Wojna w Ukrainie. Problemy rosyjskiej armii. Ważny most wyleciał w powietrze [RELACJA NA ŻYWO]
02.07.2022 | aktual.: 03.07.2022 22:17
Wojna w Ukrainie. Niedziela to 130. dzień inwazji. Most kolejowy pomiędzy okupowanymi Melitopolem i Tokmakiem w ukraińskim obwodzie zaporoskim został w niedzielę wysadzony przez nieznanych sprawców - poinformował portal Sił Operacji Specjalnych ukraińskiej armii. Dodano, że przez most Rosjanie przewozili broń na front. Patriarcha Cyryl odwołał się do rosyjską wyjątkowości, aby wyjaśnić rusofobię. - Jesteśmy inni, a ta "inność Rosji" wzbudza uczucie zazdrości, zawiści i oburzenia, ale nie możemy się zmienić - stwierdził. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
Kończymy tę część naszej relacji. To, co dalej dzieje się w związku z wojną w Ukrainie, można śledzić tutaj.
- Armia nie może być reliktem przeszłości, jak było to w przypadku naszych poprzedników, armia musi być gwarantem przyszłości - powiedział na poligonie w Orzyszu na Mazurach premier Mateusz Morawiecki. Spotkał się tam z żołnierzami wielonarodowej grupy bojowej eFP NATO.
Od początku prowadzonej na pełną skalę wojny Rosji przeciwko Ukrainie zginęło 89 ukraińskich sportowców i trenerów, a 13 trafiło do rosyjskiej niewoli - poinformował w niedzielę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Kolejne nagranie z Moskwy.
Płonie jedna z wież w kompleksie mieszkalnym Capital Towers w Moskwie. Na miejsce przybyły służby ratunkowe.
- To fantastyczne wsparcie i solidarność, która zapisze się w historii naszych stosunków - podkreśliła w niedzielę wiceprzewodnicząca ukraińskiej Rady Najwyższej (parlamentu) Ołena Kondratiuk, odnosząc się do prowadzonej przez Polaków zbiórki na dron bojowy Bayraktar dla Ukrainy.
Most kolejowy pomiędzy okupowanymi Melitopolem i Tokmakiem w ukraińskim obwodzie zaporoskim został w niedzielę wysadzony przez nieznanych sprawców - poinformował portal Sił Operacji Specjalnych ukraińskiej armii. Dodano, że przez most Rosjanie przewozili broń na front.
Nagranie ze zniszczonego Siewierodoniecka.
Partyzanci w Melitopolu zwrócili się do osób współpracujących z Rosjanami.
- My jesteśmy częścią najważniejszego sojuszu militarnego. W Madrycie podjęte zostały decyzje, które mają ogromne znaczenie dla Polski i dla wschodniej flanki NATO - powiedział premier Morawiecki.
Siły rosyjskie dążą do zajęcia całego terytorium obwodów ługańskiego i donieckiego Ukrainy.
Wcześniej w oddzielnym komunikacie Sztab Generalny powiadomił, że "po ciężkich walkach o Lisiczańsk Siły zbrojne Ukrainy były zmuszone wycofać się z zajmowanych pozycji".
Sztab poinformował również o udanym odparciu rosyjskich ataków w okolicach miejscowości Berestowe, a także w kierunku Spirnego.
Z kolei na północ od Słowiańska w obwodzie donieckim wojska ukraińskie miały odeprzeć rosyjski szturm okolicach Dołyny - dodano w opublikowanym na Facebooku komunikacie.
W wieczornym podsumowaniu sytuacji operacyjnej sztab powiadomił, że przeciwnik zdołał sforsować rzekę Doniec w okolicach miejscowości Biłohoriwka. Wynika z tego, że wojska rosyjskie domykają otoczenie Lisiczańska.
Wojska rosyjskie zajęły po udanym szturmie miejscowość Zołotariwka pod Lisiczańskiem w obwodzie ługańskim - poinformował w niedzielę Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. W oddzielnym komunikacie sztab potwierdził wycofanie się sił ukraińskich z Lisiczańska w celu uniknięcia strat.
W tych obwodach Ukrainy rozbrzmiały sygnały alarmowe.
Syreny alarmowe rozbrzmiały w wielu regionach Ukrainy.
"Kontynuujemy walkę. Niestety, by osiągnąć powodzenie, nie wystarczą żelazna wola i patriotyzm. Konieczne są środki materiałowo-techniczne" - napisano.
Źródła: BBC Ukraina, pravda.com.ua, Kanal24, Unian, Ukrinform, Interfax-Ukraina, PAP, Telegram, Twitter, Facebook