Proces Miloszevicia: zeznania ofiary
Podczas procesu Slobodana Miloszevicia przed trybunałem ONZ w Hadze w środę zeznawała po raz pierwszy ofiara konfliktu serbsko-albańskiego w Kosowie. 49-letni rolnik Agim Zeqiri ze wsi Celinë w Kosowie opowiedział o prześladowaniu Albańczyków przez serbskich policjantów i żołnierzy jugosłowiańskiej armii.
Przed nim analityk wywiadu Steve Spargo przedstawił na geograficznych mapach drogi deportacji kosowskich Albańczyków. Podczas wojny do opuszczenia prowincji zmuszonych zostało 800.000 osób.
49-letni muzułmanin, który podczas wojny stracił prawie całą rodzinę, opowiadał o zbrodniach dokonanych przez Serbów w jego wsi, w której mieszkali wyłącznie Albańczycy. Jego zdaniem, Serbowie szukali we wsi partyzantow z UCzK i broni. Gdy jej nie znaleźli, grozili spaleniem wsi i wymuszali pieniądze od mieszkańców.
Świadkowie prokuratury mają poświadczyć, że siły serbskie realizowały plan czystek etnicznych w Kosowie. Jego autorem miał być oskarżony o zbrodnie Slobodan Miloszević, który zmierzał do utworzenia "wielkiej Serbii". Były prezydent Jugosławii starał się w obydwu przypadkach podważyć obiektywność zeznań.
Sędziowie nie dopuścili do przesłuchania członka biura prokuratora, który kierował ekipą śledczych trybunału w Kosowie. Sądziowie uznali, że powtórzy on jedynie oskarżenia generalnej prokurator Carli del Ponte, które są też zawarte w pisemnych oświadczeniach tysiąca świadkow.
W czwartek Miloszević, który broni się sam, będzie kontynuował przepytywanie kosowskiego rolnika. (aka)