RELACJA ZAKOŃCZONA

    "Nieudolne rządy". Nawrocki wygłosił przemówienie [RELACJA NA ŻYWO]

    Sejm przyjął wotum zaufania wobec rządu Donalda Tuska, ale to nie jedyne istotne wydarzenie środy. Karol Nawrocki odebrał bowiem zaświadczenie PKW o wyborze na prezydenta. - Musimy zburzyć mury nienawiści i prowadzić cywilizowaną dyskusję polityczną w państwie polskim. Musimy doprowadzić do momentu, w którym dyskutujemy o problemach do rozwiązania, o naszym wspólnym rozwoju, o naszych planach, aspiracjach i o naszym bezpieczeństwie. A nienawiść nie może być alternatywą dla nieudolnych rządów - mówił prezydent elekt. Śledź relację na żywo w Wirtualnej Polsce.

     Karol Nawrocki
    Karol Nawrocki
    Źródło zdjęć: © Licencjodawca
    Najważniejsze informacje
    • Exposé Donalda Tuska nie wszystkim w koalicji przypadło do gustu, choć nikt nie wątpił w większość. Najbardziej krytyczni są przedstawiciele Polski 2050 i Lewicy. - Zabrakło wizji Polski, tego, co chcemy osiągnąć – mówi WP szefowa klubu Lewicy Anna Maria Żukowska. - Jestem za tym, żebyśmy więcej myśleli o tym, co możemy zrobić dla naszych dzieci – dodaje szef klubu Polski 2050 Paweł Śliz.
    Relacja zakończona

    Dziękujemy za śledzenie relacji w Wirtualnej Polsce.

    - Musimy zburzyć mury nienawiści i prowadzić cywilizowaną dyskusję polityczną w państwie polskim. Musimy doprowadzić do momentu, w którym dyskutujemy o problemach do rozwiązania, o naszym wspólnym rozwoju, o naszych planach, aspiracjach i o naszym bezpieczeństwie. A nienawiść nie może być alternatywą dla nieudolnych rządów - mówił Karol Nawrocki.

    - Musimy skończyć ze społeczną nienawiścią. Mam też plan i propozycję dla wszystkich państwa jak to zrobić. Musimy tu wspólnotę zacząć budować na dwóch emocjach. Chcę budować Polskę, na której której jest miejsce dla każdego, kto Polskę kocha, albo przynajmniej kto Polskę szanuję - mówił.

    - Musimy doprowadzić do sytuacji, w której linią demarkacyjną obejmiemy kwestie polskiego bezpieczeństwa. Bezpieczni muszą być wszyscy, niezależnie od tego, nawet, czy głosują w wyborach prezydenckich, ale niezależnie od tego, na kogo głosują - powiedział.

    Ważne

    - Drodzy państwo, chcę, aby oddany na mnie głos był waszą najlepszą inwestycją, abyście za 5 lat mieli przekonanie, że zagłosowaliście na człowieka, który w Polsce jest gotowy oddać całego siebie, swoją pracowitością i gotowością do realizacji planu, jaki założyłem w czasie kampanii wyborczej - mówił Nawrocki.

    Podkreślił, że będzie też prezydentem osób, które dokonały innego wyboru.

    - Będę prezydentem jednej Polski, będę wywiązywał się ze wszystkich zadań głowy państwa. Zadbam o państwa bezpieczeństwo jako zwierzchnik sił zbrojnych. Będę robił wszystko, abyście żyli w Polsce, w Polsce dobrobytu i w Polsce rozwijającej się - mówił Nawrocki.

    - Szanowni państwo, przed prezydentem Polski staje dziś bardzo ważnej, bardzo trudne zadanie. To zadanie, to zburzenie murów nienawiści, zburzenie murów nienawiści pomiędzy Polakami, konkretnymi grupami społecznymi. To zadanie, które chcę na siebie przyjąć - powiedział.

    17.30, 11.06.2025 r. | WRĘCZENIE UCHWAŁY O WYBORZE PREZYDENTA RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

    - Wybory prezydenckie i ta budująca nas wszystkich frekwencja wyborcza pokazuje i udowadnia dzisiaj nam wszystkim, że Polacy chcą brać odpowiedzialność za swoją przyszłość. Polacy chcą głosować na realne, konkretne programy, plany na konkretne osoby, które mają służyć ojczyźnie i naszej narodowej wspólnocie - mówił Karol Nawrocki.

    - O tym mówi ta frekwencja wyborcza, że jesteśmy narodem gotowym do tego, żeby każdy wyborca, każdy obywatel i każda obywatelka brali odpowiedzialność za przyszłość naszej wspaniałej ojczyzny. Dlatego z tego miejsca chcę podziękować wszystkim, którzy wzięli udział w ostatnich wyborach - mówił.

    - Rzeczywiście jesteśmy w miejscu, szczególnym, w miejscu, w którym wydarzyło się przez te wszystkie wieki tak wiele. Polska siła, polska niepodległość, odbudowywanie polskiej niepodległości, niezależności. Ale Zamek Królewski w Warszawie to także miejsce, które jest nie tylko symbolem historii, ale doznało także i zniszczeń, i rozdarcia Rzeczypospolitej - mówił Karol Nawrocki.

    - Dlatego dzisiaj doświadczeni tymi wszystkimi wiekami możemy z radością być tutaj podczas tej uroczystości i powiedzieć, że jesteśmy dzisiaj w naszej wspólnej, wolnej i niepodległej Polsce, która tak wiele przeszła, ale ma tak wiele jeszcze do zrobienia w przyszłości - mówił.

    Ważne

    Karol Nawrocki oficjalnie odebrał zaświadczenie o wyborze na prezydenta.

    - Jak wynika z obwieszczenia Państwowej Komisji Wyborczej z dnia 2 czerwca 2025 roku o wynikach ponownego głosowania i wyników wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Frekwencja w ponownym głosowaniu była rekordowa w dziejach wyborów i wyniosła 71,63. procent. Głos oddało przeszło 21 milionów wyborców - mówił szef PKW Sylwester Marciniak.

    - Wybory zostały przeprowadzone nie tylko w Polsce i w Europie, lecz na całym świecie. W 511 obwodach za granicą uczestniczyło w nich przeszło 600 tysięcy osób, a więc rekordowa liczba w historii wyborów. Kandydat Karol Tadeusz Nawrocki otrzymał 10 606 877 głosów - podkreślił.

    Ważne

    Na Zamku Królewskim rozpoczęła się uroczystość, podczas której Karol Nawrocki oficjalnie odbierze odbierze zaświadczenie Państwowej Komisji Wyborczej o wyborze na prezydenta RP.

    To kluczowy krok przed objęciem urzędu 6 sierpnia – decyzję o ważności wyborów musi jeszcze podjąć Sąd Najwyższy.

    Na uroczystości pojawili się m.in. Karol Nawrocki, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, wiceszef MSZ Władysław Bartoszewski oraz szef PKW Sylwester Marciniak.

    Ważne

    Grzegorz Braun z zakazem wstępu do Sejmu po zniszczeniu wystawy - ogłosił Szymon Hołownia. Marszałek Sejmu poinformował, że Straż Marszałkowska nie mogła użyć siły, bo według dotychczasowych wytycznych było to zarezerwowane dla zagrożenia życia. Teraz zostanie to zmienione.

    W głosowaniu nad wotum zaufania nie wzięło udziału 7 posłów PiS, w tym prezes Jarosław Kaczyński. Oprócz niego nieobecni byli: Adam Andruszkiewicz, Janusz Cieszyński, Paweł Jabłoński, Bolesław Piecha, Marcin Romanowski i Kazimierz Smoliński.

    7 posłów PiS nie głosowało
    7 posłów PiS nie głosowało© Sejm

    - Myślę, że w ciągu tygodnia poznacie także państwo nazwisko rzecznika. Będzie to poważna figura polityczna, dobry człowiek, mądry człowiek i waga ciężka w polityce - mówił Donald Tusk.

    Tusk został przez dziennikarzy zapytany o współpracę z Karolem Nawrockim.

    - Bardzo mi zależy na tym, to jest też dla dobra wszystkich instytucji, także prezydenta, żeby wszystkie te niejasności wokół liczenia głosów zostały wyjaśnione i wokół pewnych manipulacji czy nieprawidłowości. Ale nie jest moją intencją podważanie wyniku wyborów, chociaż wiele wskazuje na to, że mamy do czynienia nie z pomyłkami, tylko w niektórych miejscach z planowanym oszustwem czy fałszerstwem. I to trzeba wyjaśnić, nawet jeśli to nie ma wpływu na wynik wyborów - mówił Donald Tusk.

    - Jeśli chodzi o samą współpracę z dzisiaj prezydentem elektem, a niedługo prezydentem, no, ja dzisiaj już jasno postawiłem: ja znam swoje uprawnienia jako premiera polskiego rządu, znam dobrze konstytucję, wiem, co należy do rządu, co należy do prezydenta. Prezydent też zna swoje uprawnienia. Jak znajdzie się pole wspólne, lepiej dla Polski. Jeśli prezydent będzie chciał być na konfrontację, no to to współczuję - powiedział.

    Ważne

    - Ja potrzebowałem tego wotum zaufania z oczywistych względów. No wiecie, powstał rejwach zrozumiały, wrzawa, spekulacje, czy to, czy rząd się utrzyma, czy Tuska nie obalą. Wiecie o czym mówię, bo tego też pełno w mediach i w takich warunkach źle się pracuje - powiedział Donald Tusk po głosowaniu nad wotum zaufania.

    - Moją intencją było nie pokazanie, jak ja jestem tu silny i mam większość, tylko przerwanie wszelkich spekulacji. Mamy dwa lata czasu, żeby wyprowadzić na prostą tam, gdzie nam nie wychodziło i najlepiej - powiedział.

    - Natomiast na zaufanie społeczne trzeba sobie zasłużyć i zapracować o wiele bardziej, niż tylko głosowaniem w tej Izbie. Ja myślę, że bardzo wielu wyborców przyjęło z ulgą to sytuację i uwierzyło na nowo, że "ok, jest trudno, ale nie jest wcale trudniej, niż było i że dalej pojedziemy". Ale musimy zrobić dużo więcej, żeby odzyskać pełną sympatię naszych wyborców - mówił premier.

    Ważne

    Sejm przyjął wotum zaufania wobec rządu Donalda Tuska. Głosowało 453 posłów. 243 było "za", a przeciw "210".

    - Ja z ulgą zejdę z tej mównicy, bo nie powiem, żeby żeby radość moim oczom przynosił widok niektórych twarzy - mówił Donald Tusk.

    Podziękował za "cierpliwość wszystkich, którzy musieli wysłuchać wielogodzinnego festiwalu kłamstw ze strony PiS-owskiej opozycji"

    - Kłamstwo będzie zawsze kłamstwem, prawda będzie zawsze prawdą. I ta debata też to jeszcze raz pokazała - powiedział, po czym zakończył swoje wystąpienie.

    Tusk powiedział, że polskie porty w pierwszym kwartale 2024 roku osiągnęły obroty cargo na poziomie 32,8 mln ton, co było wzrostem w porównaniu z poprzednim rokiem.

    - Porty o podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej Gdańsk, Gdynia, Szczecin i Świnoujście w 2024 roku osiągnęły rekordowy zysk netto w wysokości ponad 550 milionów złotych - powiedział Tusk. - To jest wzrost porównaniu do waszego ostatniego roku o 26 proc. - mówił.

    W ławach PiS zaczęła się wrzawa. Dariusz Matecki krzyczał, że Tusk "kłamie'.

    - Panie Matecki, niech pan usiądzie. Bez aluzji oczywiście - mówił premier do posła, który usłyszał zarzuty między innymi ws. Funduszu Sprawiedliwości.

    - Chcę też uświadomić państwu, że właśnie dzisiaj ruszyła kampania zniechęcania w państwach, które uznajemy za państwa największego ryzyka, jeśli chodzi o nielegalną migrację. Jutro zaprezentujemy tę kampanię. To jest także kampania wizualna, plakatowa w internecie, mailowa, w państwach dużego ryzyka, w językach miejscowych, lokalnych, narodowych, która moim zdaniem skutecznie zniechęci i będzie dalej zniechęcała potencjalnych imigrantów do kierunku przez Białoruś, do Polski między innymi kluczową informacją jest, że nawet jeśli jakimś cudem uda im się do Polski przedostać, i tak nie złożą wniosku o azyl - mówił Donald Tusk.

    Donald Tusk powiedział, że rząd nie wprowadził kontroli na granicy z Niemcami, ze względu na "konsekwencje negatywne dla mieszkańców Polski".

    - Dobrze wiecie, co to znaczy dla Polek, Polaków mieszkających w strefie nadgranicznej. Wiele Polek i Polaków mieszka w Polsce, pracuje w Niemczech lub odwrotnie. I chcemy uniknąć perturbacji i kłopotów dla setek tysięcy ludzi od Dolnego Śląska po Szczecin - powiedział.

    Podkreślił, że poinformował sąsiadów, że jeśli sytuacja na granicy będzie trudna, to "nie zawaha się podjąć decyzji o wprowadzeniu czasowej kontroli".

    - Jest bardzo prawdopodobne, że jeszcze tego lata takie częściowe kontrole na granicy z Niemcami wprowadzimy - powiedział.

    Tusk opisywał, że zapora na wschodniej granicy ma dużo większą skuteczność, niż w poprzednich latach. - Uniemożliwiamy w 98 proc. przypadków przekroczenie tej zapory. Za waszych czasów to było 30 proc. - powiedział.