Przerwa w obradach Sejmu. Krzysztof Szczerski: prezydenckie zmiany do ustawy o KRS wejdą w życie
18.07.2017 | aktual.: 19.07.2017 01:08
Marszałek Sejmu przerwał obrady ws. ustawy o Sądzie Najwyższym do 19 lipca do godziny 9.00. Prezydent Duda wydał oświadczenie, w którym zapowiedział, że "nie podpisze ustawy o Sądzie Najwyższym, dopóki proponowana przez niego ustawa o KRS nie zostanie przyjęta". Po spotkaniu z marszałkami Sejmu Markiem Kuchcińskim i Senatu Stanisławem Karczewskim ustalono, że "zmiany do ustawy o KRS wejdą w życie".
Marszałek Sejmu przerwał obrady ws. ustawy o Sądzie Najwyższym do 19 lipca do godziny 9.00.
Podjąłem decyzję, że nie będę dopuszczał podczas drugiego czytania ustawy o SN do pytań - poinformował Joachim Brudziński.
Klub Nowoczesna zgłosił ponad 1000 poprawek do projektu ustawy o Sądzie Najwyższym autorstwa posłów PiS - powiedziała w Sejmie Kamila Gasiuk-Pihowicz (N). Jak dodała, będą one "służyły do dyskusji nad tym jak ma wyglądać polski wymiar sprawiedliwości".
Awantura w Sejmie.
Składam wniosek formalny o przejście do porządku dziennego - powiedział wicemarszałek Sejmu. Został przegłosowany.
- Poseł Kaczyński powinien przeprosić. Składam wniosek do komisji etyki i proszę o wyjaśnienie, w jakim trybie się wypowiadał - powiedział Ryszard Petru. Niektórzy skanduja: "przeproś żonę!".
Posłowie opozycji twierdzą, że Jarosław Kaczyński schodząc z mównicy obraził posłankę Gasiuk-Pihowicz.
- To wy nas sprowokujecie i atakujecie - mówi Iwona Arent (PiS).
- Ręce precz od naszych kobiet - krzyczał Bartosz Arłukowicz.
- To z czym mieliśmy do czynienia przed chwilą to czynna napaść posła Tarczyńskiego na posłankę Gajewską. Pierwszy raz doszło do takiej sytuacji - mówi Dominik Tomczyk. Zaapelował o przerwę na 7 dni.
Przepychanki posłów PiS oraz opozycji przed mównicą sejmową.
Awantura wokoł prezesa PiS. Marszałek Sejmu przerwał obrady.
Kamila Gasiuk - Pihowicz zareagowała na słowa prezesa PiS. - Nasz tez wybrał suweren. To są sceny z Białorusi i z putinowskiej Rosji - krzyczy z mównicy sejmowej.
- Nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego brata. Zniszczyliście go, zamordowaliście, jesteście kanaliami - powiedział Jarosław Kaczyński. Po tych słowach w Sejmie zapanowała wrzawa, wszyscy krzyczą.