Wojna w Ukrainie. Co stanie się w Ukrainie? Urzędnik NATO kreśli możliwy scenariusz [RELACJA NA ŻYWO]

Dziękujemy za śledzenie środowej relacji Wirtualnej Polski. Aktualna relacja na żywo dostępna jest tutaj.

Przez wiele godzin trwał ostrzał na granicy wzdłuż obwodu sumskiego. Informację potwierdził szef obwodowej administracji wojskowej w Sumach Dmytro Żywicki. "Wydaje się, że wrogie oszaleli" - skonkludował we wpisie.

89 ukraińskich obrońców z zakładów Azowstal w Mariupolu zostało wywiezionych przez okupantów do Taganrogu, miasta nad Morzem Azowskim w Rosji. Informację przekazał niezależny portal Meduza, powołując się na własne źródła w rosyjskich organach ścigania.

"Prezydent Putin blokuje eksport ukraińskiego zboża i żywności. Będziemy kontynuować współpracę z naszymi sojusznikami i partnerami w celu zbudowania odpornych, zrównoważonych i integracyjnych systemów żywnościowych w celu poprawy globalnego bezpieczeństwa żywnościowego" - przekazał sekretarz stanu USA Antony Blinken.

- Ukraina jest zainteresowana wejściem do roamingowej przestrzeni Unii Europejskiej - informował Mychajło Fedorow, ukraiński wicepremier oraz minister ds. transformacji cyfrowej.

Chodzi o bezpłatny roaming, który obowiązuje w krajach członkowskich od 2017 roku. Do tej strefy chce dołaczyć Ukraina. - Uważamy to za logiczną kontynuację naszej wspólnej pracy nad integracją Ukrainy z jednolitym rynkiem cyfrowym UE - przekazał Fedorow, przypominając, że ok. 5,7 mln Ukraińców uciekło ze swoich domów w poszukiwaniu ochrony i azylu w sąsiednich krajach UE.

- Dlatego niezwykle ważne jest, aby rozdzielone rodziny nadal utrzymywały kontakt ze sobą i swoimi przyjaciółmi. Aby to umożliwić, ważne jest zapewnienie Ukraińcom bezpłatnego lub zredukowanego roamingu w UE, przynajmniej do końca wojny - oświadczył ukraiński minister ds. transformacji cyfrowej.

Jak zmieniała się sytuacja na froncie przez 80 dni wojny w Ukrainie? Mapy opracowane przez amerykański think-tank Institute for the Study of War.

Trwa ostrzał Gorłówki w obwodzie donieckim.

Niezależny rosyjski dziennikarz Dymitr Kolezew udostępnił fragmenty korespondencji jednego z członków czatu dla absolwentów Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego. Według jego ustaleń za użytkownikiem o nazwie "Maria V" kryje się córka Władimira Putina, Maria Woroncowa. Z ujawnionych zrzutów ekranu wyczytać można m.in., jak krytykuje ona Zachód i usprawiedliwia aneksję Krymu przez Rosję.

Przedstawiciel NATO, znający ustalenia wywiadu wojskowego, powiedział w środę amerykańskiej stacji CNN, że Sojusz nie oczekuje większych zdobyczy militarnych żadnej ze strony wojny na Ukrainie w najbliższych tygodniach. Ocenił, że przez "pewien czas panować będzie zastój".

- Dynamika konfliktu jest teraz, w ocenie NATO, znacząco bardziej korzystna dla Ukrainy, a dyskusje w Sojuszu toczą się wokół takich kwestii jak to, czy Ukraińcy będą w stanie odbić Krym lub zdobyte przez Rosjan terytoria w Donbasie - powiedział rozmówca CNN. - Sądzę, że mogą to zrobić (...). Nie teraz, nie wkrótce, ale jeśli zdołają walczyć dłużej, to uważam, że tak - dodał przedstawiciel NATO.

Rada Miejska Mariupola ostrzega, czym może skończyć się rosyjskie bombardowanie zakładów Azowstal. Alarmuje, że ataki agresora mogą doprowadzić do katastrofy ekologicznej na światową skalę.

- Przyszłość rosyjskiego reżimu zależy od sankcji. Jeżeli wolny świat jest gotowy powiedzieć jasno, że nie będzie cofnięcia sankcji, dopóki Ukraina nie będzie wyzwolona, nie będzie reparacji, a zbrodniarze nie staną przed sądem, to równa się zmianie reżimu - powiedział rosyjski opozycjonista Garri Kasparow w rozmowie z TVN24.

- W miejscowości Davjidiw Brid w obwodzie chersońskim rosyjscy żołnierze ostrzelali kolumnę cywilów. Trzy osoby zginęły na miejscu, a sześć jest rannych - podał szef administracji wojskowej Krzywego Rogu Ołeksandr Wikuł.   

Jehoriwka, obwód doniecki. Rosyjski czołg T-80BVM rozpadł się na dwie części po ukraińskim trafieniu.  

"18 maja Rosjanie zabili 10 cywilów w Donbasie: siedem osób w Łymanie i trzy w Bachmucie" - napisał szef władz obwodowych Pawło Kyryłenko na komunikatorze Telegram.  

- Armia ukraińska odparła w ciągu ostatniej doby 16 ataków wojsk rosyjskich w Donbasie – poinformował w środę na Facebooku sztab Operacji Sił Połączonych, czyli ukraińskich oddziałów działających na wschodzie kraju.

Jak głosi komunikat sztabu, siły ukraińskie zniszczyły osiem czołgów, 17 jednostek bojowego sprzętu opancerzonego, cztery samochody opancerzone i sześć innych pojazdów.

W niebie nad Donbasem oddziały obrony przeciwlotniczej zestrzeliły rosyjski samolot myśliwsko-bombowy Su-34.

"Okupanci ostrzelali 46 miejscowości w obwodach donieckim i ługańskim. Zniszczyli i uszkodzili 68 obiektów cywilnych, w tym 43 domy mieszkalne, dwie szkoły, technikum budowlane, przedszkole, szwalnię, dworzec kolejowy, dom kultury, kotłownię i podstację elektryczną" - podano w komunikacie. 

- NATO nie spodziewa się, by w najbliższych tygodniach jedna ze stron wojny w Ukrainie uzyskała przewagę na polu - powiedział telewizji CNN wysoki urzędnik NATO, zaznajomiony z danymi wywiadowczymi na temat konfliktu. - Myślę, że ten zastój chwilę potrwa - dodał. 

Według rozmówcy CNN, w dyskusjach wewnątrz NATO mówi się, że przewaga powoli przechyla się na stronę Ukraińców. W związku z tym, jak opowiadał urzędnik, w kołach natowskich trwają rozważania, czy możliwe jest, by Kijów odbił tereny zajęte przez Rosjan w 2014 roku, czyli część Donbasu i Krym. 

- Myślę, że Ukraińcy mogą odbić Krym i Donbas - stwierdził urzędnik. - Ale nie teraz, nie w najbliższym czasie. Tylko jeśli dalej będą tak walczyć - zaznaczył. 

Zmiany sytuacji militarnej w Ukrainie w przeciągu pierwszych 80 dni wojny. Animowaną mapę przygotował amerykański think tank Study of War i Critical Threats. 

Rosyjski wóz bojowy piechoty zniszczony przez zrzuconą z drona bombę. Zdarzenie miało miejsce w obwodzie zaporoskim.  

Doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, Mychajło Podolak poinformował w środę, że trwa proces ewakuacji obrońców zakładów Azowstal w Mariupolu i że proces ten jest trudny. Zaapelował, by na razie powstrzymać się od komentowania sytuacji.

"Proces ewakuacji trwa, jest on trudny. Widzicie oświadczenia, które głoszą media i politycy w Rosji - są one bardzo agresywne. Tak więc, traktujmy to ostrożnie" - powiedział Podolak w ukraińskim radiu NW.

Dodał, że w procesie ewakuacji bierze udział wielu wpływowych pośredników - instytucji międzynarodowych i przedstawicieli państw trzecich. Oświadczył, że jest zbyt wcześnie na bardziej szczegółowe komentarze.

We wtorek agencja Reutera poinformowała, powołując się na świadka, że z Azowstalu w eskorcie rosyjskich sił okupacyjnych wyjechało co najmniej siedem autobusów z ukraińskimi żołnierzami. Mieli zostać przewiezieni na teren byłej kolonii karnej w Ołeniwce na terytoriach okupowanych.