskim. - Chcemy, aby zabijanie ustało, ale chcemy też osiągnąć trwały pokój, a nie taki, który doprowadzi Europę Wschodnią do konfliktu za kilka lat - dodał, odmawiając przy tym podania szczegółów na temat rozmów, by zachować "dostępność opcji dla negocjatorów i zespołów - tak, aby doprowadzić tę sprawę do odpowiedzialnego końca". Vance zapowiedział też, że wkrótce dojdzie do kolejnych rozmów z Ukrainą, dotyczących tematów poruszonych w trakcie piątkowego spotkania. Zełenski podziękował za wsparcie USA i zadeklarował, że Kijów "naprawdę chce pokoju". Śledź relację na żywo w Wirtualnej Polsce.

Wołodymyr Zełenski rozmawiał z J.D. Vancem
Wołodymyr Zełenski rozmawiał z J.D. Vancem
Źródło zdjęć: © East News | TOBIAS SCHWARZ
Tomasz Waleński

Najważniejsze informacje
  • W trwającej do niedzieli 61. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa uczestniczy ponad 60 szefów państw i rządów oraz ponad 100 ministrów. Jednym z kluczowych tematów będzie sytuacja w Ukrainie.
  • Tuż przed Monachijską Konferencją Bezpieczeństwa prezydent USA Donald Trump odbył rozmowy telefoniczne z przywódcą Rosji Władimirem Putinem, a następnie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Trump ogłosił, że uzgodnił z Putinem natychmiastowe rozpoczęcie negocjacji pokojowych.
  • Przybywam tutaj dzisiaj nie tylko z obserwacją, ale też ofertą. Tak jak administracja Bidena chciała uciszać ludzi, którzy mówili, co myślą, tak administracja Trumpa będzie robić dokładnie coś odwrotnego - mówił podczas swojego wystąpienia J.D. Vance, wiceprezydent USA.
Relacja zakończona

Dziękujemy za śledzenie dzisiejszej relacji.

Wiceprezydent USA J.D. Vance spotkał się w piątek z liderką prawicowo-populistycznej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) Alice Weidel na marginesie Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa - podał portal RedaktionsNetzwerk Deutschland. O spotkaniu informuje także stacja ZDF.

Rozmowa trwała około 30 minut. Oprócz Weidel i Vance'a obecni byli dwaj doradcy wiceprezydenta i rzecznik Weidel Daniel Tapp. Biuro Weidel przekazało, że rozmowa koncentrowała się na wojnie Rosji przeciwko Ukrainie i kwestiach niemieckiej polityki wewnętrznej, takich jak "kordon sanitarny" wokół AfD.

Próby negocjacji z przywódcą Rosji Władimirem Putinem nie mają sensu, gdyż niezależnie od tego, do czego się zobowiąże, będzie kłamać i oszukiwać - oświadczyła w piątek na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa wdowa po liderze rosyjskiej opozycji Aleksieju Nawalnym, Julia.

"Wojna, którą Putin rozpętał" w Ukrainie, "zakończy się dopiero w chwili, gdy jego nie będzie" - oceniła Nawalna, której mąż zmarł rok temu w kolonii karnej.

Według niej Putin "będzie kłamać, oszukiwać, zmieniać w ostatniej chwili zasady gry i zmusi was do grania w jego grę, dokładnie tak samo jak rok temu", gdy wydawało się bliskie porozumienie o wymianie więźniów obejmujące jej męża.

Lider opozycyjnej CDU Friedrich Merz opowiada się za tym, by zawieszenie broni było punktem wyjścia do rokowań pokojowych między Ukrainą i Rosją. Kandydat na kanclerza Niemiec powiedział w piątek, że sprawa ta była głównym tematem jego rozmowy z wiceprezydentem USA J.D. Vancem w Monachium.

"Mógłby to być środek budowy zaufania" - napisał lider chrześcijańskiej demokracji na platformie X. "Zgodziliśmy się, że rosyjska wojna przeciwko Ukrainie musi się szybko zakończyć" - napisał lider CDU. Podkreślił, że i on, i jego rozmówca zgodzili się także, że "droga do trwałego pokoju może się powieść tylko w ścisłej współpracy między Ameryką i Europą".

Ukraina opublikowała zdjęcia rosyjskiego drona, który w nocy z czwartku na piątek brał udział w ataku w Czarnobylu.

Szefowa dyplomacji UE Kaja Kallas powiedziała, że członkostwo w NATO byłoby najsilniejszą i najtańszą gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy, bo "naprawdę odstrasza Rosję".

- Skoro tej opcji nie ma na stole, co zostało powiedziane, to 27 państw, czy ile krajów wspiera w UE Ukrainę, musi odpowiedzieć na pytanie, co naprawdę mamy na myśli, kiedy mówimy o gwarancjach bezpieczeństwa - powiedziała wysoka przedstawicielka UE ds. zagranicznych i obronnych.

- Czy jesteśmy gotowi wysłać tam swoje wojska? Czy jesteśmy gotowi zapewnić zdolności i amunicję, i jeśli tak, to w jakiej ilości, by faktycznie zapobiec jakimkolwiek przyszłym konfliktom i wojnie? - zapytała.

Przedstawiciele administracji Donalda Trumpa nie planują rozmów z rosyjskimi urzędnikami w Monachium - podała w piątek telewizja CNN, powołując się na swoje źródła.

W czwartek Trump dwukrotnie zapowiadał takie spotkanie. Wg amerykańskiego prezydenta mieli być na nie zaproszeni także przedstawiciele władz Ukrainy. Trump mówił wówczas, że choć nie wie, kto będzie w nim uczestniczył, to będą to "ludzie na wysokim szczeblu". Zapowiadał również, że w przyszłym tygodniu amerykańscy urzędnicy spotkają się z Rosjanami w Arabii Saudyjskiej.

Także w czwartek Kijów zapowiedział, że nie planuje spotkań z przedstawicielami Moskwy w Monachium, a szef Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa Christoph Heusgen powiedział radiu Deutschlandfunk, że żaden rosyjski oficjel nie otrzymał niemieckiej wizy.

Nie widzę na razie wystarczającej reakcji zachodnich partnerów na sytuację w Gruzji - powiedziała w piątek w Monachium piąta prezydentka Gruzji Salome Zurabiszwili. Według niej rząd Gruzji podejmuje decyzje zgodne z oczekiwaniami Moskwy.

Zurabiszwili powiedziała, że wybory parlamentarne w Gruzji, które według niej, opozycji i protestujących Gruzinów zostały "skradzione", nie są wewnętrzną polityczną sprawą gruzińską.

- To jest kwestia tego, czy Rosja może przejąć kontrolę nad krajem, który przez 30 lat zmierzał w stronę Europy, integracji euroatlantyckiej - podkreśliła, dodając, że Rosja próbuje przejąć kontrolę "w dużo prostszy sposób niż poprzez wojnę, której nie zdołała wygrać w Ukrainie".

Szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas w rozmowie z ministrem spraw zagranicznych Chin Wangiem Yi w piątek w Monachium wezwała Pekin do wstrzymania eksportu towarów podwójnego zastosowania do Rosji. Było to pierwsze spotkanie nowej wysokiej przedstawicielki UE ds. zagranicznych z jej chińskim odpowiednikiem.

- Zasadniczo naszym celem jest, jak to określił prezydent Trump, zakończenie wojny. Chcemy, aby zabijanie ustało, ale chcemy też osiągnąć trwały pokój, a nie taki, który doprowadzi Europę Wschodnią do konfliktu za kilka lat - powiedział w piątek wiceprezydent USA J.D. Vance po spotkaniu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Odmówił przy tym podania szczegółów na temat rozmów, by zachować "dostępność opcji dla negocjatorów i zespołów - tak, aby doprowadzić tę sprawę do odpowiedzialnego końca".

Zapowiedział, że wkrótce dojdzie do kolejnych rozmów z Ukrainą, dotyczących tematów poruszonych w trakcie piątkowego spotkania.

Rząd Wielkiej Brytanii ogłosił w piątek nowe sankcje na osoby z otoczenia przywódcy Rosji Władimira Putina. Na liście sankcyjnej znalazł się m.in. wiceminister obrony Paweł Fradkow.

- Ogłaszam dalsze sankcje, aby utrzymać presję na Putina. Ukraińcy walczą o przyszłość swojego kraju i zasadę suwerenności w całej Europie na pierwszej linii frontu - powiedział szef brytyjskiej dyplomacji David Lammy, cytowany w rządowym komunikacie.

Prócz Fradkowa na liście sankcyjnej znaleźli się też: Władimir Selin - również z resortu obrony, Artiom Czajka - syn byłego prokuratora generalnego Rosji Jurija Czajki, którego firma wydobywcza wspiera rosyjski biznes państwowy oraz dwa podmioty powiązane z rosyjskim koncernem Rosatom.

- Jesteśmy bardzo wdzięczni za wsparcie prezydenta Trumpa. Mieliśmy dzisiaj dobre rozmowy - powiedział Wołodymyr Zełenski dziennikarzom w towarzystwie wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, dodając, że to "pierwsze spotkanie, na pewno nie ostatnie".

- To, czego potrzebujemy - więcej rozmawiać, więcej działać, przygotować plan tego, jak powstrzymać Putina, zakończyć wojnę. Naprawdę chcemy pokoju, potrzebujemy realnych gwarancji bezpieczeństwa i będziemy kontynuować nasze spotkania, naszą pracę - powiedział, dziękując J.D. Vance'owi "za możliwość spotkania".

Wiceprezydent USA J.D. Vance zarzucił w piątek dziennikowi "Wall Street Journal" zmanipulowanie jego wypowiedzi na temat "grożenia" Rosji działaniami zbrojnymi i wykluczył użycie amerykańskich wojsk w Ukrainie.

"Prezydent Trump jest ostatecznym negocjatorem i przyniesie pokój regionowi, kończąc wojnę w Ukrainie. Zawsze mówiliśmy, że wojska amerykańskie nigdy nie powinny być narażone na niebezpieczeństwo, jeśli nie służy to interesom i bezpieczeństwu Ameryki. Ta wojna toczy się między Rosją a Ukrainą" - napisał Vance na portalu X, komentując wpis swojego rzecznika prasowego Williama Martina, który stwierdził, że artykuł "Wall Street Journal", oparty na wywiadzie z Vance'm, był "czystym fake newsem".

"WSJ" napisał, że Vance "obiecał nałożyć na Rosję sankcje i potencjalnie podjąć działania militarne, jeśli Putin nie zgodzi się na porozumienie pokojowe gwarantujące niepodległość Ukrainy". Według Martina słowa te błędnie oddają sens wypowiedzi Vance'a, który powiedział, że prezydent Trump ma do dyspozycji szeroki zakres instrumentów nacisku, w tym "narzędzia wojskowe".

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił, że jest gotów na spotkanie z Władimirem Putinem, ale tylko pod jednym warunkiem.

Rozpoczęło się opóźnione spotkanie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z wiceprezydentem USA J.D. Vancem w Monachium. Spotkanie wcześniej przełożono na godz. 17.

Wbrew zwyczajowej praktyce, spotkanie nie rozpoczęło się od powitania z udziałem dziennikarzy.

- W tej demokracji każdy pogląd ma głos - podkreślił Pistorius. Jak wyjaśnił, partie w części ekstremistyczne, takie jak Alternatywa dla Niemiec (AfD), mogą prowadzić kampanię wyborczą, podobnie jak wszystkie pozostałe ugrupowania.

- Demokracja nie oznacza jednak, że głośna mniejszość ma automatycznie rację i decyduje o prawdzie. Demokracja musi być w stanie bronić się przed ekstremistami, którzy chcą ją zniszczyć - powiedział.

- Energicznie sprzeciwiam się wrażeniu, które pozostawił wiceprezydent Vance, że w naszej demokracji prześladowane są mniejszości i że zmusza się je do milczenia. Wiemy nie tylko, przeciwko komu bronimy naszego kraju, ale także o co walczymy - za demokrację, wolność słowa, państwo prawa i godność każdego człowieka - podkreślił wyraźnie wzburzony szef niemieckiego resortu obrony.

Niemiecki minister obrony Boris Pistorius ostro skrytykował piątkowe wystąpienie wiceprezydenta USA J.D. Vance podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

Pistorius zarzucił Vance’owi, że zakwestionował demokrację w Europie i porównał sytuację w części kontynentu do sytuacji w autorytarnych reżimach.

- To jest nie do zaakceptowania - powiedział Pistorius, na co uczestnicy konferencji zareagowali długimi oklaskami. Podkreślił, że Europa przedstawiona przez wiceprezydenta USA nie jest Europą, w której on żyje i prowadzi kampanię wyborczą.

Zełenski: Porozumienie pokojowe nie może zostać podpisane w Monachium - pamiętamy, co tu podpisano

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odrzucił możliwość podpisania jakiegokolwiek porozumienia pokojowego w Monachium, odwołując się do układu monachijskiego z 1938 roku, kiedy to państwa zachodnie oddały Hitlerowi Kraj Sudetów w nadziei na uniknięcie wojny.

Zełenski podkreślił, że rozmowy pokojowe bez udziału Ukrainy i Europy są niemożliwe. Skrytykował także rozmowę Donalda Trumpa z Władimirem Putinem, twierdząc, że nie jest to zagrożenie dla USA, ale dla całego świata. Przyznał, że sam miał "dobrą rozmowę" z Trumpem, choć w kwestii współpracy gospodarczej, zwłaszcza w zakresie ukraińskich surowców naturalnych, zaznaczył, że nie jest gotów podpisywać wszystkiego, co zostanie zaproponowane.

Zełenski zwrócił uwagę, że jeśli Ukraina nie zostanie przyjęta do NATO, będzie musiała dysponować armią liczącą 1,5 miliona żołnierzy. Dodał, że nigdy nie usłyszał od żadnego prezydenta USA jasnej deklaracji, że Ukraina zostanie przyjęta do Sojuszu, niezależnie od tego, kto rządzi w Białym Domu. Podkreślił, że nie jest to kwestia Trumpa, ale całej amerykańskiej polityki wobec Ukrainy.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że Rosja planuje przygotować jeszcze w tym roku 15 dywizji liczących od 100 do 150 tys. żołnierzy, by wzmocnić nimi kierunek białoruski. Według niego może to stanowić zagrożenie m.in. dla Polski.

Szef dyplomacji Chin Wang Yi powiedział w piątek podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, że jego kraj nie przestanie wspierać gospodarczo Rosji. Podkreślił, że "spory" należy rozwiązywać poprzez dialog.