Dyskusja w Sejmie nad wotum nieufności dla Zbigniewa Ziobry
Posłowie po godz. 21 w środę rozpoczęli debatę nad wnioskiem klubu PO-KO o odwołanie ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Szefowi resortu sprawiedliwości zarzucono m.in. niedopełnianie obowiązków oraz przekraczanie uprawnień ws. afer: w SKOK oraz KNF, a także działanie zmierzające do wyprowadzenia Polski z UE.
Dymisji nie będzie, polityk zostaje na stanowisku. Dziękujemy za śledzenie relacji i zapraszamy do przeczytania podsumowania.
Za głosowało 177 posłów, przeciw było 233, a 23 się wstrzymało.
Głosowanie o wotum nieufności dla Zbigniewa Ziobry odrzucone.
- Zmieniamy wymiar sprawiedliwości, mimo że sypiecie nam piasek w koła - podsumowuje minister sprawiedliwości.
- Daliście się nabrać człowiekowi, który ma w sobie sporo złości, nie chce mówić żółci, bo znalazł się poza polityką. Kiedy go słuchacie, to pewnie podskakuje przed telewizorem. Nie dajcie się robić Giertychowi w konia - dodaje minister sprawiedliwości.
- Opozycja szuka lidera, którym staje się Roman Giertych. Jest scenarzystą poczynań opozycji. Powtarzacie za nim słowa jak katarynki - mówi Ziobro.
- Spodziewałem się poważnej debaty i że usłyszę poważne argumenty. Było jak zwykle. Zarzuty opozycji to sterta kłamstewek, kłamstw i irytacji - broni się minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
- Nie mamy zaprzyjaźnionych sędziów, nie tworzymy kast. Dążymy do takiego wymiaru sprawiedliwości, jaki jest w każdym normalnym państwie. Jesteśmy chwaleni za zmiany, jakie wprowadził minister Ziobro - słyszymy z ust Morawieckiego.
- Ponad połowa wszystkich więźniów pracuje, co świadczy o resocjalizacji osadzonych; nadużycia komorników zostały ukrócone - kontynuuje premier.
- Odbieranie dzieci z powodu biedy rodziców jest dzisiaj niemożliwe, wyeliminowaliśmy ubóstwo, wzrosła ściągalność alimentów - wymienia zasługi Ziobry Morawiecki.
- Kolejne posiedzenie Sejmu i kolejny wniosek o odwołanie ministra. To jedyna aktywność Gabinetu Cieni - mówi premier Mateusz Morawiecki.
Jacek Wilk (Wolność i Skuteczni) uważa z kolei, że głównym problemem jest połączenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego.
Na mównicy pojawia się Ryszard Petru. - Na czym polega prawdziwa zmiana w wymiarze sprawiedliwości? Na wymianie kadr - stwierdza.
- Przeciętny Kowalski coraz dłużej czeka na wyrok, wasi wyborcy widzą, że wymiar sprawiedliwości nie tylko nie działa lepiej, ale jest też upolityczniony - mówi w Sejmie Katarzyna Lubnauer, dodając, że "nic nie pozostaje bez kary, spisane będą czyny i rozmowy". Szefowa Nowoczesnej zapowiada, że Zbigniew Ziobro stanie przed Trybunałem Stanu.
- Wymiar sprawiedliwości nie tylko nie działa lepiej, ale jeszcze jest upolityczniony - mówi Lubnauer.