"Zęby smoka" znów w akcji. Trwają przygotowania Rosjan [RELACJA NA ŻYWO]
Wtorek to 398. dzień rosyjskiej inwazji. Jak poinformowała Rada Miasta Mariupola, rosyjscy okupanci umieścili tzw. zęby smoka za Mariupolem, w kierunku Berdiańska. "Tak więc 'głęboki tył' zamienia się w linię obronną. Okupanci przygotowują się do ukraińskiej kontrofensywy. Ale nie wzięli pod uwagę jednego - to ich nie uratuje" - przekazała rada w mediach społecznościowych. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- Rosyjski producent importuje chińskie komponenty do swoich kamizelek kuloodpornych, które używane są na froncie w Ukrainie - informuje Politico. Portal zebrał dowody w tej sprawie. To dane handlowe, zdjęcia i same kamizelki, które Ukraińcy zabrali z linii walk.
- 18 obiecanych czołgów "Leopard 2" dotarło z Niemiec na Ukrainę. Wraz z nimi przybyła wyszkolona do ich obsługi załoga. To nie jedyna pomoc, jaką Berlin w ostatnim czasie skierował do Ukrainy.
- Władimir Sołowjow po raz kolejny wydał serię skandalicznych oświadczeń. Tym razem jeden z głównych rosyjskich propagandzistów zaatakował Polskę. - Zniszczymy polskie miasta rakietami - grzmiał w rosyjskiej telewizji.
- Ukraińscy hakerzy ustalili tożsamość oficera sił powietrznych Rosji, odpowiedzialnego za największe zbrodnie popełnione wiosną 2022 roku w Mariupolu, m.in. zbombardowanie Teatru Dramatycznego i szpitala położniczego. Jest nim pułkownik urodzony w północnej Ukrainie.
- Nakaz aresztowania Putina to sygnał, że nie ma bezkarności osób na ważnych stanowiskach - mówi Magazynowi WP prof. Piotr Hofmański, prezes i sędzia Międzynarodowego Trybunału Karnego.
Dziękujemy za śledzenie wtorkowej relacji Wirtualnej Polski. Aktualna relacja dostępna jest tutaj.
"Dokładnie rok temu Irpień w obwodzie kijowskim został wyzwolony przez ukraińskich obrońców. Niedługo po tym wszyscy dowiedzieli się o potwornych mordach ludności cywilnej i zniszczeniach, jakie przyniósł ze sobą 'rosyjski świat'" - przekazał doradca szefa MSW Ukrainy Anton Hereszczenko.
Najnowsze zdjęcia z Bachmutu. "Ukraińska twierdza. Miasto zniszczone przez rosyjskich terrorystów".
"Decyzja MKOL o przywróceniu rosyjskich sportowców do rywalizacji to skandal i zdrada prawdziwego ducha sportu. Poleciłem ministrowi sportu Kamilowi Bortniczukowi, aby przekazał władzom MKOL nasz stanowczy sprzeciw. Zrobimy co w naszej mocy, żeby sport pozostał wolny od rosyjskich wpływów" - przekazał premier Mateusz Morawiecki.
Biały Dom zapowiedział wstrzymanie wymiany informacji z Rosją na temat arsenału jądrowego. To reakcja na zawieszenie przez reżim Putina udziału w traktacie rozbrojeniowym Nowy START.
"Jestem wdzięczny Francji za uznanie Hołodomoru z lat 1932-33 za ludobójstwo Ukraińców i za uczczenie pamięci ofiar Stalina i jego reżimu. Tym historycznym głosowaniem Zgromadzenie Narodowe dało jasno do zrozumienia, że takie zbrodnie nigdy nie zostaną zapomniane i nigdy nie mogą się powtórzyć" - przekazał szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba.
"Od czasu wojny w 2008 r. Gruzja uchodziła za jeden z najbardziej antyrosyjskich krajów Kaukazu. Ale od pewnego czasu w działaniach rządzącej krajem partii Gruzińskie Marzenie pojawiają się nowe nuty. Partia zachowuje dużą ostrożność wobec wojny w Ukrainie i skręca w stronę Rosji" - pisze dziennikarz WP Łukasz Maziewski.
Ukraińska 406. brygada artylerii w akcji.
- Od końca marca Francja podwoi dostawy pocisków 155 mm dla Ukrainy do 2 tys. sztuk miesięcznie - poinformował francuski minister obrony Sebastien Lecornu w wywiadzie dla dziennika „Le Figaro”.
- W najbliższym czasie dostarczymy Kijowowi system obrony przeciwlotniczej SAMP/T, który może chronić zarówno pole walki, jak i ludność cywilną w miastach. System ten, opracowany wspólnie z Włochami, wart jest kilkaset milionów euro - dodał Lecornu.
Rząd Francji analizuje też uzupełnienie funduszu wsparcia Ukrainy, o co wnioskował parlament, a którego 200 mln euro zostało już rozdysponowane.
- Reasekuracja wschodniej flanki NATO to nie to samo, co pomoc wojskowa dla Ukrainy - zauważył minister obrony, pytany o koszty pomocy dla Ukrainy. - Na rok 2022 na misje w Rumunii, Polsce i krajach bałtyckich przeznaczono 530 mln euro - dodał.
Polski Komitet Olimpijski w wydanym oświadczeniu wyraził ubolewanie z powodu decyzji MKOl o możliwości przywrócenia rosyjskich i białoruskich sportowców do rywalizacji. Jednocześnie podtrzymał zdecydowany sprzeciw wobec udziału zawodników z tych państw w igrzyskach.
"Polski Komitet Olimpijski z ubolewaniem przyjął decyzję Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, która umożliwia Rosjanom i Białorusinom indywidualny start w imprezach międzynarodowych pod neutralną flagą. Jednocześnie PKOl podtrzymuje swoje stanowisko w kwestii ewentualnego udziału rosyjskich i białoruskich sportowców w Igrzyskach XXXIII Olimpiady Paryż 2024 - do czasu zaprzestania ataku na Ukrainę i zakończenia wojny zawodnicy z tych krajów nie powinni brać udziału w igrzyskach" - przekazano.
"PKOl nadal - razem z innymi krajami i Komitetami Olimpijskimi - będzie przekonywał MKOl do niedopuszczenia rosyjskich i białoruskich sportowców do startu w igrzyskach. Ich udział może przynieść podziały wśród krajów, sportowców i w samym Ruchu Olimpijskim. Stanowisko PKOl jest spójne ze stanowiskiem Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz deklaracją Polskich Związków Sportowych podpisaną 23 lutego tego roku - w przeddzień rocznicy ataku na Ukrainę" - napisano w oświadczeniu
86 rosyjskich żołnierzy zginęło, a 117 zostało rannych minionej doby w walkach pod Bachmutem na wschodzie Ukrainy - poinformował we wtorek rzecznik Wschodniego Zgrupowania Wojsk ukraińskiej armii pułkownik Serhij Czerewaty.
Jak dodał, odcinek bachmucki został ostrzelany poprzedniego dnia łącznie 194 razy, w tym 70 razy zaatakowano sam Bachmut.
Bachmut oraz Biłohoriwka, Awdijiwka i Marjinka pozostają w epicentrum działań bojowych - podkreślił we wtorek wieczorem Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Brytyjski premier Rishi Sunak przekazał, że ostatnie działania Chin w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę na pełną skalę podważyły ich neutralny status.
- Wzywamy Xi Jinpinga do bezpośredniej rozmowy z prezydentem Zełenskim na temat jakiejkolwiek konkretnej propozycji pokojowej, którą Chiny są zainteresowane... Byłoby właściwe, gdyby Chiny bezpośrednio współdziałały z Ukrainą w tej sprawie - oświadczył Sunak.
Komentując niedawną wizytę chińskiego przywódcy w Moskwie, premier Wielkiej Brytanii stwierdził, że Rosja jest uzależniona od Chin, dlatego wzywa Xi Jinpinga, by wykorzystał swoje wpływy u Władimira Putina, "aby przekonać go do zaprzestania tej wojny i wycofania wojsk z Ukrainy, co mogłoby być warunkiem wstępnym do negocjacji".
Stany Zjednoczone poinformowały Rosję, że po tym, jak Moskwa zawiesiła swój udział w traktacie rozbrojeniowym Nowy START, Waszyngton nie będzie dzielić się danymi na temat swojego arsenału jądrowego - oznajmił we wtorek przedstawiciel amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego (NSC).
- Według prawa międzynarodowego, Stany Zjednoczone mają prawo, by odpowiedzieć na naruszenia traktatu Nowy START poprzez podjęcie proporcjonalnych środków zaradczych, by nakłonić Rosję do powrotu do wypełniania swoich zobowiązań - powiedział przedstawiciel NSC m.in. agencji Reutera.
- To oznacza, że ponieważ rzekome zawieszenie przez Rosję traktatu Nowy START jest prawnie nieważne, USA może legalnie wstrzymać nasze półroczne aktualizacje danych w odpowiedzi na naruszenia Rosji - dodał.
Jak podał dziennik "Wall Street Journal", decyzję administracji USA w tej sprawie przekazała podsekretarz stanu ds. kontroli zbrojeń Bonnie Jenkins wiceszefowi rosyjskiego MSZ Siergiejowi Riabkowowi.
Zawieszenie traktatu - jedynego pozostałego układu o kontroli zbrojeń między USA i Rosją - zapowiedział w lutym Władimir Putin. Wśród zapisów umowy podpisanej w 2009 roku jest m.in. ograniczenie liczby rozmieszczonych głowic jądrowych do 1550, okresowe inspekcje arsenałów oraz regularne wymiany informacji na ich temat. Inspekcje zostały pierwotnie zawieszone na czas pandemii COVID-19, lecz w 2022 roku Rosja odmówiła ich wznowienia, tłumacząc to "wrogą" polityką USA w związku z jej inwazją na Ukrainę.
Biuro prezydenta Ukrainy opublikowało zdjęcia z wizyty Wołodymyr Zełenskiego w Sumach nieopodal granicy z Rosją. Przywódca spotkał się z przedstawicielami ukraińskiej straży granicznej.
Władimir Putin zapowiedział chęć umieszczenia broni nuklearnej na terenie Białorusi. Szybko przyszła odpowiedź Chin. - Chiny wywierały presję na Putina, by powstrzymał się od użycia broni nuklearnej. A teraz Rosja uderzyła w najczulszy punkt - mówi w rozmowie z WP Radosław Pyffel, ekspert Instytutu Sobieskiego, autor książki "Biznes w Chinach".
- Wrażliwość na głos Polski jest większa niż jeszcze rok temu - powiedział PAP w Berlinie szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego (BBN) Jacek Siewiera, który od poniedziałku, na zaproszenie doradcy kanclerza ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Jensa Ploetnera, przebywał w Niemczech. Wskazał też, że nastąpiła zmiana polityki RFN, choć w samym niemieckim społeczeństwie poglądy prorosyjskie nie są rzadkością.
Szef BBN spotkał się m.in. z Jensem Ploetnerem, z szefową komitetu obrony w Bundestagu Marie-Agnes Strack Zimmerman i ministrem finansów Christianem Lindnerem. - Rozmowy z niemieckimi politykami były skupione głównie wokół aspektów bezpieczeństwa w wymiarze sojuszniczym, koalicyjnym, natowskim, zwłaszcza przed zbliżającym się szczytem w Wilnie, ale również na aspekcie relacji bilateralnych polsko niemieckich, w których aspekt bezpieczeństwa jest jednym z absolutnie kluczowych w tak trudnych czasach - powiedział PAP we wtorek w Berlinie Jacek Siewiera.
- W czasach wojny zaufanie jest podstawą do właściwej percepcji zagrożeń, zaufanie jest też jedyną bramą, która prowadzi do właściwej reakcji w obliczu zagrożenia i właściwego oparcia w sojuszniku. Stąd też praca nad zaufaniem wzajemnym strony polskiej i niemieckiej jest jednym z kluczowych aspektów, zwłaszcza gdy zaufanie ma być oparte o relacje partnerskie - podkreślił szef BBN. - I takie właśnie relacje były przedmiotem tych rozmów - dodał.
- Ukraina ma duże szanse na to, by jej wiosenna ofensywa zakończyła się sukcesem - ocenił we wtorek w Senacie szef Pentagonu Lloyd Austin. Przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów generał Mark Milley przekonywał z kolei, że o skuteczności amerykańskiej pomocy wojskowej dla Ukrainy świadczą liczące ponad 200 tys. żołnierzy straty Rosjan.
- Ukraińcy (...) przetrzebili ich zasoby pojazdów opancerzonych w sposób, jaki nikt nie mógł sobie wyobrazić. Dlatego widzimy teraz, że Rosja sięga po swoje czołgi T-54 i T-55 (...) to pokazuje, że ich zdolności się kurczą - powiedział minister obrony USA i dodał, że Rosja ma też problemy z dostępnością amunicji artyleryjskiej.
- Myślę, że zobaczymy zwiększenie intensywności walk na wiosnę, kiedy warunki dla prowadzenia manewrów się polepszą. I bazując na tych rzeczach, które zrobiliśmy i które nadal robimy, myślę, że Ukraina ma naprawdę dobrą szansę, by odnieść sukces - ocenił Austin.
Minister Piotr Wawrzyk stwierdził, że jeśli decyzja MKOI zostanie utrzymana, to jego osobistym zdaniem Polska nie powinna brać udziału w rozgrywkach, a jeśli zostanie także podtrzymana w przypadku igrzysk olimpijskich - to także i w nich polscy sportowcy nie powinni uczestniczyć.
Wiceminister zaznaczył jednocześnie, że to nie może być decyzja jednostkowa. - Powinna być wypracowana na szerszym forum, na przykład krajów UE lub szeregu innych krajów, które współpracują w kwestii nakładania sankcji na Rosję. Gdyby to był jeden, dwa kraje - to ta decyzja będzie miała znaczenie tylko dla nich. Znaczenie będzie miała tylko decyzja podjęta w większej grupie krajów - zaznaczył.
W komendzie Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej w Kętrzynie ruszyły prace nad Centrum Nadzoru, do którego będą docierały sygnały z zapory elektronicznej na granicy z Rosją. W tym tygodniu zaczną się też przygotowania do prac na granicy - powiedziała rzeczniczka SG por. Anna Michalska.
Zapora elektroniczna, czyli system kamer i czujników ruchu, zabezpieczy 199 kilometrów. Swoim zasięgiem obejmie całą lądową granicę Polski z Rosją z wyjątkiem odcinka Mierzei Wiślanej, gdzie już od kilku lat granicę chronią urządzenia elektroniczne.
Porucznik Michalska wyjaśniła, że system będzie właściwie taki sam, jak na granicy polsko-białoruskiej, z tą różnicą, że tam urządzenia są częściowo zamieszczone na stalowej zaporze fizycznej. Na granicy polsko-rosyjskiej będzie budowana tylko zapora elektroniczna. Obecnie dodatkowo zabezpiecza ją tymczasowa zapora z concertiny rozstawiana przez wojsko.
źródło: PAP / CNN / BBC / Kanał24 / Interfax / Ukraińska Prawda