Impreza "Gazety Polskiej" w Przysusze. Gościem specjalnym Antoni Macierewicz
09.01.2019 | aktual.: 09.01.2019 20:34
Klub "Gazety Polskiej" w Przysusze zorganizował spotkanie z byłym szefem MON, Antonim Macierewiczem. W programie przewidziany jest również koncert muzyczny Pawła Piekarczyka. Na miejscu jest reporter WP Tomasz Molga.
To koniec spotkania z Antonim Macierewiczem. Do Przysuchy przyjechał reporter WP, Tomasz Molga, który relacjonował to wydarzenie.
Macierewicz otrzymuje bukiet róż . - Oddam je żonie. Zawsze narzeka, kiedy wracam po północy do domu - żartuje polityk.
Pada pytanie o zamach. - Był na tysiąc procent, panie ministrze ! - mówi mieszkaniec Przysuchy.
- Tak, ale jako szef komisji mogę dziś powiedzieć, że samolot rozpadł się w powieyrzu i był wybuch. Na jednoznaczne stwierdzenie będzie musiał pan poczekać do opublikowania raportu - odparł Macierewicz.
Na sali był obecny również ksiądz, który zapytał Antoniego Macierewicza, czy będzie repolonizacja mediów. - Zrobimy to w ciągu czterech lat. O ile dacie nam szansę w wyborach - odparł polityk.
Jak relacjonuje reporter WP, podczas spotkania wstał jeden z uczestników, który ze łzami w oczach poprosił, aby "zgromadzeni podziękowali ministrowi za upokorzenia, dymisje i inne upokorzenia, jakich doznał od lewaków". "Jest pan wielkim człowiekiem jak Jarosław!" - dodał mężczyzna. Na sali rozbrzmiały oklaski.
Antoni Macierewicz nawiązał do zbliżających się wyborów. - Musicie stawiać na narodowe wartości. Żeby nie było tak jak w muzułmańskiej Szwecji i innych europejskich państwach, które prowadzą multikulti - zaznaczył poseł PiS.
- Od lat 90. nie udało się powołać rządu narodowego, patriotycznego. Zawsze ktoś wmawiał Polakom, że to nie spodoba się Kremlowi, że jabłek nie kupią albo gazu nam nie sprzedadzą. Tak media straszyły! - zaznaczył Macierewicz.
Podczas spotkania połączono się z klubem "GP" z Filadelfii.
Macierewicz o latach 90.: liczył się tylko kult pieniądza. To była przyczyna upodlenia ludzi. Nurzanie ich w biedzie i upodleniu - tłumaczy polityk.
Macierewicz podziękował za "wspaniałą kampanię wyborczą dla Polski". - Nieważne sa podziały. Liczy się Polska silna. Nie miejcie głów w telewizorach i wiadomych gazetach - mówi polityk.
Na sali znajdują się m.in. starosta, burmistrz, przwodniczący rady gminy, wójt gminy Wieniawa - wylicza reporter WP.
Antoni Macierewicz już na scenie.
Tak wyglądał plakat reklamujący środowe wydarzenie.
Przysucha wyludniła się przed spotkaniem z posłem PiS. - Opustoszał parking przed supermarketami, dwa patrole policji czekają na ulicach - informuje reporter WP.
Jak donosi reporter WP, Antoni Macierewicz pojawił się już w sali widowiskowej. Przywitała go burza oklasków.
Tak wygląda sala widowiskowa w Przysusze przed spotkaniem z Macierewiczem.
Działacze, radni i sołtysi z żonami zajmują trzy rzędy. Ubrani w odświętne garnitury i krawaty. Wszyscy czekają na ministra - donosi reporter WP. Wszystko wskazuje na to, że przed spotkaniem z Macierewiczem rozpocznie się koncert Pawła Piekarczyka.
W czwartek na godzinę 18 zaplanowano spotkanie Antniego Macierewicza z klubem "Gazety Polskiej" w Przysusze. Wstęp wolny!