Szczyt Trump - Putin. Historyczne spotkanie w Helsinkach
Zakończyła się konferencja prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa i prezydenta Rosji Władimira Putina. Przywódcy rozmawiali m.in. o zajęciu Krymu przez Rosję, ingerencji GRU w wybory w Ameryce i o walce z terroryzmem.
Kluczowy sojusznik Trumpa, republikański senator Orrin Hatch wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że Rosja ingerowała w wybory prezydenckie w USA w 2016 r. "Wszystkie nasze najlepsze agencje wywiadowcze są w tej kwestii zgodne" - podkreślił.
W 'Washington Post" ukazał się materiał, którego autor przekonuje, że Putin nie mógł sobie wymarzyć lepszej konferencji.
Donald Trump przekazał na Twitterze podziękowania dla Finlandii.
Jeden z przedstawicieli amerykańskiej administracji, zaangażowany w szczyt w Helsinkach, powiedział CNN, że wypowiedzi Trumpa "nie przebiegły zgodnie z planem".
Były szef MSZ ma wiele zastrzeżeń do słów Trumpa.
Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow uznał, że rozmowy Trumpa i Putina były "wspaniałe".
Polityczni przeciwnicy Trumpa z Partii Demokratycznej nie zostawiają na prezydencie USA suchej nitki.
Amerykański dziennikarz CNN Anderson Cooper uznał, że wystąpienie prezydenta USA było jednym z najbardziej "haniebnych" spośród wygłoszonych przez przywódców tego kraju.
Melania Trump z piłką, którą przekazał jej podczas konferencji Donald Trump. Fot.: East News/Pablo Martinez Monsivais
Były szef CIA John Brennan uznał m.in. , że Trump dopuścił się "zdrady", "siedzi w kieszeni" Putina, a jego słowa były "kretyńskie",
Podczas konferencji doszło do awantury. Wyprowadzono dziennikarza.
Trump nie powielał dziś oskarżeń wobec Rosji o ingerowanie w wybory w USA.
Donald Trump i Władimir Putin podczas konferencji. Fot.:PAP/EPA/Anatoly Maltsev
Konferencja się zakończyła.
Padło również pytanie o kompromitujące Trumpa materiały, które ma posiadać Rosja. - Większej bzdury nie słyszałem - stwierdził Putin i poradził dziennikarzowi by "wyrzucił z głowy te idiotyzmy".
- Stanowisko prezydenta USA jest znane. Mówił o tym, że Krym zajęto bezprawnie. Ja się z tym nie zgadzam - powiedział Putin i uznał, że wobec przeprowadzonego referendum ta "kwestia jest zamknięta".
- Uważam, że Rosja jest krajem demokratycznym - powiedział Putin i dodał, że jeśli USA też są krajem demokratycznym, to spór o ingerencję w wyborach może rozstrzygnąć tylko sąd, nie służby.