"Przywrócenie normalności i przyzwoitości". Tusk komentuje zamęt w TVP [RELACJA NA ŻYWO]
- Mamy do czynienia z elementami przemocy w procesie zmian w mediach publicznych. Jedynymi, którzy się na to porwali, są politycy PiS - mówił po posiedzeniu rządu premier Donald Tusk. Zapowiedział przygotowanie nowej ustawy okołobudżetowej, w której 3 mld zł zamiast na media publiczne pójdą na onkologię i psychiatrię dziecięcą. Oznacza to, że rząd nie zajmie się projektem prezydenckim. Premier zapowiedział również zmiany w finansowaniu Kościoła przez państw oraz, że jeszcze tej zimy będzie procedowany projekt dot. związków partnerskich. Śledź na żywo relację Wirtualnej Polski.
- Premier Donald Tusk zapowiedział prace nowym kształtem ustawy okołobudżetowej. 3 mld zł zamiast na media publiczne trafią na onkologię i psychiatrię dziecięcą. Rząd nie zajmie się projektem prezydenckim.
- - Jeżeli ktoś uważa, że nie działamy zgodnie z prawem, ma do tego instytucje odwoławcze, a nie pięści - mówił premier komentując zmiany w mediach publicznych.
- Jeszcze tej zimy będzie procedowany projekt dot. wprowadzenia związków partnerskich.
- Donald Tusk w ostrych słowach komentował ruchy prezydenta Andrzeja Dudy.
- Premier zapowiedział zmiany dot. finansowania Kościoła.
- To konwencja kabaretu, ale dawno nie widziałem tak trafnego obrazu części sceny politycznej - mówił premier porównując polityków PiS do serialu "1670" z Netfliksa.
- Dysponujemy opiniami najwybitniejszych prawników, którzy nie mają wątpliwości, że działania ministra Sienkiewicza są zgodne z prawem i interesem publicznym. Mówię o prawnikach, którzy nie dostają pieniędzy i nie ryzykowaliby reputacji, gdyby nie byli przekonani, że nasze działania są i pożądane i zgodne z prawem. W tej chwili będą nam towarzyszyły nieustanne spory prawne. PiS wyciąga z nich złe wnioski, bo występuje przeciwko państwu polskiemu - mówił Donald Tusk.
- Bardzo bym prosił Telewizję Republika i media związane ze środowiskiem dzisiejszej opozycji, czyli PiS-u, żeby wtedy, kiedy powołują się na opinię Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, co zresztą jest imponujące, bo chyba pierwszy raz w historii ta fundacja stała się autorytetem dla waszych środowisk, to bardzo bym prosił: opublikujcie tę całą opinię. Ona jest miażdżąca dla was - apelował premier.
- Z satysfakcją dowiedziałem się, że "Wiadomości" w TVP po zmianach, które zaproponował minister Sienkiewicz oglądało więcej ludzi niż 10 programów poprzedników - mówił premier.
- Bardzo bym chciał, żeby odblokowano jak najszybciej Plac Powstańców, tam, gdzie jest siedziba TVP Info i umożliwiono telewizji publicznej produkowanie programów informacyjnych. Jedynym powodem, dla którego oferta TVP jest dziś mniejsza niż przed 15 października, to blokowanie możliwości działania przez parlamentarzystów PiS-u. To jedyny powód, dla którego oferta informacyjna jest uboższa - mówił premier.
- Mamy do czynienia z elementami przemocy w procesie zmian w mediach publicznych. Jedynymi, którzy się na to porwali, są politycy PiS - podkreślił w środę premier Donald Tusk.
- Będziemy głosowali uchylenie immunitetów wszystkim tym, którzy zdecydowali się na łamanie prawa - zapowiedział.
W czwartek Donald Tusk chce przedstawić informację o zwiększeniu wydatków na obronność.
- Możliwie niewielka jeśli w ogóle - mówił Donald Tusk pytany o kwotę dla mediów publicznych z rezerwy budżetowej.
- Bałagan, jakiego narobił PiS, wymaga nowej ustawy. Oferujemy pracę natychmiast nad nową ustawą - zadeklarował Donald Tusk.
- W tej rebelii dochodzi do tak śmiesznych rzeczy, że w ciągu dnia wybierają fikcyjnych prezesów. Najpierw Łopińskiego, potem Adamczyka. Kapitalne wyczucie smaku, muszę powiedzieć. Czy naprawa państwa, po tym, co zrobił PiS, jest procesem estetycznym? Nie. Ta zmiana nie jest estetyczna i elegancka, bo PiS na zmianę, która wydarzyła się 15 października, odpowiada nie za mądrym buntem. Cała Polska wie, że będziemy respektowali wyroki sądów - mówił premier.
- Powiedziałem panu prezydentowi, że jak jest taki szczodry w ułaskawianiu, to może mnie ułaskawi, bo wiadomo czego PiS mi życzy - ironizował Donald Tusk.
- My działamy zgodnie z prawem. Jeżeli ktoś uważa, że nie działamy zgodnie z prawem, ma do tego instytucje odwoławcze, a nie pięści - podkreślił Tusk.
- Czytałem komentarze niektórych publicystów, którzy twierdzą, że robimy z mediami to, co PiS. Czy państwo pamiętacie, w jaki sposób, niezgodny z Konstytucją, PiS obsadzał media swoimi ludźmi? My nie zgadzaliśmy się z tym, ale czy widzieliście, by posłowie i posłanki KO wjeżdżali ze swoimi asystentami i Bąkiewiczami i szarpali się z szeregowymi pracownikami PAP-u? Zobaczcie jak wyglądają dziś przekazy, nie są idealne, ale doceńcie to, ci ludzie są terroryzowani przez PiS. Nie ulegli pokusie, by robić media PiS na odwrót. Nie mam żadnych wątpliwości, że te pierwsze dni pokazały, że zadanie, którego się podjęliśmy, to przywrócenie normalności i przyzwoitości w mediach publicznych. Łamanie dobrych obyczajów jest po stronie PiS-u - mówił Tusk.
- Nie ma takiej wersji przywrócenia mediów publicznych narodowi bez wzbudzenia furii Kaczyńskiego i PiS-u. Nie pogodzili się z utratą władzy - mówił premier.
Premier Donald Tusk zapowiedział wizytę w Kijowie. Jednym z jej tematów ma być prostest branży transportowej.
"Minęło 20 lat od pierwszej, złożonej w 2003 roku w Sejmie, ustawy o związkach partnerskich. Osoby LGBTQ+ zbyt długo już czekały na równość. Ruszamy z pracami i konsultacjami nad ustawą o związkach partnerskich" - napisała w trakcie konferencji prasowej premiera Donalda Tuska ministra ds. równości Katarzyna Kotula.
Donald Tusk zapowiedział, że jeszcze tej zimy projekt będzie procedowany.
- Jednym z pierwszych zadań pani minister Leszczyny jest odbudowa zaufania - mówił Tusk o polityce zdrowotnej.
- Powiedziałem to panu prezydentowi i mogę to powtórzyć publicznie: ja nie jestem od tego, by rozstrzygać, czy jego ułaskawienie było skuteczne. To rola sądów. Nie mam żadnych wątpliwości, że ułaskawienie panów Wąsika i Kamińskiego bardzo ich rozzuchwaliło. Pan prezydent ma inne zdanie. Jeżeli tak uważa, to powinien ich teraz ułaskawić - dodał premier.
- Ta sprawa jest bardzo prosta. Rozmawiałem o tym długo z panem prezydentem. Dwa razy już. Chociaż mamy na zewnątrz i wewnątrz sprawy poważne, to myślę, że 80 proc. naszego czasu pan prezydent poświęcił podczas dwóch naszych długich spotkań panu Kamińskiemu i panu Wąsikowi - mówił Tusk pytany o sprawę Kamińskiego i Wąsika.
- Jestem przekonany, że nasze działania są zgodne z prawem. Jeżeli ktoś ma inne zdanie, to w Polsce, w któeej wygraliśmy wybory, o tym, czy ktoś ma rację, będzie decydował wymiar sprawiedliwości. A nie Kaczyński i Tusk - mówił premier.