Moskwa "straciła swoją niezależność". Daniłow uderza [RELACJA NA ŻYWO]
20.10.2023 | aktual.: 21.10.2023 21:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sobota to 605. dzień wojny Rosji przeciwko Ukrainie. - Jestem przekonany, że "sytuacja ulegnie zasadniczej zmianie", gdy z Zachodu przybędą myśliwce F-16 w celu wzmocnienia ukraińskiej obrony powietrznej - powiedział w opublikowanym w sobotę wywiadzie udzielonym japońskiej agencji Kyodo sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ołeksij Daniłow. - Współczesny Hitler, który nazywa się Putin, zabił 500 naszych dzieci - dodał Daniłow. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- Chorwacka firma będzie rozminowywać Ukrainę i stanie na czele grupy innych takich przedsiębiorstw. Będzie to największy regionalny klaster zajmujący się usuwaniem min, który trafi na Ukrainę - podał w sobotę dziennik "Jutarnji list", dodając, że to "największy taki projekt w historii". Szacuje się, że aż 30 proc. terytorium Ukrainy zostało zaminowane, a rozminowanie kraju może kosztować ponad 34 mld euro.
- Armia Putina wznowiła w piątek atak pod Awdijiwką na wschodzie Ukrainy - podaje w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Analitycy oceniają, że wznowienie natarcia świadczy o tym, że mimo ciężkich materialnych i osobowych strat, Moskwa chce kontynuować operacje na tym kierunku. Z kolei Kijów podał w piątek, że w ciągu doby pod Awdijiwką zniszczono lub uszkodzono prawie 50 rosyjskich czołgów.
- - Rosja posiada około cztery mln pocisków artyleryjskich, pozwalających jej na kolejny rok walk w Ukrainie - powiedział płk Ants Kiviselg, szef Centrum Wywiadu Estońskich Sił Obronnych. Zwrócił też uwagę na ogromne dostawy pocisków z Korei Północnej. Podkreślił, że Rosjanie przygotowują się do "nowej ofensywy".
- Rosyjska jednostka GRU 29155 w 2011 roku wysadziła w powietrze skład amunicji w Bułgarii. Broń miała trafić do Gruzji. "Był to pierwszy znany akt wojny Rosji przeciwko państwu członkowskiemu NATO" - dowodzi rosyjski niezależny portal The Insider.
Dziękujemy, że dziś byliście z nami. Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo z kolejnego dnia wojny w Ukrainie.
"Amerykańskie przywództwo jest potrzebne światu i jestem wdzięczny obu partiom Kongresu, które to rozumieją, które wspierają walkę naszego narodu o niepodległość" - dodał.
Podziękował również prezydentowi USA Joe Bidenowi. "Przygotowano nowy pakiet długoterminowego (...) wsparcia dla Ukrainy - obronnego i gospodarczego (...) Jestem wdzięczny za tę inicjatywę prezydenta Bidena i myślę, że nie tylko Ukraińcy, ale wszystkie narody - wszystkie wolne narody Europy - czekają na podtrzymanie amerykańskiej solidarności" - powiedział Zełenski.
- Przygotowujemy się też do nowego szczytu naszej Platformy Krymskiej na poziomie parlamentarnym. Liczba uczestników jest bardzo duża. Szczyt odbędzie się w Czechach - powiedział Zełenski, nie precyzując daty szczytu.
Na Malcie reprezentowane będą ważne państwa - lista uczestników rośnie z dnia na dzień, spodziewamy się ich ponad 50. Dziś swoją obecność potwierdził prezydent Turcji Erdogan - powiedział Zełenski.
Ukraina przygotowuje się do nowego spotkania w ramach Formuły Pokoju, które odbędzie się w przyszłym tygodniu na Malcie oraz do szczytu parlamentarnego Platformy Krymskiej - powiedział w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w tradycyjnym wieczornym przemówieniu.
Według rosyjskich mediów Władimir Putin miał powołać nowego dowódcę wojsk powietrznych w miejsce odwołanego wcześniej gen. Siergieja Surowikina. Ma go zastąpić gen. płk Wiktor Afzałow.
Rozwiał też - w ocenie reportera Kyodo - obawy, że międzynarodowa uwaga i wsparcie dla Ukrainy osłabną w związku z eskalacją konfliktu między Izraelem a Hamasem:
- Nasze kontakty ze Stanami Zjednoczonymi i Europą nie stały się przez to słabsze. Współpraca trwa i każdego dnia otrzymujemy pomoc - podkreślił.
- Współczesny Hitler, który nazywa się Putin, zabił 500 naszych dzieci - powiedział też Ołeksij Daniłow.
Daniłow powiedział też, że "Moskwa podporządkowała się Chinom", oraz próbuje się do nich zbliżyć w celu uzyskania wsparcia dyplomatycznego i gospodarczego. Dodał też, że Moskwa "straciła swoją niezależność i teraz musi polegać na krajach takich jak Chiny, Korea Północna i Iran"
Wskazał również na zamiar kontynuowania ataków na rosyjską infrastrukturę wojskową, przypominając, że Ukraina zawarła nieformalne porozumienie o nieużywaniu broni dostarczanej przez Zachód w atakach na terytorium Rosji. Ostrzegł jednak, że obiekty wokół Moskwy mogą stać się celem dla broni produkowanej w kraju.
Daniłow powiedział też, że dzięki myśliwcom F-16 łatwiej będzie wyzwolić okupowane przez Rosjan terytoria, przyznał jednak, że trudno jest przewidzieć czas potrzebny na wypędzenie wroga. Podkreślił również, że jakiekolwiek negocjacje w sprawie zawieszenia broni z Rosją są wykluczone, dopóki Moskwa nie zwróci okupowanych ziem, w tym Krymu.
- Nie powinno być żadnych negocjacji, dopóki Rosja w dalszym ciągu okupuje terytorium (ukraińskie), łącznie z Krymem - powiedział Daniłow japońskim mediom.
Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow po raz kolejny podkreślił, że negocjacje z Rosją nie będą prowadzone, dopóki nie opuści ona okupowanego terytorium Ukrainy. Powiedział to w wywiadzie dla japońskiej agencji Kyodo News.
Szacuje się, że aż 30 proc. terytorium Ukrainy zostało zaminowane, a według wspólnych szacunków ukraińskiego rządu, Banku Światowego, Komisji Europejskiej i ONZ rozminowanie kraju może kosztować ponad 34 mld euro.
To największy projekt rozminowywania w historii, który będzie trwał dziesięciolecia - powiedział współwłaściciel firmy DIZ-EKO Darko Urukalović. Wyjaśnił, że na początku roku jego przedsiębiorstwo skontaktowało się z ambasadą Ukrainy w Zagrzebiu, aby móc zaangażować się w tę inicjatywę.
Chorwacka firma będzie rozminowywać Ukrainę i stanie na czele grupy innych takich przedsiębiorstw. Będzie to największy regionalny klaster zajmujący się usuwaniem min, który trafi na Ukrainę - podał w sobotę dziennik "Jutarnji list", dodając, że to "największy taki projekt w historii".
Przed 24 lutego 2022 roku, czyli początkiem rosyjskiej inwazji na pełną skalę na Ukrainę, w Awdijiwce mieszkało niemal 30 tys. osób, a przed rokiem 2014 prawie 40 tysięcy. Miasto jest niemal doszczętnie zniszczone przez artylerię i lotnictwo agresora.
W Awdijiwce pozostaje obecnie ok. 1,6 tys. mieszkańców - poinformował serwis RBK-Ukraina.
W ocenie lokalnych władz natarcie rosyjskie na Awdijiwkę jest największe nie tylko od początku obecnej inwazji, ale od wybuchu walk w 2014 roku w Donbasie.
- Oczywiście te siły i zasoby, które gromadzili, które rzucili po raz pierwszy do walki, nie wykazały się, więc dowództwo (Rosji), odpowiedzialne za ten odcinek, nie może zaraportować Putinowi porażek, więc tak jak rzucali, tak będą nadal rzucać siły - ocenił.
- Wygląda na to, że gra będzie tam toczyć się długo, niestety - powiedział Tymoczko.
Łotewski taksówkarz dopuścił się ponad 20 aktów szpiegostwa na rzecz Rosji – poinformowała łotewska Państwowa Służba Bezpieczeństwa (VDD). Mężczyznę, który gromadził informacje na temat m.in. armii i firm wspierających Ukrainę, zatrzymano w połowie sierpnia.