"Bardzo obciążająca sprawa". Witek tłumaczy się na komisji [RELACJA NA ŻYWO]
14.02.2024 | aktual.: 14.02.2024 16:57
Komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych przesłuchuje Elżbietę Witek. - Jako ówczesna opozycja robiliście wszystko, aby wybory korespondencyjne się nie odbyły, państwo o tym głośno mówiliście. Straszyliście ludzi, zamiast wspólnie z nami zrobić wszystko, żeby jednak te wybory odbyły się 10 maja 2020 roku w normalnym trybie - oświadczyła Witek. Dodała, że organizacja wyborów prezydenckich podczas pandemii COVID-19 była dla niej "bardzo obciążająca". - Wiedziałam, że na mnie w dużej mierze spoczywa ten obowiązek, bo to marszałek Sejmu ogłasza termin wyborów - zaznaczyła. Śledź relację na żywo w Wirtualnej Polsce.
- Komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych odebrała dziś opinię biegłego Wojciecha Hermelińskiego, byłego przewodniczącego PKW. Następnie, komisja przesłucha Elżbietę Witek, byłą Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej. Śledź transmisję na żywo w Wirtualnej Polsce.
- - W moim przekonaniu przy uchwalaniu ustawy z dnia 6 kwietnia 2020 r. zmieniającej Kodeks wyborczy nastąpiło naruszenie kilku przepisów - powiedział na posiedzeniu komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych b. szef PKW Wojciech Hermeliński.
- W środę w Pałacu Prezydenckim odbyło się spotkanie wicemarszałka Sejmu, lidera Konfederacji Krzysztofa Bosaka oraz przewodniczącego klubu Konfederacji Stanisława Tyszki z prezydentem Andrzejem Dudą.
Przewodniczący Dariusz Joński ogłosił 10 minut przerwy. Po wznowieniu, obrady będą się toczyć bez udziału kamer.
Elżbieta Witek o wyborach korespondencyjnych: wtedy nie widziałam innej możliwości, innego sposobu.
Elżbieta Witek: zmiany wynikały z nadzwyczajnej sytuacji pandemii, izolacji; wybory w normalnym trybie nie mogły się odbyć.
Witek: wszystko było brane pod uwagę, ale cel był jeden - aby wybory się odbyły w konstytucyjnym terminie.
Elżbieta Witek: rząd zrobił wszystko, aby pakiety wyborcze dotarły do wszystkich, aby wybory się odbyły.
Elżbieta Witek: nie znam szczegółów, ale jestem przekonana, że koledzy w rządzie zrobili wszystko, żeby w sposób odpowiedzialny te wybory przeprowadzić.
Elżbieta Witek: w 2020 roku nikt nie wiedział, jak sobie poradzić z pandemią i ile ona potrwa.
Elżbieta Witek o wyborach korespondencyjnych: to była dla mnie bardzo poważna, bardzo obciążająca sprawa, bo wiedziałam, że na mnie w dużej mierze spoczywa ten obowiązek, bo to marszałek Sejmu ogłasza wybory.
Elżbieta Witek: dla przeprowadzenia wyborów prezydenckich wprowadzenie stanu wyjątkowego jest zupełnie nieuzasadnione. Uważam to za zły pomysł.
Elżbieta Witek: Konstytucja nie dawała mi możliwości na zrobienie czegokolwiek innego, poza ogłoszeniem wyborów.
Elżbieta Witek: decyzja o wyborach korespondencyjnych zapadła, aby w czasie pandemii było bezpiecznie.
Elżbieta Witek: gdybym nie wypełniła obowiązku ogłoszenia terminu wyborów, moja odpowiedzialność przed Trybunałem Konstytucyjnym byłaby oczywista.
Elżbieta Witek: komuś zależało na tym, żeby wybory 10 maja 2020 się nie odbyły. My nie mieliśmy w tym żadnego interesu.
Elżbieta Witek: naszym obowiązkiem było przygotowanie wyborów tak, by mogły się odbyć w konstytucyjnym terminie.
Elżbieta Witek: wszelkie podejmowane próby storpedowania wyborów korespondencyjnych miały służyć wymianie kandydata ówczesnej opozycji.
Elżbieta Witek: słyszałam wypowiedzi polityków ówczesnej opozycji o tym, że zrobią wszystko aby "wywalić" wybory korespondencyjne.
Elżbieta Witek o wyborach kopertowych: zdawaliśmy sobie sprawę, że to trudne przedsiębwzięcie. Ale gdybyśmy wszyscy do niego jednakowo podeszli, było ono absolutnie do przeprowadzenia.
Elżbieta Witek: nie wiem jak wyglądało planowanie wyborów korespondencyjnych.
Pytania zaczyna zadawać Paweł Romowicz (Polska 2050-TD).