Starcia talibów z wojskami NATO w Afganistanie
Talibańscy rebelianci ostrzelali z
moździerzy wieś w prowincji Helmand, na
południu Afganistanu, gdzie trwały właśnie rozmowy dowództwa sił
NATO z miejscową starszyzną plemienną - podano w Kabulu w komunikacie sił koalicji wielonarodowej.
W wyniku ostrzału talibańskiego zginęła kobieta, a poważnie rannych zostało pięć osób, w tym dziecko. Do wydarzenia doszło we wsi Amin Kalaj. Żołnierze NATO odpowiedzieli na atak ogniem, zmuszając grupę talibów do ucieczki - podał rzecznik dowodzonych przez NATO Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa Afganistanu (ISAF) płk Rory Bruce.
Do ataku doszło w kilka godzin po nalocie NATO pod Kandaharem, na wschodzie Afganistanu, na kryjówkę mułły Manama - współpracownika przywódcy talibów mułly Omara. Manam miał zginąć w bombardowaniu. Na miejscu po nalocie zatrzymano sześć osób podejrzanych o współpracę z terrorystami, a także handel opium.
W ostatnich dniach w operacjach na południu i wschodzie Afganistanu siły NATO przejęły kilka magazynów broni talibańskiej, w tym rakiety, pociski moździerzowe i broń przeciwlotniczą.