Trwa ładowanie...
d2grna7

Polacy sprzedawali kobiety Niemcom, ale wpadli

Na trzy i cztery lata więzienia skazał słupski Sąd Okręgowy oskarżonych o sprzedaż kobiet do niemieckich domów publicznych, ale było też uniewinnienie. Proces toczył się drugi raz, bo pierwszy wyrok się nie utrzymał - informuje "Głos Pomorza".

d2grna7
d2grna7

Podejrzanych o handel dziewczynami i zagraniczne stręczycielstwo aresztowano w kwietniu 2002 roku. Słupska Prokuratura Okręgowa wtedy zarzuciła siedmiu osobom czerpanie korzyści majątkowych z wywozu i sprzedaży kobiet do niemieckich domów publicznych. Pierwszy proces to potwierdził i oskarżeni zostali skazani na kary od trzech lat do pięciu i pół roku więzienia.

Jednak gdański Sąd Apelacyjny utrzymał tylko wyrok Mariusza J. Inne - w całości lub w części uchylił.

Sąd w Słupsku miał zbadać, czy podsłuchy zakładane przez służby niemieckie mogą być dowodami w procesie przeciwko polskim obywatelom.

Renata K. dostała trzy lata więzienia. Kobieta była oskarżona o to, że wabiła dziewczyny za granicę pod pretekstem pracy w charakterze kucharek i opiekunek. Sąd uniewinnił jej ojca Romana K., taksówkarza ze Słupska, oskarżonego o wywóz dziewczyn. Dariusz G. został częściowo uniewinniony, ale za czyny, które mu udowodniono, dostał trzy lata. Najsurowiej sąd potraktował Bogdana Sz., który został skazany na cztery lata.

d2grna7

Ania, Agnieszka, Mariola. Chciały pracować za granicą. Każdą sprzedano za kilkaset marek.

Jedna z ofiar handlu ludźmi wróciła do Polski dzięki rodakowi, który wykupił ją za tysiąc marek. Kilka uciekło i powiadomiło niemiecką policję. Część oskarżonych wpadła na granicy.

W śledztwie Renata K. jako jedyna przyznała się do zarzutów, ale zapewniała, że młode kobiety doskonale wiedziały, o jaką pracę chodzi.

d2grna7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2grna7
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj