Wojna w Ukrainie. Wstydliwy problem rosyjskiej armii. Ukraiński wywiad ujawnia [RELACJA NA ŻYWO]
02.09.2022 | aktual.: 03.09.2022 22:03
Wojna w Ukrainie trwa. Sobota to 192. dzień rosyjskiej inwazji. Przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Wadym Skibicki powiedział w sobotę, że około 40 procent sprzętu bojowego, który dostają nowe oddziały tworzone w Rosji do walk przeciwko Ukrainie, nie działa i wymaga naprawy. Tymczasem niezależny rosyjski portal Insider podał w sobotę, że prezydent Władimir Putin przyznał pośmiertnie medal "Za Odwagę" Iwanowi Nieparatowowi, który zginął na wojnie przeciw Ukrainie. Nieparatow był skazany na 25 lat za zabójstwo pięciu osób i inne przestępstwa. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
"Myślę, że ojcowie i matki, oglądając ten film, nie mogli nie zalać się łzami. Zawsze stawiam się w ich sytuacji i myślę, że każdy, każdy człowiek na świecie powinien czuć to samo. Dlatego musimy opowiadać te historie, pokazywać te historie, bo to są obrazy wojny. Nie liczba zrzuconych bomb, nie ilość wydanych pieniędzy, ludzkie historie - a takich historii jest wokół tysiąc" - wyjaśniła.
Zełenska podkreśliła, że ludziom spoza Ukrainy trudno jest zrozumieć wpływ wojny na jej mieszkańców, ale ważne jest, aby dzielić się ludzkimi historiami o żniwie, jakie zbiera konflikt. Powiedziała, że wielu rodziców byłoby poruszonych historią ukraińskiego chłopca, który został sfilmowany, gdy zapłakany przekraczał w marcu granicę z Polską.
"Rozumiem, że sytuacja jest bardzo trudna. Ale pozwólcie mi przypomnieć, że w czasie epidemii Covid-19, która nadal jest z nami, kiedy były podwyżki cen, Ukraina również była nimi dotknięta. Ceny idą w górę również na Ukrainie. Ale w dodatku giną nasi ludzie. Więc kiedy zaczynacie liczyć każdego pensa na swoim koncie bankowym lub w kieszeni, my robimy to samo i liczymy też nasze ofiary" - powiedziała.
Rozmowa, która została nagrana w Kijowie, będzie w całości wyemitowana w niedzielę, ale jej fragmenty BBC ujawniła w sobotę.
Ołena Zełenska podkreśliła, że gdyby wsparcie dla Ukrainy było silniejsze, wojna trwałaby krócej. Została zapytana też, jakie przesłanie ma dla Brytyjczyków, którzy borykają się z gwałtownie rosnącymi cenami energii, co po części jest skutkiem rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Gospodarcze skutki wojny na Ukrainie są ciężkie dla jej sojuszników, ale podczas gdy Brytyjczycy liczą każdego pensa, Ukraińcy liczą zabitych - powiedziała pierwsza dama tego kraju Ołena Zełenska w rozmowie ze stacją BBC.
Na terenie obiektu stacjonują rosyjscy żołnierze ze sprzętem wojskowym oraz pracownicy rosyjskiego koncernu Rosatomu. W sierpniu wojska rosyjskie kilkakrotnie ostrzelały elektrownię, stwarzając ryzyko uwolnienia substancji promieniotwórczych. Moskwa każdorazowo oskarżała o te incydenty Kijów.
Eksperci MAEA odwiedzili w czwartek Zaporoską Elektrownię Atomową, okupowaną przez wojska rosyjskie. Sześciu specjalistów pozostaje w siłowni. Czterech z nich wyjedzie w przyszłym tygodniu. MAEA ma przedstawić raport na temat bezpieczeństwa elektrowni, która jest największą siłownią jądrową w Europie.
Do odcięcia elektrowni od ukraińskiej sieci energetycznej doszło już wcześniej, w ostatnim tygodniu sierpnia. Odłączenie nastąpiło z powodu pożarów na terenie elektrociepłowni.
Eksperci MAEA, którzy przebywają obecnie w elektrowni, zostali poinformowani przez personel ukraiński, że przestała działać czwarta linia elektrowni. Już wcześniej utracono połączenie przez trzy inne linie.
Specjaliści MAEA dowiedzieli się przy tym, że działa sieć rezerwowa, łącząca siłownię atomową z pobliską elektrownią cieplną. Linia ta przesyła energię elektryczną do sieci energetycznej.
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) poinformowała w sobotę, że linia energetyczna łącząca Zaporoską Elektrownię Atomową z ukraińską siecią energetyczną ponownie przestała działać. Elektrownia jest jednak podłączona do sieci linią rezerwową.
Dziennikarze serwisu Suspilne byli na targach w centrum Czernihowa i zarejestrowali moment, w którym wybuchła tam amunicja. Film pokazuje pierwsze sekundy po wybuchach.
W obwodzie donieckim "trwają działania ofensywne i szturmowe" na osi natarcia wojsk rosyjskich na Słowiańsk i Bachmut. W obwodach zaporoskim i chersońskim na terenach zajętych przez Rosjan "okupanci, czując zagrożenie, wzmocnili reżim administracyjny i policyjny w miejscowościach na brzegu Dniepru i ochronę linii brzegowej" - czytamy w komunikacie.
W komunikacie, opublikowanym na Facebooku, armia poinformowała, że wojska rosyjskie nadal koncentrują się na celu, jakim jest zajęcie w całości obwodu donieckiego na wschodzie Ukrainy i utrzymanie okupowanych terenów na południu (tj. obwodów: chersońskiego, zaporoskiego i mikołajewskiego).
Informacja ta znalazła się w komunikacie sztabu o aktualnej sytuacji na froncie.
"Firmom państwowym Federacji Rosyjskiej przekazano nowe normy naboru ochotników na wojnę. Przedsiębiorstwo Rosyjskie Koleje Żelazne otrzymało zlecenie, by poszukiwać wśród pracowników cywilnych do 10 tysięcy nowych kandydatów na krótkoterminowe kontrakty" - oświadczył sztab.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy oświadczył w sobotę, że firmy państwowe w Rosji otrzymały zalecenia dotyczące naboru ochotników na wojnę przeciwko Ukrainie i np. koleje państwowe mają znaleźć 10 tysięcy chętnych wśród swych pracowników.
Podczas ceremonii pożegnania, która odbyła się w sobotę w pierwszej połowie dnia w centrum Moskwy, milicja zatrzymała pięć osób, później zostały one zwolnione. Wśród zatrzymanych były kobiety z przypiętymi znaczkami z hasłami antywojennymi. Milicja sporządziła wobec nich protokół o wykroczeniu dotyczący "dyskredytacji armii" rosyjskiej.
Na Cmentarz Nowodziewiczy przybyli ambasadorowie państw zachodnich. Wcześniej na ceremonii pożegnania jako jedyny przywódca zagraniczny obecny był premier Węgier Viktor Orban. Najwyższym rangą urzędnikiem reprezentującym władze Rosji był były prezydent Dmitrij Miedwiediew, obecnie wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa państwa. Prezydent Władimir Putin nie pojawi się na uroczystościach.
Pogrzeb, podobnie jak wcześniejsze publiczne pożegnanie, nie miał charakteru państwowego, choć odbył się z udziałem kompanii honorowej. Oddała ona salwę honorową w chwili opuszczenia do grobu trumny, nakrytej rosyjską flagą państwową.
Ostatni przywódca ZSRR i twórca pieriestrojki Michaił Gorbaczow spoczął w sobotę na Cmentarzu Nowodziewiczym w Moskwie. Zmarły w wieku 91 lat polityk został pochowany w grobie rodzinnym obok małżonki - Raisy.
"Wśród mieszkańców Kaukazu i Czeczenów mamy przysłowie: "nieważne, jak szanowany i wyczekiwany jest gość. Jeśli odejdzie na czas, to jeszcze lepiej". Myślę, że mój czas też nadszedł. Dopóki mnie nie wyrzucili - powiedział Kadyrow.
Źródła: Twitter, Facebook, BBC Ukraina, Ukrainska Prawda, Kanal24, Unian, Ukrinform, Interfax-Ukraina, PAP, Telegram