"Putin pluje nam w twarz". Głos Ukrainy w ONZ [RELACJA NA ŻYWO]
Późnym wieczorem zakończyło się zwołane na wniosek Polski nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ. To historyczny moment. Po raz pierwszy nasz kraj samodzielnie zainicjował spotkanie w tym trybie, domagając się międzynarodowej reakcji na wtargnięcie rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną. - Uroczystym obowiązkiem tej Rady jest zapobieżenie temu scenariuszowi, zanim będzie za późno i powstrzymanie tego szaleństwa, zanim pochłonie nas wszystkich. Wysyłając drony na Ukrainę, a teraz do Polski, nasz sąsiad, Rosja, nie tylko kpi z tej Rady. Pluje nam w twarz, a my grzecznie udajemy, że pada deszcz - mówił ukraiński ambasador przy ONZ. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- W nocy z wtorku na środę, w trakcie ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez rosyjskie drony.
- W związku z tymi wydarzeniami prezydent Karol Nawrocki zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego.
- W odpowiedzi na naruszenie przestrzeni powietrznej krajów NATO, Sojusz zdecydował się na uruchomienie inicjatywy Eastern Sentry (Wschodnia Straż). - Działalność rozpocznie się w najbliższych dniach i będzie zawierać szereg środków - przekazał w piątek sekretarz generalny Mark Rutte.
United Nations - LIVE
- Rosjanie usłyszeli praktycznie od wszystkich, że - mówiąc bardzo delikatnie - rozszerzając konflikt, zderzają się z całym światem - mówił Marcin Bosacki tuż po zakończeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ. Dodał też, że Polska jest zadowolona z przebiegu dyskusji. - Rosjanie kłamali - mówił.
- Dwa dni temu Moskwa podjęła decyzję, że to nie wystarczy, aby dalej mordować Ukraińców. Rosja swoje śmiercionośne drony wprowadza do polskiej przestrzeni powietrznej. Chcę wyrazić pełną solidarność ze strony Ukrainy z Polską. Potępiamy cyniczną prowokację i ten arogancki atak. W pełni podzielamy ocenę dokonaną przez polskie władze, że to była świadoma decyzja Rosji, aby przekroczyć kolejną czerwoną linię i poddać próbie naszą cierpliwość społeczności międzynarodowej - mówił przedstawiciel Ukrainy.
Głos zabrał także przedstawiciel Ukrainy. - Pokój nie zbliża się do nas galopem. Wręcz odwrotnie. Jesteśmy jeszcze dalej niż wcześniej. Koszty ludzkie są katastrofalne. Ukraina poniosła więcej ofiar w ciągu ostatnich miesięcy niż kiedykolwiek wcześniej - mówił.
- Wyrażam solidarność z Polską. Nasi liderzy są w ciągłym kontakcie i oferujemy pełne wsparcie w ochronie polskiej granicy. Unia Europejska potępia w najsilniejszych słowach naruszenie przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. To jest agresywny i nieprzemyślany akt, który zagraża bezpieczeństwu międzynarodowemu - mówił. przedstawiciel Unii Europejskiej przy ONZ.
- To fizycznie niemożliwe, by nasze drony dotarły do terytorium Polski -twierdził ambasador Rosji Wasilij Niebienzia podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ. "Niemożliwe. Cud." - skomentował w mediach społecznościowych Radosław Sikorski.
Przedstawiciel Białorusi odniósł się także do tego, że Polska zamknęła granice. Przypomnijmy, że polskie władze zdecydowały się na to ze względu na odbywające się na Białorusi ćwiczenia wojskowe z Rosją. - Decyzja władz polskich, by zamknąć granicę z Białorusią, jest przykładem nieuzasadnionych działań podejmowanych przeciwko obywatelom Białorusi oraz Polski, a także przeciwko obywatelom zagranicznym - twierdzi białoruski przedstawiciel.
- Oskarżenia te brzmią jako absolutnie nieuzasadnione. W szczególności ze względu na to, że Białoruś była pierwszą i jedyną stroną, która poinformowała Polskę o nadlatywały dronów Białorusi - przekonywał białoruski przedstawiciel.
- Żałujemy, że dzisiaj Polska oskarża Białoruś o eskalacja tej sytuacji i brak szacunku dla prawa międzynarodowego. Odrzucamy jakiekolwiek stwierdzenia dotyczące nas w związku z incydentem dotyczącym naruszenia przestrzeni poprzez drony - mówił przedstawiciel Białorusi.
Raz, czy dwa razy może się zdarzyć, że to byłby przypadek albo awaria. Ale nie 19 naruszeń przestrzeni powietrznej w ciągu siedmiu godzin. Polska nie da się zastraszyć. Nasza gotowość, aby stać ramię w ramię z Ukrainą i bronić zasad suwerenności i integralności terytorialnej pozostaje niezachwiana.
Bosacki zaznaczał, że kłamstwa Rosji są neo-Orwellowskie. - Przedstawiciel Rosji cały czas powtarza, że "rzekoma agresja" była spowodowana "bezprawnym reżimem". My w regionie pamiętamy takiego samego rodzaju retorykę, ze strony rosyjskich dyplomatów, gdy sowiecka Rosja uderzyła na Czechosłowację, Węgry, czy Polskę. W regionie, pomiędzy sąsiadami Rosji wszyscy mają wolność, dobrobyt i szczęście jak tylko w danym kraju nie ma rosyjskich żołnierzy. Miejmy nadzieję, że Ukraina zostanie wyzwolona od sił rosyjskich i podąży drogą państw bałtyckich, Czech, Słowacji i Węgier. Rosja chce podpalić nasz region - mówił Bosacki.
- Polska razem z sojusznikami zadziałała spokojnie, profesjonalnie i zdecydowanie, korzystając z naszego prawa do obrony integralności terytorialnej. Drony, które zagrażały polskim obywatelom i infrastrukturze krytycznej zostały zestrzelone - relacjonował Bosacki.
- Poprosiliśmy o zwołanie posiedzenia, aby zadeklarować, że niebo nad Polską zostało celowo naruszone przez Rosję. 19 rosyjskich dronów wojskowych przeleciały nad terytorium Ukrainy i Białorusi naruszyły naszą przestrzeń powietrzną, przekraczając granicę Polski, NATO oraz Unii Europejskiej. Takie incydenty miały miejsce wcześniej, ale tym razem mamy pewność, że to był pierwszy raz od rozpoczęcia inwazji na Ukrainę, gdy polska integralność została celowo naruszona w takiej bezprecedensowej sprawie. Wiemy, że nie było to pomyłki - mówił Bosacki.
- Po raz pierwszy integralność terytorialna Polski została celowo naruszona. Wiemy, że to nie była pomyłka - mówił przemawiając w imieniu Polski wiceszef MSZ Marcin Bosacki.
Głos zabrał przedstawiciel Polski Marcin Bosacki. - Pragnę podziękować za słowa i działania na rzecz wsparcia i solidarności z Polską. Zacznę od cytatu: "handlarze śmierci nie przejmują się faktem, że ich broń metodycznie celowo i świadomie atakuje cele cywilne. Krew dziesiątek zabitych cywilów spoczywa na sumieniach tych, którzy zbroją reżim". Tak mówił Siergiej Ławrow rok temu. Rosyjscy urzędnicy wielokrotnie oskarżali innych o angażowanie się w ataki terrorystyczne. Prawdą jest coś innego. To Rosja korzysta z tej broni przeciwko cywilom. Wydarzenia z Polski sprzed kilku dni pokazują, że każde rosyjskie oskarżenie w końcu okazuje się być przyznaniem do winy - mówił.
- Nieoczekiwane konsekwencją tej wojny jest trwająca współpraca wojskowa między Rosją a Koreą Północną, co stanowi kolejne naruszenie rezolucji Narodów Zjednoczonych i stanowi dalsze zagrożenie dla Europy i Azji i musi zostać do powstrzymane natychmiast - mówił przedstawiciel Korei Południowej.
- Co najmniej 19 dronów zostało wykrytych w polskiej przestrzeni powietrznej w czasie około 7 godzin. To niezaprzeczalnie jest poważnym naruszeniem suwerenności, integralności terytorialnej Polski - stwierdził przedstawiciel Panamy.
- Dialog musi być ważniejszy niż konfrontacja. Napięcia są bezprecedensowe. Nadszedł czas, aby osiągnąć sprawiedliwy i trwały pokój w Ukrainie i całym regionie - stwierdziła przedstawicielka Algierii przy ONZ.
Jest reakcja na słowa przedstawiciela Rosji w ONZ. "Kłamie jak z nut" - napisał na swoim profilu na platformie X chargé d’affaires ambasady RP w USA Bogdan Klich.
- Federacja Rosyjska jest gotowa na otwartą współpracę z każdym, kto jest gotowy do pokoju, a nie podąża drogą konfliktu w celu krótkoterminowych celów politycznych - stwierdził przedstawiciel Rosji.