RELACJA ZAKOŃCZONA

Jurek Owsiak o przyszłości Fundacji WOŚP

Jurek Owsiak o przyszłości Fundacji WOŚP
Źródło zdjęć: © East News | JACEK DOMINSKI/REPORTER
Violetta Baran

21.01.2019 | aktual.: 21.01.2019 13:34

Jurek Owsiak na specjalnej konferencji prasowej ma podsumować 27. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ma też poinformować o przyszłości Fundacji WOŚP. Tydzień temu, po informacji o śmierci Pawła Adamowicza, zrezygnował z pełnienia w niej funkcji prezesa. Dwa dni temu poinformował jednak, że rezygnację wycofuje. Co powie dzisiaj? Zapraszamy na relację na żywo.

Najważniejsze informacje
Relacja zakończona

Media, politycy wszyscy - patrzmy sobie na ręce i reagujmy na każde przypadki mowy nienawiści - zaapelował Owsiak.

Owsiak zwrócił się także do dziennikarzy TVP.  - Mam dla Was ogromny szacunek za współpracę w ciągu 24 lat. Nie chce mi się wierzyć, że ci przemili ludzie, którzy kiedyś podczas naszych rozmów mieli łzy w oczach, tak jak Danuta Holecka, w tej chwili podpisują się pod takim wiadomościami - stwierdził.

- Bardzo dziękuję mediom, fantastycznie, że byliście z nami na finale - mówi Owsiak. 

Owsiak zapowiedział też, że  oprócz rozliczenia i planowania zakupów z finałowych pieniędzy "będziemy pochylać się nad: - psychiatrią dzieci i młodzieży, szkoleniami dzieci z nauki pierwszej pomocy." - Planujemy debatę ekspercką wspólnie z Adamem Bodnarem o mowie nienawiści - dodał.

Jerzy Owsiak przypomina, że cały czas trwają aukcje internetowe.  8 marca zostanie ogłoszony dokładny wynik WOŚP. 

Owsiak podziękował ludziom, którzy prowadzili wirtualne zbiórki na WOŚ, między innymi Patrycji Krzemińskiej z Gdańska, która postanowiła zebrać do puszki Adama Pawłowicza tysiąc złotych. Jej apel podchwyciły tysiace Polaków - juz udało się zebrać ponad 1,5 mln zł.

- My jako Fundacja będziemy reagowali jako Fundacja na wszelkie przejawy mowy nienawiści. Zgłosiliśmy skargę do KRRiT na „plastelinową animację”. Złożymy skargę do sądu  - zapowiedział Owsiak.  (Chodzi o animację Barbary Pieli, która została wyemitowana w programie Michała Rachonia - przyp. red.)

- Nie chcemy się mieszać w politykę, robimy wszystko aby unikać polityki. Bądźmy wszyscy przeciwko językowi pogardy i nienawiści. Panie premierze Moraiecki, pan ma największy wpływ na polityków - mówił Owsiak.

- Nie pozwólmy na ani jedno słowo, które jest słowem nienawiści. Pan premier Morawiecki tez o to apelował - mówi Owsiak.

- Dla mnie jest to wciąż niezwykle trudna sytuacja, nawet mimo tego, że dostaję mnóstwo wsparcia od ludzi. Nigdy nie chcemy aby taka sytuacja się powtórzyła- mówił Owsiak.

Szef Orkiestry stwierdza, że "Polacy wspierali Orkiestrę i jego osobiście, w takim zakresie, jakiego się nie spodziewałem".

Owsiak zaznacza, że tydzien temu składając rezygnacje nie próbował uciec od jakiejkolwiek odpowiedzialności.

Wielokrotnie mówiliśmy, że tekturowa puszka jest puszką zaufania. I chcemy, by tak pozostało - mówi Owsiak.

Tak miało byc tydzień temu. Ale tydzień temu naszą konferencję rozpoczęliśmy w innym nastroju. Ten tydzień, to był tydzień niezwykły, jakbym wrócił z kosmosu - mówi Owsiak. Mówi o zamachu na Pawła Adamowicza. Stwierdził, że do tego zdarzenia "trudno odnieść się jakimikolwiek słowami". 

Rozpoczęła się konferencja Jurka Owsiaka, który jak zapowiedział, znów kieruje Orkiestrą.


Kilka godzin po pogrzebie Pawła Adamowicza Owsiak zamieścił na swoim profilu nagranie zatytułowane " Moje dwa słowa do Prezydenta Pawła Adamowicza". Poinformował w nim, że wycofuje rezygnację. -   Będę grał znowu z Orkiestrą. Będę prezesem fundacji - stwierdził.

Tysiące ludzi apelowało do twórcy WOŚP o to, by zmienił swoją decyzję, by wycofał rezygnację.

Owsiak tłumaczył, że jego decyzja jest spowodowana tym, że za śmierć prezydenta Gdańska została oskarżona fundacja oraz on sam. - Spotkałem się z opiniami, że to nasza wina, że nie żyje człowiek, że nie żyje Paweł Adamowicz. To na mnie spadła ta odpowiedzialność - mówił.

W niedzielę, tuż przed "Światełkiem do Nieba" 27-letni mieszkaniec Gdańska wszedł na scenę i dźgnął prezydenta Gdańska nożem, zadając mu kilka ciosów. Adamowicz trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie w nocy z niedzieli na poniedziałek przeszedł wielogodzinną operację. Niestety, lekarzom nie udało się mu pomóc.

Owsiak o swojej decyzji poinformował chwilę po tym, jak lekarze potwierdzili śmierć prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.