RELACJA ZAKOŃCZONA

Kryzys na granicy. Białoruś odpowiada na ultimatum [NA ŻYWO]

Kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej. Polskie służby przekazały, że obozowisko pod Kuźnicą opustoszało, a większość migrantów rozlokowano w centrum logistycznym. Niezależni dziennikarze donoszą, że zabrano z niego mężczyznę w ciężkim stanie. Miał być zakażony koronawirusem. W białoruskich mediach pojawiają się też niepokojące nagrania, na których słychać instrukcje reżimu dotyczące atakowania polskich strażników.

Kryzys na granicy. Białoruś odpowiada na ultimatum [NA ŻYWO]
Kryzys na granicy. Białoruś odpowiada na ultimatum [NA ŻYWO]
Źródło zdjęć: © East News | LEONID SHCHEGLOV
Arkadiusz Jastrzębski

Najważniejsze informacje

Piątek na granicy polsko-białoruskiej. Zapraszamy do śledzenia naszej relacji z wydarzeń związanych z kryzysem migracyjnym.

Relacja zakończona

Wszystko wskazuje na to, że noc na granicy będzie spokojna. Kolejne  doniesienia będziemy relacjonować w Wirtualnej Polsce od soboty rano.

W piątek wieczorem rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej kapitan Dariusz Sienicki przyznał w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że "na lubelskim odcinku granicy polsko-białoruskim dzień upłynął bez szczególnych zdarzeń, nie było też prób nielegalnego przekroczenia granicy państwowej".  

Żołnierze z 16. Dywizji Zmechanizowanej pełniący służbę na granicy z Białorusią pomogli strażakom w gaszeniu pożaru budynków gospodarskich w miejscowości Łosiniany. W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia ze wspólnej akcji.

Ministerstwo Obrony Estonii poinformowało o wysłaniu do Polski stu żołnierzy. "Solidarność z naszym polskim sojusznikiem jest w tej chwili kluczowa" - podano w komunikacie. 

Apel duchownych do rządzących o udzielenie pomocy potrzebującym na granicy.

"Policjanci Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji BOA wspierają w działaniach ochronnych. Ich wiedza, przygotowanie i doświadczenie to nieoceniona siła" - relacjonuje na Twitterze policja.

Do niedawnego wystąpienia prezydenta Rosji, który ostrzegł Zachód przed lekceważeniem jego "czerwonych linii", w tym zbrojenia Ukrainy, odniosła się w piątek rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki. - Mamy poważne obawy na temat rosyjskich działań wojskowych i ostrej retoryki wobec Ukrainy i wzywamy Moskwę do deeskalacji napięć - powiedziała.

Podlaska Krajowa Administracja Skarbowa przekazała w piątek wieczorem, że czas oczekiwania na odprawę ciężarówek, które chcą wyjechać na Białoruś przez polsko-białoruskie przejście w Bobrownikach, wydłużył się do 34 godzin. W kolejce czeka ponad 800 tirów. 

Gen. dyw. rez. Roman Polko był gościem Telewizji Polskiej. Jak stwierdził, "konsekwentne pokazywanie, iż z polskiej strony, także ze strony Litwy, nie będzie żadnego ustępstwa, przynosi rezultaty". Polko przekonywał, że Alaksandr Łukaszenka "przechodzi do taktyki przenikania". -Jedna bitwa jest wygrana, ale do końca wojny jeszcze daleko droga - przyznał. 

Film ze śmigłowca przedstawiający okolicze przejścia granicznego w Kuźnicy opublikowała podlaska policja.

"Byłam na granicy, aby sprawdzić, jak wygląda opieka nad migrantami, którzy oczekują na prawo pobytu w Polsce, skierowanie do ośrodka zamkniętego lub na deportację do swojego kraju pochodzenia" - napisała na Twitterze prezydencka minister Bogna Janke.

"Z naszymi przyjaciółmi z USA pozostajemy zgodni co do diagnozy zagrożenia, jakim jest wywoływany przez Łukaszenkę i jego sojuszników konflikt hybrydowy. Jednocześnie wypracowujemy kolejne rozwiązania, by jak najlepiej zabezpieczyć Polskę, Europę i Sojusz Północnoatlantycki  przed podobnymi zagrożeniami teraz i w przyszłości" - napisał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki. 

"Na granicy zameldowali się żołnierze-sportowcy z Centralnego Wojskowego Zespołu Sportowego" - relacjonuje MON.

Jak wynika z ustaleń dziennikarzy Wirtualnej Polski, część ofiar kryzysu na polsko-białoruskiej granicy nadal czeka na pochówek.  

Rzecznik rządu Piotr Mueller został zapytany na antenie Polsat Newsł, czy wchodzimy w etap deeskalacji kryzysu na granicy polsko-białoruskiej. Jak stwierdził, mamy do czynienia z "deeskalacją na tym etapie". -To oczywiście nie oznacza, że zarówno Mińsk, jak i Moskwa rezygnują z planów destabilizacji obszaru Europy Środkowo-Wschodniej. Pamiętajmy o tym, że mówimy tu chociażby jeszcze o planowanym uruchomieniu Nord Stream 2. To też kolejne narzędzie w rękach Rosji, które może być użyte - mówił. 

Tymczasem na Twitterze Grzegorza Schetyny pojawił się wpis dotyczący rozmów Merkel i Macrona z Putinem i Łukaszenką. Jak stwierdził polityk, ich efektem jest "koniec okupacji przejścia granicznego w Kuźnicy". "To nie koniec tego kryzysu, ale PiS, używając mediów publicznych, już dziś próbuje przypisać sobie w tej sprawie skuteczność i sprawczość. Sztuka oszukiwania" - napisał.

- Mimo pewnego osłabienia ataku na polską granicę, nie rezygnujemy z działań dyplomatycznych. (...) Premier Mateusz Morawiecki w nadchodzących dniach będzie miał szereg spotkań w stolicach europejskich - stwierdził rzecznik rządu Piotr Mueller. 

Szrot został też zapytany, czy na deeskalację sytuację na granicy mogły mieć wpływ rozmowy kanclerz Niemiec Angeli Merkel m.in. z Alaksandrem Łukaszenką. - Mówiąc zupełnie wprost: nie do końca rozumiemy jej decyzje dotyczące rozmowy z panem Łukaszenką. Tym bardziej, że Łukaszenka już wykorzystuje te rozmowy. Niezależnie od efektów, my tu jesteśmy absolutnie przekonani, że nie jest tak, że pani kanclerz skapitulowała przed wszystkimi warunkami, które postawił jej Alaksandr Łukaszenka - stwierdził.

Na antenie Radia Zet głos zabrał szef Gabinetu Prezydenta Paweł Szrot. Jak przyznał, "spokój, który widzimy na przejściu granicznym w Kuźnicy - Bruzgach nie oznacza, że nie ma prób forsowania granicy w innych miejscach. Te próby są, na skalę oczywiście mniejszą, ale one trwają, jak trwały od wielu tygodni".

O spotkaniu premiera z Haines poinformowało także Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.