Pożegnanie George'a H. W. Busha. Świat żegna 41. prezydenta USA
05.12.2018 | aktual.: 25.03.2022 12:33
41. prezydent Stanów Zjednoczonych zostanie pochowany z honorami państwowymi po kilkudniowych uroczystościach żałobnych w Waszyngtonie oraz w stanie Teksas. W środę trumna ze zwłokami George’a H. W. Busha została przewieziona z Kapitolu do Narodowej Katedry Kościoła Episkopalnego w Waszyngtonie. George H.W. Bush zmarł w piątek wieczorem w wieku 94 lat.
Dziękujemy za śledzenie relacji. Przypominamy - zakończyła się ceremonia pogrzebowa 41. prezydenta Stanów Zjednoczonych, George'a W. H. Busha.
Czy były prezydent Polski wybrał odpowiedni strój na pogrzeb George'a Busha? O tym można przeczytać w tekście Marcina Makowskiego.
Wśród żałobników znalazł się i Lech Wałęsa.
Ostatnia droga 41. prezydenta USA.
Trumna z ciałem George'e Herberta Walkera Busha została wyprowadzona z katedry w Waszyngtonie.
Dziennikarze "New York Timesa" przygotowali ściągawkę.
Jak przekonywali bliscy, George H. W. Bush był osobą o wielkim poczuciu humoru. Na jego ceremonii pogrzebowej, poza łzami, nie zabrakło też śmiechu.
- Panie prezydencie, misja zakończona. Witaj w domu wiecznym - zakończył pastor Levenson.
George W. Bush żegna ojca.
Trwa kazanie pastora Russella Levensona.
- Był najlepszym ojcem, jakiego można mieć - powiedział Bush.
George W. Bush łamiącym się głosem pożegnał ojca. - Znów jest razem z mamą - zakończył.
- Mój ojciec uwielbiał żarty. Miał świetne poczucie humoru. Dlatego wybrałem Simpsona, żeby przemawiał - mówi Bush.
Bush wspomina mało znany moment z jego życiorysu. Śmierć swojej 3-letniej siostry.
- Uczył nas, jak dorastać z godnością, humorem i dobrocią - chwali ojca Bush junior.
Bush chwali sprawność swojego ojca. Po 90-tce potrafił przemycić butelkę wódki do szpitala.
Na mównicę wchodzi George W. Bush junior.
- Ci, którzy jadą drogą pokory w Waszyngtonie, nie przejmują się dużym natężeniem ruchu - zażartował Simpson.
Pies byłego prezydenta towarzyszył mu także w kaplicy w Kongresie.
Senator Alan Simpson kradnie show. "Odprężcie się. George powiedział mi, że mam tylko dziesięć minut". Wiekowy polityk co chwila sypie anegdotkami o jego znajomości z Bushem seniorem, a zgromadzeni w katedrze zanoszą się dyskretnym śmiechem.