Witaminy mogą zagrozić życiu dziecka
Pediatrzy przestrzegają rodziców i opiekunów przed podawaniem dzieciom leków i witamin bez konsultacji z lekarzem. Wielu lekarstw, które mogą być stosowane u dorosłych nie można podawać dzieciom, bo mogą one przynieść nieodwracalne skutki albo stanowić zagrożenie życia.
Profesor Lidia Hyla-Klekot z Chorzowskiego Centrum Pediatrii i Onkologii pokreśliła, że jedynie obniżenie gorączki u dziecka nie wymaga konsultacji z lekarzem. Zbyt wysoka temperatura może stanowić zagrożenie życia dziecka i w tym przypadku nie należy czekać na konsultację lekarską. - W domu zawsze powinien być środek obniżający gorączkę, bo u dzieci temperatura rośnie bardzo szybko. Rodzice powinni też zadbać o to, by dzieci same nie sięgały po leki. Bardzo często dochodzi do przypadkowych zatruć różnego rodzaju preparatami, których rodzice nie schowali przed najmłodszymi - zaznaczyła.
Profesor Hyla-Klekot podkreśliła, że bardzo często rodzice dają dzieciom leki bez konsultacji z lekarzem. - Dają pyralginę w dawkach niekontrolowanych i nieadekwatnych do wieku dziecięcego. Często podają aspirynę, uważając, że jest to lek powszechny w zwalczaniu przeziębień, a jest to lek dla dziecka niezwykle niebezpieczny i absolutnie zakazany do 12 roku życia - dodała.
Niektóre antybiotyki mogą uszkadzać szkliwo zębów dziecka, powodować zaburzenia wzrostu chrząstki, uszkadzać słuch lub nerki. Są leki, które już po spożyciu jednej tabletki mogą spowodować zgon dziecka, np. antydepresanty albo leki stosowane w leczeniu astmy.